Ewa Białołęcka, Kroniki
Drugiego Kręgu. Księga III: Kamień na szczycie, Warszawa "Jaguar" 2018
Czas na dalsze przygody bohaterów książki „Kroniki Drugiego
Kręgu” Ewy Białołęckiej. Nim opowiem Wam o księdze trzeciej pt. „Kamień na
szczycie” przybliżę Wam klimat stworzonego przez pisarkę świata. Autorka
zabiera nas do bliżej nieokreślonego czasu i miejsca, w którym istnieje
niezwykła kraina dość bliska temu, co znamy z książek historycznych. To
łączenie historii z sf przypomina skojarzenia, jakie mamy czytając „Władcę
Pierścieni” J. R. R. Tolkiena. Złe siły ścigają dobrych bohaterów. W książce
Ewy Białołęckiej zło jest nieco inne niż u brytyjskiego naukowca i pisarza.
Przybiera ono formę grzeszków instytucji pragnącej kontrolować każdego.
Elitarny krąg magów jest tu kastą uprzywilejowaną, ale przynależność do niego
ma też swoją cenę, a kiedy ma się duży talent to ucieczki z niej nie ma. To
troszkę przypomina książki o mafii i jej mackach.
W stworzonym przez pisarkę świecie spotkamy pasterzy,
wojowników, złodziei, niewidomych, głuchoniemych, badaczy przyrody, kuglarzy,
prostytutki, dzieci mające problem z przetwarzaniem bodźców (autyzm), artystów,
pisarzy, możnych, dziewczynę pozbawioną pigmentu, nierosnącego młodzieńca. Ten
dość zwyczajny świat wzbogacono sporą ilością magii sprawiającej, że
niepełnosprawne dziecko jest tu pokazane jako jednostka, która z nadmiaru
magicznych mocy może być pozbawione zwyczajnych umiejętności i czasami może wymagać
stałej opieki innych, być oceniane po wyglądzie, czy mieć problem z odbieraniem
dźwięków. Bycie wielkim magiem wiąże się z zyskaniem fizycznej ułomności, a to
sprawia, że nie można do końca wykorzystać potencjału swoich magicznych mocy.
Natura płata tu bohaterom psikusa, z którym przyjdzie im się mierzyć przez całe
życie. Taka myśl wydaje się towarzyszyć wszystkim głównym bohaterom: począwszy
od Białego Rogu z nierozwijającymi się nogami, przez Nocnego Śpiewaka bardziej
przypominającego zwierzę niż człowieka i głuchego Kamyka, pozbawioną pigmentu
Jagodę, czy przypominającego dziewczynkę Myszkę. Wszystkich łączy niezwykły
talent do robienia rzeczy, których inni nie mogą, a jednocześnie niesprawność
fizyczna lub defekt wprowadzający w ich życie wiele ograniczeń, które
wydawałoby się, że mogą rozwiązać dzięki swoim niezwykłym mocom. Jednak magia
to rzecz niebezpieczna. Zwłaszcza nie do końca opanowana i takiej, której nie
stawiamy granic w rozwijaniu. Talent wydaje nam się darem, ale może być
przeklęciem sprawiającym, że musimy podołać większym wyzwaniom zamiast wieźć
spokojne życie na prowincji. Naznaczeni przez niezwykły dar bohaterzy muszą
stawiać czoło nie tylko swoim słabościom, ale i temu, jakie miejsce wyznaczyli
im w społeczeństwie inni ludzie. Im talent magiczności potężniejszy tym
bardziej okalecza i tym bardziej dziecko bezbronne wobec dorosłych stających
się jego katami.
„Naznaczeni Błękitem” Ewy Białołęckiej to piękna
opowieść o wychodzeniu poza cielesne bariery, odnajdywaniu przeznaczenia,
wyznaczaniu nowych szlaków nie tylko we własnym życiu. Czyny potężnych młodych
magów, jak łatwo się domyślić, nie są bez znaczenia dla innych, którymi są nie
tylko ludzie. Takie pokazanie świata jest kontynuowane również w drugiej
księdze pierwszej części. „Drugi Krąg” pozwala poznać nam niezwykłą dziewczynę,
Jagodę, która jest jedyną kobietą magiem znaną Kamykowi.
W pierwszej Księdze do stworzonego przez pisarkę
świata wchodzimy powoli. Poznajemy Białego Roga wyczesującego wełnę razem z
bratem. Stajemy się świadkami wielkiego buntu, ucieczki i niezwykłej obrony
domostwa. Bohaterska postawa sprawia, że nie do końca sprawny mag staje się
legendą, którą będą wspominać kolejne pokolenia. Nim do tego dojdzie bohatera
czeka niełatwy los: znienawidzony przez ojca pierworodny ze względu na swoją
niepełnosprawność nie może liczyć na przychylność rodzica. Odtrącony, wyjęty
poza społeczność Biały Róg mimo wszystko dba o wszystkich i chroni to, co od
lat należy do jego rodziny.
Opowieść o Nocnym Śpiewaku zabiera nas w okrutne
realia traktowania dziecka jak zwierzęcia, znęcania się, alkoholizmu, biedy,
przemocy. Socjalizacja zranionej psychiki to proces niełatwy. Zwłaszcza, że pod
odmiennym wyglądem kryje się mag niepanujący nad swoją mocą.
Pierwsze dwie krótkie opowieści stają się pięknym
wprowadzeniem do snucia losów o głuchym Kamyku, który jest niezwykle
utalentowany, mimo że urodził się w zwykłej, wiejskiej rodzinie. Dar magii
sprawił, że chłopiec jest głuchy, a przez to odcięty od rówieśników, a także możliwości
całkowitego wykorzystania swojej mocy. Jego losy są kontynuowane w kolejnej
księdze, w której zostajemy świadkami wojny między nastoletnimi magami,
smoczych umizgów do ludzkiej dziewczyny, walki o serce, poczucia osamotnienia z
powodu zmiany priorytetów przez przyjaciela. Znany i podziwiany przez
wszystkich Jeździec Smoków (jak nazywany jest Kamyk) trafia na wyspę Pazura do
domu Słonego. Dzięki temu ma okazję bliżej poznać takie niezwykłe istoty jak
lamie, wydrzyki, smoki i wiele innych
Ewa Białołęcka zabiera nas w niezwykły świat pełen
magii, stworów znanych z legend i mitów, ale stworzonych na nowo. Morskie i
lądowe człekopodobne stworzenia, a także smoki przybierają tu nowe kształty,
daje im się nowe życie wynikające z innego wyglądu. Niezwykle plastyczny świat
porywa od pierwszych stron. W miarę rozwoju akcji pisarka stopniuje napięcie i
porusza coraz więcej ważnych społecznie tematów. Księga druga to przede
wszystkim opowieść o granicach inwigilacji, poznawania cudzych myśli,
kierowania się społecznymi wzorcami piękne, oceniania po wyglądzie, a także
umiejętności powstrzymania się od zabiegania o zaszczyty i cichego,
systematycznego działania na korzyść ludzkości i społeczności magów.
Księga trzecia pt. „Kamień na szczycie” to dalsze
przygody grupki zbuntowanych magów, którzy razem z Kamieniem schronili się na
wyspie zamieszkałej prze Słonego z rodziną i smoki. Jagoda w tym czasie bardzo
wyładniała. Z brzydkiej, przerażająco chudej i nieproporcjonalnej dziewczyny
stała się ponętną kobietą. To sprawia, że banda nowych mieszkańców wyspy spędza
czas na podglądaniu jej w czasie kąpieli. Dziewczyna jednak jest niewzruszona
na zaloty gości. Wolałaby związać się z kimś, komu jest obojętna i z kim
wcześniej prowadziła walki, z Kamieniem. Do zadania zabiera się z kobiecą
determinacją.
Poza wątkiem miłosnym poruszono ważny problem
lojalności, inwigilacji, wierności własnym zasadom. Po raz kolejny bohaterzy będą
zmuszeni uciekać, zaczynać życie od nowa, porzucić cenne księgi znalezione na
wyspie, która dała im schronienie przed karzącymi rękami kręgu, a z drugiej
strony przyczyniła się do izolacji, demoralizacji, degradacji. Wszyscy widzą potrzebę
powrotu na ląd. Problemem jest to jakie miejsce będzie dla nich bezpieczne.
Powrót na ląd to możliwość odnowienia starych
znajomości, doświadczenia na kim tak naprawdę można polegać. Kolejne strony
pozwolą na odkrycie, w jaki sposób członkowie Kręgu załatwiają swoje prywatne i
rodzinne interesy przekraczając granice nie tylko tego, co wypada, a co nie,
ale też utrudniając i niszcząc życie innym magom oraz ich klientom. Tym razem
akcja jest dużo szybsza, zyskuje na napięciu wywołanym próbą ciągłego ukrywania
się.
Fantastyczna opowieść Ewy Białołęckiej ma już ponad
dwudziestoletnią historię zaczynającą się od nagradzanej opowieści „Tkacz
Iluzji”, w której poznajemy ostatniego z bohaterów „Naznaczonych Błękitem” i
jego przyjaciela smoka. Niedługie opowiadanie obrosło w kolejne przygody,
nowych bohaterów i ważne wątki, które stały się „Kronikami Drugiego Kręgu”. Z
niedługiej historii wyłania się niezwykły świat pełen magii, przekraczania
granic własnych możliwości oraz łamania konwenansów w kontaktach z innymi
istotami.
Bohaterzy „Kronik drugiego kręgu” są dość prości, ale
też bardzo ludzcy z całym bagażem wad, uprzedzeń sprawiających, że głównym
narzędziem wywoływania posłuchu jest dla nich przemoc słowna lub fizyczna.
Pisarka pokazuje nam brutalny świat, w którym nie jest łatwo żyć, nie każdy
jest idealny, ale główni bohaterzy małymi kroczkami zmierzają do szczęścia i
jak największej użyteczności, mimo własnej „niepełności”, odmienności. Po
przeczytaniu kolejnych części czytelnik może odnieść wrażenie, że to właśnie
niepełnosprawność jest najważniejszym tematem cyklu. Ciągle powracającym
tematem jest umiejętność radzenia sobie z własnymi niedoskonałościami, tym w
jaki sposób inni traktują ze względu na te doskonałości. Pokazanie, z jakimi
problemami muszą borykać się obdarzeni magią bohaterzy płacący za posiadanie
mocy wysoką cenę, ponieważ różnego rodzaju wadu utrudniają im w pełni korzystać
z niezwykłego daru. Na mnie największe wrażenie zrobił w pierwszej księdze
chłopiec słyszący wszystkie dźwięki i widzący wszystkie wydarzenia, z całego
świata. Jego całkowita nieobecność w miejscu, w którym przebywa, konieczność
ciągłego nadzorowania jego ruchów, uczenia go funkcjonowania przywołała na myśl
to, w jaki sposób świat odbierają osoby z autyzmem. Tu w książce problem
spotęgowany darem magii, czyli umiejętnością daleko widzenia. W drugiej takim
bohaterem przykuwającym uwagę jest bezwzględnie kochający ojciec, Słony, który
tworzy takie warunki, dla córki, aby nie czuła się inna i nie zadawała sobie
pytań o urodę. W trzecim na główny plan wysuwa się Myszka, który z powodu
swojej subtelnej urody brany jest za dziewczynę. Książkę czyta się szybko i
bardzo przyjemnie. Delikatnie snuta opowieść w specyficzny sposób wciąga w swój
świat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz