Przyjaźń niesie za sobą bardzo wiele korzyści. Jednak uwikłanie się w nią sprawia, że czasami trudno zrobić krok do przodu, zacieśnić relacje, zmienić ich formę. Rozwijające się uczucie zawsze zderza się ze zdroworozsądkowym przypomnieniem, że wyznanie może przyczynić się do utraty ważnej dla nas osoby, wątpliwościami dotyczącymi tego jak druga osoba zareaguje. Taki problem porusza w swojej książce Alexa Lavenda „Czy to jest przyjaźń…?”.
Sam tytuł brzmi znajomo. Zapewne wielu z Was skojarzyło się z wierszem Adama
Mickiewicza „Niepewność”. Można się pokusić, że to prozatorska wersja tego, co
znajdziecie w wierszu romantycznego wieszcza. Jest tu zwykła codzienność bogata
w relacje między młodymi ludźmi i pojawia się pytanie o emocje jakie wywołuje kontakt
z bliskimi osobami. Widzimy pięknie różnorodne więzi, pracę nad bliskością,
przyglądanie się uczuciom i dostrzeganie jak bardzo ukochani są częścią
codzienności bohaterów. Nie ma tu wzdychania, płaczu, utraty zmysłów, ale kiedy
w otoczeniu brakuje tych osób pojawia się tęsknota, chęć bliskiego kontaktu. Do
tego dochodzi zastanawianie się, czy wyznanie uczuć doprowadzi do utraty
przyjaciela/ przyjaciółki czy pomoże zmienić formę relacji. Rozdarcie między
emocjami i rozsądkiem napędza codzienne kontakty Anki, Mii, Koguta i Kostka.
Każdy z nich ma też swój własny bagaż doświadczeń, skomplikowane relacje z
rodziną, a to pozwala na przemycenie ciekawych i ważnych tematów, wśród których
nie zabraknie wykluczenia, przemocy i żałoby.
Bohaterzy są zgraną paczką znajomych, którzy postanawiają zamieszkać razem.
Znający się od dzieciństwa młodzi ludzie odkrywają, że wobec jednej z osób
czują coś więcej. Wydawałoby się, że między osobami znającymi się od lat nie ma
szansy na pożądanie i fascynację, że są sobą fizycznie znudzeni. Okazuje się,
że nic bardziej mylnego. Każdy tu obserwuje jak bardzo zmieniają się, dostrzegają
swoje zalety i urodę, godzą się z wadami. Jednocześnie mamy zwyczajną
codzienność, w której znajdziemy miejsce na pracę, konflikty, romanse,
poszukiwanie drugiej połówki lub udawanie, że to się robi. Gra pozorów odgrywa
tu dużą rolę.
Do opowieści wchodzimy, kiedy bohaterzy mierzą się ze stresem wynikającym z
tempa pracy w agencji reklamowej. Nadchodzący weekend zapowiada się pracowicie.
Wolny czas z kolei nie niesie satysfakcji. Kolejne bezcelowe randki i
obserwowanie drugiej osoby wdającej się w romanse bywa frustrująca. Odskocznią
od takiej codzienności mogłaby być podróż do rodzinnego domu, gdyby młode
kobiety miały dobre relacje z bliskimi. Bardzo szybko poznajemy ich charaktery,
sposoby reagowania na trudne sytuacje i funkcjonowanie w paczce przyjaciół oraz
wątpliwości związane z uczuciami. Jednak nie tylko wokół tych tematów toczy się
akcja. Wizyty w rodzinnych stronach czy retrospekcje w postaci wspomnień
pozwalają na przemycenie sporej ilości wydarzeń i pozwalają na dobre osadzenie
bohaterów w realiach, nadają im wymiar prawdopodobieństwa.
Mia i Anka pracują razem w agencji reklamowej. Z kolei Kostek i Kogut są braćmi,
którzy założyli kapelę rockową. Wszyscy są bardzo młodzi, wchodzą w dorosłe
życie, usamodzielniają się, nabierają rozpędu, szukają swojego miejsca w
świecie i drugiej osoby, która będzie im towarzyszyć każdego dnia. Do tego
łączy ich wieloletnia przyjaźń, dzięki której wiedzą, że mają w swoim otoczeniu
kogoś, na kim mogą polegać. I właśnie być może to sprawia, że czują zahamowania,
bo przyjaciele są właśnie jedynymi osobami, na które mogą liczyć. Wizja
stracenia tych relacji i poczucia bezpieczeństwa działa paraliżująco.
Każda postać jest tu inna, wyrazista i widzimy jak pary pięknie dopełniają się
charakterem oraz temperamentem. Nie ma tu postaci wyidealizowanych. Każdy ma
zalety i wady, dzięki czemu są bardziej realni.
„Czy to jest przyjaźń…” to lekki romans obyczajowy. To sprawia, że powieść jest
przewidywalna, ale przecież to nie zaskakiwanie czytelnika jest w tego typu
książkach najważniejsze. Istotniejsza jest możliwość spojrzenia z boku,
przeżycie doświadczeń, przerobienie emocji razem z bohaterami. Pozornie lekka
opowieść o miłości staje się pretekstem do poruszenia wielu ważnych i trudnych tematów.
Bohaterzy uwikłani są z różnymi osobami w toksyczne relacje. Spojrzenie na to z
perspektywy ich losów może pomóc w nabraniu dystansu. A wszystko podsunięte w
lekkiej formie. „Czy to jest
przyjaźń..." to lekka i ciekawa historia okraszona sporą dawką humoru.
Powieść czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Wplecione w akcję złe wydarzenia
skłaniają do refleksji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz