Włodzimierz
Malczewski, Moje Miasto, Gdynia „Novae
Res” 2015
Moje
Miasto nie musi mieć konkretnej nazwy. Jest miasteczkiem, jakich wiele. Ludzie
mają tu swoje interesy i interesiki, do władzy pchają się z potrzeby napchania
kieszeni, a nie pełnienia misji społecznej. Szare, kamienica, kamieniste
podwórka, trzepaki pamiętająca dzieciństwo bohaterów, gwar z Placu Głównego, na
którym sprzedawane są chińskie (i wszelkie inne) podróby, przetaczają się tłumy
bezrobotnych. W tym małym świecie próbują żyć ludzie, którzy uciekli z niego na
studia, ale życie na nowo ściągnęło ich na prowincję wolną od supermarketów, centrów
handlowych, zatrudnienia przez znajomości.
Bohater
ma sporo szczęścia, bo trafia do urzędu, gdzie może podglądać zachowania
walczących o poparcie ludu. W tych akcjach nie zabraknie katastrof, które mogą
nam przywoływać na myśl znane wypadki powstałe z winy rządzących na pokładzie.
„Moje
Miasto” to świetna, subtelna karykatura naszego otoczenia oraz jego historii.
Bohater po swoim mieście oprowadza nas również w czasie. Pokazuje zakamarki
życia swoich przodków, ich wzloty i upadki wywołane politycznymi pomówieniami.
Całości
uroku dodają wątki romansowe, plątanie akcji przez lekkomyślność i uleganie. Dawne
trudne wybory z perspektywy czasu stają się oczywistymi decyzjami prowadzącymi
bohaterów do teraźniejszości w spokojnym domowym zaciszu. Wszystkiemu przygląda
się Czas, którego autor wykreował na Boga, mogącego płatać figle osobom, które
go widzą.
„Moje
Miasto” to idealna lektura dla miłośników powieści historycznych. Nasycenie
przeszłością, będącą elementem życia członków rodziny sprawia, że lepiej
poznajemy minione systemy i niełatwą codzienność. Z tej perspektywy nasze życie
staje się banalnie proste. Mnie książka bardzo przypadła do gustu. Świetnie
prowadzona narracja sprawia, że czytelnik nie może się nudzić.
Uwierzyłam w to co Pani napisała i kupiłam Moje Miasto. Książka fantastyczna. Płakałam i śmiałam się. W nieprawdopodobny sposób oddaje rzeczywistość, a sięganie do przeszłości i dzieciństwa autora jest majstersztykiem. Super dialogi, a co do narracji zgadzam się z panią zupełnie. Idę kupić pozostałe książki autora - Bitwy Aniołów i Powiedz mi dla czego. Wiem, że są inne, ale jestem ich ciekawa.
OdpowiedzUsuńJoanna - jonatka