Etykiety

czwartek, 6 września 2018

Tove Jansson "Uczciwa oszustka"

Tove Jansson, Uczciwa oszustka, tł. Halina Thylwe, Warszawa „Nasza Księgarnia” 2018
Marzenia zawsze mają swoją cenę, którą trzeba za nie zapłacić. I nie ważne jest to, czy spełniamy swoje, czy też cudze: ważne jest to, jakie musimy ponieść koszty, aby osiągnąć cel. Często na początku drogi nawet nie zastanawiamy się, jak wiele zmian w naszym życiu wprowadzi takie dążenie. Myślimy tylko o kolejnych etapach drogi, śmiało podejmujemy wyzwanie i do niego dążymy. Później okazuje się, że wszystko jest nie takie jak oczekiwaliśmy, że zmieniliśmy siebie i otaczających nas ludzi. Powrót do codzienności sprzed realizacji marzeń jest niemożliwy. To cena, jaką musimy zapłacić.
O takim płaceniu, borykaniu się ze zmianami, odciskanym na nas piętnie jest książka Tove Jansson „Uczciwa oszustka”. Katri Kling to szanowana, ale nie za bardzo lubiana młoda kobieta mająca pod opieką nastoletniego brata, Matsa, zafascynowanego statkami. Ona - bardzo dobra organizatorka, doskonała księgowa, a on to uchodzący za lekko upośledzonego chłopak, którego życie toczy się wokół rozmyślania o morskich przygodach.
Szwedzka prowincja, jaka jest Vasterby, w której mieszkają wszyscy bohaterowie słynie z dwóch wyrobów: pięknych haftów i żaglowców. Codzienne życie toczy się tu wokół tych dwóch prac, ale to nie ono jest tu tematem głównym. Poznajemy rzeczową, ale antypatyczną i poważną Katri, która każdemu pomaga, ale nie nawiązuje bliższych relacji z nikim. Można by powiedzieć, że jest dobrą samotniczką niebiorącą pieniędzy za swoje porady. Po utracie pracy w sklepie pozostaje bez środków, ponieważ jej brat dostaje niewiele pieniędzy za swoją pracę. Mimo tego chłopak marzy o pięknej łodzi. Czyta książki przygodowe, robi projekty żaglówek, które chciałby zbudować. Razem ze zdobywaną przez niego wiedzą plany ewoluują. Katri pragnie spełnić marzenia brata. Jak to zrobić nie mając pieniędzy i pracy? Trzeba wkraść się łaski bogatej, ale samotnej Anny Aemelin mieszkającej w położonym na uboczu miasteczka domu stojącym na „króliczym wzgórzu”.
Uchodząca za czarownicę młoda kobieta zaczyna regularnie odwiedzać autorkę niezwykłych i bardzo popularnych ilustracji książek dla dzieci. Obie łączy to, że w jakiś sposób żyją poza społecznością, mimo że mają duży wkład w sposób jej funkcjonowania. Dzieli podejście do ludzi: dla artystki ludzie są ważni ze względu na to, że można żyć wśród nich, cieszyć się ich sympatią, a dla kalkulującej opiekunki chłopaka przez swoją małomówność uchodzącego za upośledzonego to narzędzie do dążenia do celu.
Takim narzędziem w planach Katri będzie właśnie Anna, wokół której młoda kobiet powoli tka sieć uzależniania, pokazywania jak bardzo niezbędna jest jej obecność w codziennym życiu, jaki ład potrafi wprowadzić z codzienność pełną chaosu wynikającego do niechęci do spraw finansowych i organizacyjnych. Skute lodem okolice, zaspy śnieżne i krótkie dni pomagają w realizacji celu. Codzienne dostarczanie potrzebnych produktów, doprowadzanie domu do ładu wywołuje poczucie niezbędności tej pomocy.
Stopniowe branie coraz większej ilości domowych obowiązków, przeprowadzka do domu starszej artystki i porządkowanie jej korespondencji, stawianie granic w relacjach z dostawcami całkowicie odmieniają życie Anny, która odkrywa, że ci, których sympatią się cieszyła oszukiwali ją i robili wiele rzeczy złośliwie. Rosnąca w Aemelin nieufność sprawia, że ilustratorka ma poczucie bezsensu swoich działań. Okazuje się, że uporządkowany dom i dokumenty to nie to, czego pragnęła. Możliwość zarobienia przez Katri pieniędzy na statek Matsa stają się przyczyną wielkich przemian, które będą ceną za spełnienie marzenia młodszego brata.
Tove Jansson zabiera swoich czytelników w świat trudnych relacji, ważnych decyzji i wielkiego wpływu decyzji podejmowanych przez bohaterów na życie innych ludzi. Każdy czyn rozchodzi się tu niczym fale po rzuceniu kamieni na jezioro: zmieniają wygląd jego tafli, wpływają na fale wywoływane przez inne kamyki-czyny. Pisarka z wielką wprawą opisuje znaczenie naszych pozornie błahych decyzji i planów, zabiera nas w świat zamkniętej społeczności, w której takie relacje są najbardziej widoczne.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz