CZWARTKI
LITERACKIE 13 MUZ / SZCZECIŃSKI PRZEGLĄD LITERACKI „FORMA”, edycja 51
spotkanie
z Arturem Danielem Liskowackim
promocja
zbioru opowiadań „Spowiadania i wypowieści”
11
października 2018 (czwartek), godzina 19.00
Dom
Kultury 13 Muz, Szczecin, pl. Żołnierza Polskiego 2
wstęp wolny
prowadzenie:
Piotr Krupiński
Artur
Daniel Liskowacki
(ur. w 1956 r. w Szczecinie) – prozaik, poeta, eseista, publicysta i
krytyk teatralny. Prezes zarządu Fundacji Literatury imienia Henryka Berezy.
Jego powieść Eine kleine (2000, FORMA 2009) znalazła się w finale
Nagrody Literackiej Nike 2001 i otrzymała I nagrodę w kategorii prozy VI
Konkursu Literackiego Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek (2002). Powieść Mariasz
(FORMA 2007) nominowano do Europejskiej
Nagrody Literackiej (2009), a zbiór opowiadań Capcarap (FORMA 2008) nominowano do Nagrody Literackiej Nike
2009. Ostatnio wydał: Kronikę powrotu (FORMA 2012), Elegijki
(2013), Capcarap (FORMA 2014, wydanie 2 poszerzone), Ulice Szczecina
(ciąg bliższy) (FORMA 2015), Ulice Szczecina (FORMA 2016, wydanie 2
rozszerzone), Późne popołudnie (2017).
„Spowiadania
i wypowieści”
Bolesny jest powrót do przeszłości, do dzieciństwa, poprzez śmierć
rodziców, odchodzące żony i ból pozbywania się zbieranych przez całe życie
książek.
Bohaterowie Spowiadań i wypowieści wciąż jeszcze pamiętają PRL
swego dzieciństwa i wczesnej młodości, zmagania lat opozycji i stanu wojennego,
kiedy nie wiadomo było, kto z kolegów lub koleżanek był ubekiem, oraz lata
wolności – medalu, którego drugą stroną jest samotność.
Asocjacje lingwistyczne są jakby dodatkowym tematem każdego tekstu. Jak
sam tytuł wskazuje, tom zawiera dwa różne rodzaje narracji. Możemy się tylko
domyślać, co jest „spowiadaniem”, a co „wypowieścią”. Niektóre mają swego
ukrytego „sokoła”, nawet jeżeli przysłowiowa „strzelba” nigdy nie wystrzela.
Zmagania bohaterów kończą się „lękiem przed przepaścią czasu” albo po prostu
naciśnięciem klawisza „opróżnij”. W jednym i drugim wypadku człowiek zostaje
sam na sam z otaczającą go próżnią.
Charakterystyczna dla Liskowackiego konfrontacja osobowości, kultur,
postaw i generacji, technologii z tradycją oraz naturą, sprawia, że czytelnik
odczytuje tę prozę jako konfrontację z samym sobą.
Liskowacki jest mistrzem opisu tego, co się nie dzieje, nie wydarza, a
przecież mogłoby i powinno. W tej prozie jak w życiu nie ma rozwiązań. Nawet po
naszej śmierci nasza biblioteka staje w obliczu nierozwiązywalnego dylematu: ze
względów praktycznych – nie ma jej gdzie umieścić, ze względów ideologicznych –
nie można jej spalić (Anna
Frajlich).
Spowiadania i wypowieści Liskowackiego to proza ryzykowna. Jak
każde balansowanie na granicy autobiografii (nawet jeśli tylko pozornej) i
fabuły literackiej, aż po groteskę. Ale w to ryzyko wpisany jest może
najważniejszy walor tej książki: uniwersalność intymnego doświadczenia porażki,
kresu złudzeń i nieprzemijalności winy, a przy tym obowiązku rozliczeń ze
światem i sobą samym. Niech nikogo nie zwiedzie żartobliwa autoironia, kpiący i
lekki ton tych opowiadań. To w istocie opowieść egzystencjalna, swego rodzaju autodafe. Szydercze i bolesne, ale
niosące też w sobie błysk nadziei.
książka współfinansowana ze
środków Miasta Szczecin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz