Tradycyjne trunki powoli wracają do łask.
Coraz lepiej mamy rozwiniętą kulturę picia, czyli delektujemy się zamiast
upijać, próbujemy nowych smaków zamiast opijać jednym trunkiem i coraz bardziej
zdajemy sobie sprawę z leczniczych właściwości i z tego powodu coraz częściej
sięgamy też po publikacje poświęcone trunkom. Ja sięgnęłam po „Nalewki. Sekrety
piwniczki brata Augustyna” ze względu na historię. Zapewniam Was, że przepisy
także się tu znajdą. Nim do nich dojdziemy dowiemy się w jaki sposób dawniej
produkowano alkohole, jak zmieniało się podejście do różnych odmian i zmieniał
sposób wytwarzania, jak wódki dla gminu stawały się napojami dla elit, w jaki
sposób je promowano i dlaczego niektóre są przypisane do określonego regionu.
Autorzy wprowadzają nas świat dawnych przepisów, wiedzy na temat roślin i pracy
mnichów nad doskonaleniem przepisów. Poznajemy sekrety destylacji, zmiany w
produkcji grappy, a później prawnego uregulowania tworzenia wódek winogronowych.
Zabierają nas w świat tajników smaków, dzięki czemu poznajemy odmiany. Są też
cenne informacje na temat tego, jakie wytłoczyny kupować do własnej produkcji,
jaki sprzęt jest potrzebny, gdzie można postarać się o zezwolenie oraz jak się
z niego rozliczyć. Wszystko oczywiście w kontekście Włoch, w których grappa
jest alkoholem regionalnym. Ta opowieść staje się okazją do przemycenia nam
informacji na temat tego, w jaki sposób zawędrowała ona z wiosek do miast.
Sporo miejsca poświęcono alembikom, destylowaniu, rektyfikacji, klarowaniu,
schładzaniu, filtrowaniu oraz przechowywaniu. Po tym przybliżeniu podstaw produkcji
zostajemy wprowadzeni w szczegóły aromatyzowania. Nie zabraknie tu takich regionalnych
roślin jak morwy, które z powodzeniem rosną także i w Polsce (bardzo smaczna i
niewymagająca roślina). Poznamy też zasadę destylacji alkoholów z owoców i ziół.
Będą to kasztany (oczywiście jadalne), granaty, jabłka, migdały, borówki, jagoda
chruściny, czereśnie, śliwy, figi, nieśpliki, maliny, poziomki, cytryny i całe
bogactwo ziół: od melisy po bylicę, co zapewnia łączenia ważnych dla zdrowia
właściwości.
Cennym materiałem dla wszystkich
zainteresowanych ziołolecznictwem będzie tabela czasu balsamicznego roślin.
Dzięki temu dowiemy się, kiedy możemy sięgać po określone rośliny by zyskać jak
najwięcej pożądanych właściwości. Po tym wstępie przechodzimy do części
poświęconej określonym roślinom. Poznamy właściwości każdej z nich i kilka
przepisów na alkohole lub owoce w nich. Do tego znajdziemy klika tradycyjnych,
włoskich przepisów.
Całość przejrzysta, estetyczna, z pięknymi
ilustracjami. Bardzo dobrze zszyte strony oprawiono w solidną okładkę. Historia,
opisy i przepisy napisane bardzo prostym językiem. Myślę, że książka powinna
sprawić przyjemność osobom, które lubią tworzyć niezwykłe domowe kompozycje.
Przepisy są łatwe i bazują na produktach, które bez problemu możemy kupić w
sklepach.
Jakie piękne wydanie!
OdpowiedzUsuń