Etykiety

wtorek, 5 września 2023

Justyna Bednarek "Rycerka Rozalka" il. Przemek Liput


Ostatnio trafia do mnie sporo pięknych, pouczających i ciepłych opowieści o przebojowych dziewczynkach oraz kobietach zmieniających świat. W naszej ulubionej serii wspomagającej naukę czytania też znalazły się dwie takie historie. Każda pokazuje inną postać. Jedna to opowieść fantastyczna, a druga oparta na prawdziwych wydarzeniach. Do tego każda z czytanek należy do innego poziomu w serii „Czytam sobie”. Justyna Bednarek podsuwa nam przygodę „Rycerki Rozalki” skierowanych do czytelników stawiających pierwsze kroki w nauce czytania. Katarzyna Majgier w „Tajemnicy Nawojki” zabiera nas do średniowiecznej Polski. Publikacje obu pisarek uwielbiamy, bo każda z nich podsuwa ciekawą i pouczającą opowieść. Ale o tym już pisałam. Najpierw opowiem Wam o pierwszej książce. Do tego jeszcze w tym tygodniu wrócę do rewelacyjnych skarpetkowych przygód stworzonych przez Justynę Bednarek, więc spotkań z tą pisarką będzie w najbliższych dniach całkiem sporo.
„Rycerka Rozalka” to prosta opowieść dla przedszkolaków i uczniów nauczania początkowego. Książeczka należy do pierwszego poziomu, co gwarantuje niewielką ilość tekstu i sporo ilustracji. I tu przygody stworzone przez Justynę Bednarek wzbogacone są pracami Przemka Liputa, którego możecie kojarzyć z takich publikacji jak „Rok w przedszkolu”.
Na początku publikacji poznajemy pannę Rozalkę. Jest to księżniczka, córka władcy Pampadelii wychowywana zgodnie ze stereotypami: nosi piękne stroje i musi ładnie się prezentować. Widzimy jej reakcję na to, że jej tata ma problem ze smokiem. Król też postępuje dość schematycznie, bo prosi rycerzy o uwolnienie kraju od groźnego gada. Niestety żaden mężczyzna nie jest w stanie pokonać groźnego smoka. Księżniczka do problemu podejdzie nieszablonowo i znajdzie ciekawe rozwiązanie problemu.
Opowieść podoba mi się ze względu na pokazanie, że nie zawsze siła mięśni pomaga w uwalnianiu się od zła. Czasami potrzebna jest spora dawka empatii i pomysłowości. Justyna Bednarek po raz kolejny promuje tu pacyfistyczne podejście. Do tego młodzi czytelnicy zobaczą, że nie tylko rycerze mogą uratować zagrożony kraj. Jest tej opowieści to, co podobało mi się też w książce Agnieszki Korol „Rycerze Eonii” skierowanej do starszych czytelników. Zdecydowanie polecam. Zwłaszcza, że mamy tu zachętę do nieszablonowego myślenia.
Seria na stronie wydawcy













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz