Etykiety

wtorek, 8 września 2020

Z przyrodą za pan brat


Belgijscy naukowcy (artykuły naukowe o tym znajdziecie w Plos Medicine) zbadali poziom inteligencji ponad 600 dzieci w wieku od 10 do 15 lat oraz za pomocą zdjęć satelitarnych ocenili poziom zieleni w sąsiedztwie. Kilkuprocentowy wzrost zieleni w przestrzeni miejskiej pozwolił podnieć IQ od 2 do 5 (średnio 2,6). Postawiono też tezę, że dorośli, którzy wychowywali się wśród zieleni mają mniej problemów behawioralnych, czyli odznaczają się lepszą koncentracją i niższym poziomem agresji. Z moich osobistych doświadczeń wynika, że zależność ta nie jest taka prosta, ale odpowiednio stymulowane dziecko mogące rozwijać się w czasie spacerów w lesie (nie raz pisałam Wam o terapii w tym miejscu) ma lepsze wyniki i chętniej przyswaja materiał, bo nie jest on traktowany jako męcząca nauka tylko zachodzi przy okazji obserwacji, ruchu, dotleniania się, relaksowania, wsłuchiwania w odgłosy przyrody. Samo zbieranie liści, porównywanie ich kształtów, badanie kory, chodzenie po leżących drzewach jest dla dzieciaków rozwijające, ponieważ pomaga rozwijać motorykę małą i dużą, a to wpływa na rozwój określonych obszarów mózgu i tym samym jego możliwości.

Z tego powodu dziś na blogu będzie dzień z przyrodą i opowiem Wam po jakie publikacje sięgnąć, aby wspomóc i ukierunkować obserwacje przedszkolaków i uczniów nauczania początkowego. Będą to publikacje z serii „Ekologia dla dzieci” oraz „Akademia mądrego dziecka”. Pierwsza z serii powstała rok temu. Znajdziemy w niej na razie cztery publikacje mające zachęcić dzieci do obserwowania otoczenia, pogłębiania wiedzy o przyrodzie, eksperymentowania z własnymi ogródkami, zdrowym odżywianiem, poszerzaniem wiedzy o przyrodzie. Dzięki publikacjom młodzi czytelnicy poznają drzewa, zwierzęta, uczą się wykorzystywać skarby przyrody do prac plastycznych, zakładać własne ogródki. Poza przekazaniem wiedzy postawiono tu także na rozwój umiejętności i rozwijanie poczucia pewności siebie.

Natomiast seria „Akademia Mądrego Dziecka” jest dużo bardziej rozbudowana. Szeroki wybór publikacji pozwala na dobranie publikacji do wieku i umiejętności dziecka. Autorzy w taki sposób zaplanowali treści, dobrali ćwiczenia, że będą one urozmaicone, interesujące i pozwolą rozwinąć wszelkie umiejętności, które kilkulatek powinien opanować. Znajdziemy tu publikacje w różnych formach i kształtach, dzięki czemu nauka będzie kojarzyła się dzieciom z zabawą, a pozytywne nastawienie to efektywniejsza praca. Wśród książek dla dwulatków i trzylatków znajdziemy czytanki, kolorowanki, książki z wyciętymi i ruchomymi kształtami. Do tego są wydzieranki, książeczki ze suchościeralnym pisakiem, czyli całe mnóstwo pomocy, które wesprą Waszą pracę z dzieckiem. Wprowadzicie swoje pociechy w świat przedmiotów, zwierząt, roślin, liter, liczb, teorii naukowych, a wszystko w bardzo przystępnej formie i pobudzająca zmysły oraz zachęcające do rozwiązywania zagadek, zabaw skojarzeniami oraz rozwijania kompetencji językowych. I właśnie tu znajdziemy zeszyty do obserwacji.

Zaczniemy od serii typowo ekologicznej, która świetnie sprawdzi się na początek, ponieważ strony są tu barwne, tekstu niewiele, wzbogaconych pięknymi ilustracjami oraz zawierających naklejki do ćwiczeń i wiele praktycznych zadań. Tu znajdziemy cztery zeszyty wprowadzające w inne obszary. Z jedną obserwujemy ogródek, z inną dowiadujemy się jak zostać ogrodnikiem. Kolejne pomagają w obserwowaniu przyrody, tworzeniu ozdób przy pomocy inspiracji przyrodą.

My przygodę z tymi publikacjami zaczęłyśmy od zeszytu „Mój pierwszy ogródek. Zeszyt z zadaniami i naklejkami”. Znalazłyśmy tu bardzo przyjemne zadania wprowadzające nas w świat przyrody. Proste i subtelne ilustracje, na których trzeba było dorysować kwiaty zachęciły córkę do samodzielnego rysowania. Rozrysowany domek borsuka pozwolił na próbę rysowania podobnej ilustracji. Dalej przeszłyśmy przez labirynt w ulu, poznałyśmy mieszkańców drzew, odwiedziłyśmy szklarnię, przyjrzałyśmy się szyszkom, wodnemu stawowi, słonecznikom oraz zawartości talerza. Do tego mogłyśmy poćwiczyć spostrzegawczość z muchomorami, jelonkami rogaczami, poznać nazwy drzew i wygląd ich liści (w tej porze roku szczególnie przydatna wiedza). Strona z wyzwaniami pozwoliła nam ukierunkować poszukiwania i obserwacje na świeżym powietrzu. Muszę przyznać, że było to jedno z tych zadań, które córce najbardziej przypadło do gustu.

Kolejną publikacją jest „Jak zostać ogrodnikiem. Zeszyt z zadaniami i naklejkami”. Towarzyszyła ona nam jednocześnie z pierwszą, ponieważ i pora była dobra do sadzenia różnych roślin. Później można było cieszyć się ich owocami. Możliwość posadzenie i posiania kwiatów i warzyw, uczenie się ich nazw z wykorzystaniem ćwiczeń sprawiły, że mam całkiem świadomą ogrodniczkę potrafiącą rozpoznać rośliny. Z babci pomocą uprawiałyśmy też słoneczniki, których nasionami właśnie się cieszymy. Poznanie budowy rośliny pomogło nam wejść w świat teorii, którą mogłyśmy poszerzać w czasie spacerów. Deszczowe dni spędziłyśmy na robieniu kwiatów z papieru (wszystko wg wskazówek autorki). Stałyśmy się też miłośniczkami kaktusów i mamy sporą donicę z tymi roślinami. Mnie pracę z córką szczególnie ułatwiły strony o roślinach jadalnych, dzięki czemu mogłam ograniczyć jej zapędy podskubywania i wkładania wszelkiej roślinności do buzi. Wiosną nasz parapet ozdobiły nietypowe ludziki, dzięki którym mogłyśmy wcielić się też w rolę fryzjerek. Dzięki wskazówkom z książki córce udało się też ukorzenić miętę. Myślę, że najciekawszym zadaniem dla mojej córki było pieczenie szarlotki. W końcu efekt pracy można było zjeść.

„Odkrywcy Przyrody. Zeszyt z zadaniami i naklejkami” to przede wszystkim poznawanie lasu. Dzieci poznają jego mieszkańców i dowiedzą się, gdzie można ich wypatrzeć. Nauczą się też rysować zwierzęta, zwiedzą króliczą norę, nauczą opiekować się ptakami, wykorzystywać znaleziska do tworzenia własnych dzieł. Do tego będą wiedziały, gdzie mieszkają poszczególne zwierzęta i jaki tryb życia prowadzą. Zadania polegające na łączeniu par, dorysowywaniu kropek, podążaniu ścieżkami za zwierzętami będą świetną zachętą do ćwiczenia motoryki małej. Tym bardziej, że każde zadanie jest tu dość krótkie i można je wykorzystać przy obniżonej koncentracji.

„Dzień z przyrodą. 101 zadań inspirowanych naturą” to najobszerniejszy zbiór zadań w tej serii. Do tego wymaga już większej samodzielności, dlatego sięgnęłyśmy po niego dopiero po przerobieniu wcześniejszych. Dzieci będą mogły wcielić się w projektantów terenów zielonych, stworzą kolorowego ptaka (my szablon odrysowałyśmy i zrobiłyśmy całe stado, aby jednemu nie było zbyt smutno). Zadania z wycinaniem, klejeniem pozwolą na stworzenie nietypowego ślimaka (a może szablon zainspiruje Was do tworzenie gromad biegających po domu). W czasie wizyty w szklarni poznałyśmy „szkodniki”, puszczałyśmy lilie wodne w wannie i kałużach. Córka nauczyła się też rysować liście, kwiaty, których poznała bardzo wiele (szukanie okazów w najbliższym otoczeniu świetnie motywowało do kolejnych wypraw). Robienie pudełek, rysowanie zwierząt, ozdabianie jaj, projektowanie ubarwień, odnajdywanie różnic, poszukiwanie par, tworzenie masek, suszenie roślin i tworzenie z nich kolaży, tworzenie wianków, dopasowywanie liści do drzew, tworzenie ozdób, przyglądanie się warzywom, obserwowanie nieba, poznawanie śladów zwierząt i wiele, wiele innych zadań urozmaiciło naszą edukację. Ta książka to przede wszystkim duża ilość samodzielnej pracy dziecka z nożyczkami, kredkami i klejem, dzięki czemu rozwijamy jego umiejętności manualne, pobudzamy twórcze podejście do tematu.

„Moje zeszyty obserwacji przyrodniczych” to ćwiczenie poświęcone określonej tematyce. Każdy tom ma motyw przewodni: pożywienie, owady, przyroda w mieście, drzewa. W każdym z nich informacje przeplatają ćwiczenia, dzięki którym wchodzą w świat pojęć przyrodniczych.

Z tomu o pożywieniu dzieci dowiedzą się, dlaczego potrzebna jest uprawa roślin i hodowla zwierząt. Poznają tu pojęcia zwierzęta roślinożerne i mięsożerne. Do tego są wskazówki, w jaki sposób w domu uprawiać rośliny jadalne. Znajdzie się też parę przepisów (moją córkę nic tak nie cieszy jak zabawa w kuchni i możliwość zjedzenia efektów pracy). Pojawią się tu też znaki handlowe, wyjaśnienie czym jest żywność ekologiczna, wysoko przetworzona. Poznają produkty, które można jeść na surowo i takie wymagające obróbki termicznej. Do tego autorki zachęcą do przyglądania się etykietom i poznawania różnorodnych substancji oznaczonych jako „E”. Dzieci będą miały za zadanie zbadanie, które produkty mają określona ilość cukru. Dowiedzą się też, jakie owoce dojrzewają po zbiorze, w jaki sposób je przechowywać i gdzie kupować, aby miały najlepszy smak. Staną się też tropicielami smaków, uświadomią sobie, po które produkty powinni sięgać, aby zadbać o ciało. Poznają też historię niektórych roślin jadalnych, dowiedzą się, czym jest alergia pokarmowa, jakimi produktami można zastępować mięso, dlaczego ważne jest sięganie po produkty sezonowe. Szablony z określonymi produktami świetnie sprawdzą się w pracy z dzieckiem.

W tom poświęcony drzewom wchodzimy poznając organizmy roślinne i zwierzęce. Dzieci dowiedzą się czym są drzewa, z czego się składają i dlaczego są takie ważne (lista supermocy jest spora), jak wyglądają w poszczególnych porach roku (i przy okazji oswajamy dzieci z tym pojęciem), jak wygląda cykl życiowy tych roślin i poszczególnych ich części, w jaki sposób rozpoznać gatunki, które z nich najczęściej rosną w mieście. Ćwiczenie pozwalają na sprawdzenie wiedzy na temat tego, co dzieje się z poszczególnymi elementami i uzupełnienie ewentualnych braków. Do tego możemy nauczyć swoje pociechy łatwego sposobu mierzenia wysokości drzew, obliczania ich lat, wykorzystywania ich do tworzenia niezwykłych prac. Poznamy też mieszkańców drzew, dowiemy się, jaką rolę pełnią rozkładające się kłody, w jaki sposób samodzielnie wybrać nasiona i zadbać o ich kiełkowanie, aby powstały sadzonki. Do tego wejdziemy w świat bogactwa produktów, które mamy dzięki tym roślinom.

„Przyroda w mieście” stanie się pretekstem do poznania roślin, które nas otaczają na co dzień. Dzieci dowiedzą się, gdzie mogą zaobserwować w mieście przyrodę, dlaczego tworzenie terenów zielonych jest ważne dla przestrzeni miejskich i zdrowia ich mieszkańców oraz jakie zwierzęta mogą spotkać. Autorki zachęcą do tworzenia terenów zielonych, pielęgnowania roślin na osiedlu, tworzenia zielonych balkonów. Czytelnicy dowiedzą się, które rośliny mają właściwości lecznicze. Znajdziemy tu też zachętę do eksperymentowania z nasionami, tworzenia własnych ogródków z wykorzystaniem znalezionych nasion, obserwowaniu porostów i grzybów. Do tego znajdziemy tu ciekawostki na temat tego, w jaki sposób określone rośliny oraz zwierzęta przywędrowały do naszych miast. Bardzo mi się spodobała podpowiedź, w jaki sposób dziecko może uczyć się sensownie wykorzystywać technologię, jak łatwo wyszukiwać informacje o znalezionych roślinach i zwierzętach.

Tomem, który w naszym domu miał największe powodzenie był zeszyt poświęcony owadom. Moja córka jest miłośniczką tych zwierząt. Każdemu musi się przyjrzeć. Ich ruchliwość, niezwykła budowa mają w sobie coś magnetycznego. Zadania pozwoliły nam dowiedzieć się, dlaczego owady są ważne, poznać wiele nazw oraz różnorodne środowiska, dostrzec charakterystyczne cechy, nauczyć się rozróżniać te, które wyglądają dość podobnie. Cykle życiowe, informacje o przetwarzaniu „odpadów” oraz owadach zapylających kwiaty pomogły mi lepiej wytłumaczyć córce znaczenie tych zwierząt w naszym życiu. Przygotowanie domków dla owadów, uprawa roślin przywabiających oraz tworzenie karmników to był świetnie spędzony czas, którego efekty miło nas zaskoczyły. Sporo ciekawostek o niezwykłych gatunkach stało się punktem wyjścia do zgłębiania tematu.
Te poświęcone przyrodzie publikacje to świetny materiał do edukacji domowej oraz ćwiczenia uzupełniające wiedzę nabytą w szkole. Pomagają na mądre zagospodarowanie dziecku czasu, pokażą jak rozbudzać ciekawość światem, w jaki sposób wychować dziecko świadome tego, po akie produkty sięga i zachęcić do twórczego podejścia. Do tego zeszyty te pozwalają na ćwiczenie motoryki małej i dużej, rozwijanie umiejętności językowych, poszerzanie słownika osobistego. Zdecydowanie polecam!
Zapraszam na stronę wydawcy:
Mój zeszyt obserwacji przyrodniczych
Ekologia dla dzieci













































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz