Babcie i dziadkowie często wydają się młodym ludziom gderliwymi i nudnymi ludźmi. Nie ma w nich życia, wszystko chcą robić po swojemu i zdecydowanie nie rozumieją kolejnych pokoleń. Szczególnie widoczne jest to, gdy następuje zderzenie doświadczenia pokolenia wojennego z tym, które o wojnie uczyło się tylko z podręczników, a rodzice zapewnili im beztroskie życie. To sprawia, że wiele osób nie ma okazji poznać swoich przodków, zastanowić się jacy byli naprawdę, z jakimi przeciwnościami losu się mierzyli, z czego musieli zrezygnować pod wpływem społecznej presji. Dopiero pochylenie się nad czasami młodości tych osób pozwala zrozumieć wiele ich postaw. I tak jest też w przypadku bohaterki książki Kingi Stojek „I love you Cherry!”.
Główną bohaterką jest tu rozpieszczona Florence pochodząca z zamożnej rodziny.
Z tego powodu jej życie pełne jest beztroski. Utrzymywana przez rodziców nie
szuka zainteresowań. Z upodobaniem oddaje się imprezom oraz tworzeniu wizerunku
szczęśliwej partnerki. Jej chłopak to jeden z bardziej znanych influencerów.
Życie młodych jest pełne beztroski do czasu, kiedy po raz kolejny ojciec musi
wyciągać Florence z tarapatów. Kolejne przewinienia przyczyniają się do tego, że dziewczyna ma
odcięte środki utrzymania i zostaje zesłana na wieś, gdzie musi uporządkować posiadłość
babci, która miała spory dom, a wokół niego domki letniskowe. Już pierwsza noc
w Langford przyniesie spory dreszczyk
emocji. Podróż do małej miejscowości pozwala bohaterce wrócić wspomnieniami do
czasów dzieciństwa, przypomnieć sobie jak bardzo nie dogadywała się ze surową
babcią. Sędziwa sąsiadka znająca młodość krewnej Florence pozwoli jej stopniowo
odkryć, co kryło się za postępowaniem bliskiej jej kobiety. Do tego w otoczeniu
bohaterki pojawi się tajemniczy młody mężczyzna, dzięki któremu będzie mogła
dorobić oraz odkryć, co chciałaby w życiu robić. Dostajemy tu piękne
przesłanie, że każda praca jest ważna i istotne jest to, abyśmy wykonywali ją
najlepiej jak potrafimy.
Pojawią się też problemy z chłopakiem-influencerem oraz odwiedziny osoby, która
w ostatnich chwilach życia babci była z nią bliska. Pobyt na wsi stanie się
pretekstem do zatrzymania się i innego spojrzenia na świat. To właśnie wtedy
dziewczyna uświadomi sobie jak wiele zachowań chłopaka razi ją, krzywdzi i kim
dla niego jest naprawdę. Do tego Florence zrozumie, że trzeba stawić czoła
przeciwnościom, odkryć w sobie siłę do uwolnienia się z toksycznej zależności.
Autorka pokazuje czytelnikom, że przemoc może mieć różne oblicza. Czasami bywa
surową oceną, brakiem przyznawania się do relacji, manipulowaniem cudzymi
emocjami i wykorzystywaniem uczuć. Uwrażliwia młode czytelniczki, aby nie szły
drogą, którą podążała bohaterka. Uznanie snobistycznych znajomych to nie zawsze
to na czym powinno nam zależeć. Ważniejsze są prawdziwe relacje, głęboka więź,
wspieranie się i możliwość dzielenia nawet największymi tajemnicami. Prawdziwa
przyjaźń to trwanie na dobre i złe. Z miłością jest podobnie.
„Właśnie może na tym polega przyjaźń, że lubi się drugą osobę nie za coś, tylko
pomimo czegoś”.
„I love you Cherry!” to historia o przekraczaniu swoich i cudzych granic, ale
też o tym, że współczesny świat to wielka, globalna wioska, w której wszystko
jest możliwe. Nawet spotkanie na brytyjskiej prowincji popularnej gwiazdy.
Książka Kingi Stojek to ciekawa młodzieżówka czy nawet new adoult. Mamy tu pokazane
różnorodne problemy, z jakimi mierzą się młodzi bohaterzy. Do tego autorka
uświadamia nas jak bardzo kultura i wynikające z niej konwenanse ograniczała
ludzi, zmuszała do udawania, odgrywania innych ról niż sami chcieli oraz jak to
wpływało na relacje z otoczeniem. Do tego mamy tu ważne przesłanie: nikt nie
powinien nas krzywdzić. Zasłużyliśmy na dobro, ciepło, miłość i zrozumienie i
to samo powinniśmy dawać innym. Świetna powieść dla młodych czytelników. Kinga
Stojek pod pozorem lekkiej opowieści serwuje wiele ważnych problemów. Duży nacisk
kładzie tu na usamodzielnianie się, poszukiwanie własnej drogi i rozwijanie
talentu.
Zapraszam na stronę wydawcy
Zapraszam na stronę wydawcy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz