Lisa Glass, Fala, tł. Anna Piasecka, Warszawa „Zielona Sowa” 2018
Nie
ma lepszego sposobu na spędzenie wietrznych i deszczowych jesiennych wieczorów
niż w ciepłym domu, pod kocem z kubkiem ciepłego napoju i książką pozwalającą
nam na moment przenieść się myślami do tych cieplejszych miesięcy, przypomnieć sobie
wakacyjny klimat, młodzieńcze przygody, minione plany i rozterki. Do takich
lektur należy trylogia „Blue” Lisy Glass pozwalająca nam na podróż na
piaszczyste plaże Miami słynące ciepłego klimatu, wysokich fal, oraz tłumów utalentowanych surferów.
Taki obrazem osobom z mojego pokolenia przywołuje na myśl serial „Słoneczny patrol”.
Ale tu mamy młodszych bohaterów, inną tematykę i odmienne cele. Jedno, co łączy
trylogię z serialem to piaszczyste, gorące plaże, ciepły ocean i klimat
Florydy, na której panuje wieczne lato, a ludzie (nawet jeśli pracują) wydają
się być na niekończących się wakacjach.
Akcja
wszystkich tomów toczy się wokół Iris i Zaka poznających się na zajęciach z
jogi, na których zostają dobrani w parę. Szybko okazuje się, że nie tylko w
czasie gimnastyki są zgranym duetem. Kilkunastominutowa gimnastyka staje się
wstępem do rozwijającej się znajomości toczącej się wokół miłości do surfingu. Znajomość
szybko się rozwija, ale nie zabraknie też przeciwieństw w postaci ciągnącej się
za bohaterami przeszłości: byli chłopacy, minione dramaty oraz tajemnice. To
sprawia, że pisarka bardzo dobrze buduje klimat napięcia między bohaterami,
wprowadza element niepewności, rozdarcia i mimo, że wiemy, jak się ta historia
skończy dajemy się jej porwać.
Po
początkach romansu w „Błękicie” nadszedł czas na „Powiew” i nieco poważniejsze
tematy i małą zmianę otoczenia. Iris po wygranych zawodach rusza z Zakiem w
trasę, w czasie której może cieszyć się swoją rosnącą sławą oraz miłością,
która zostanie poddana poważnym próbom. Wybory dokonane przez Iris pobrzmiewają
w trzecim tomie pt. „Fala”. Po zakończeniu związku z ukochanym powraca do
swojego rodzinnego miasteczka, gdzie chce żyć własnym życiem i zapomnieć o
przeszłości. Randki z nowymi chłopakami wcale nie pomagają jej na wyrzucenia z
serca Zaka.
Wszystkie
części to lekka opowieść o miłości dwójki młodych ludzi i próbach jakie serwuje
im życie. Fabuła – jak w każdym romansie - dość przewidywalna, ale tu nadrabia
klimat książki, ciepło oceanu wyłaniające się niemal z każdej strony, żywotność
bohaterów mieszkających w ciepłym klimacie, młodzieńcza energia, którą obdarzeni
są nie tylko kochankowie.
Książki
czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Trylogia zdecydowanie jest powieścią
młodzieżową dla czytelników chcących oderwać się od rzeczywistości i wejść w rozterki
książkowych rówieśników, znaleźć odpowiedź na własne dylematy lub spojrzeć na
nie z innej perspektywy. Dużym plusem jest tu pokazanie bohaterów pasjonatów,
którzy poza zamiłowaniem do surfingu są zwykłymi nastolatkami z dość przeciętnymi
dylematami, a przez to bliższymi młodym czytelnikom. Wplecione w fabułę dramaty
pokazują, że nic w życiu nie jest łatwe, proste.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz