Czasami najlepszą rzeczą jaką możemy zrobić to po prostu zakończyć to, co nam przeszkadza, co nas frustruje i sprawia, że czujemy się przygnieceni przez codzienność. I tak jest właśnie w cyklu „Jeszcze będzie epicko”.
Pierwszy tom nadający tytuł dwom tomom wprowadza nas do świata Majki, która nie
jest szczęśliwa w związku. Bardzo szybko odkrywa, że coraz mniej łączy ją z
narzeczonym. Myśląca o wspólnej przyszłości, zapracowana i ciągle dokształcająca
się bohaterka odchodzi od narzeczonego, którego życie toczy się wokół imprez.
Odejście od wieloletniego partnera i wyjazd w góry z przyjaciółkami stają się
punktami zwrotnymi w jej życiu. Przypadkowo poznany mężczyzna inspiruje do porzucenia
dotychczasowej rutyny i spróbowania czegoś nowego. Majka wyrusza w świat na
przygodę swego życia. Próbuje nowych rzeczy. Nowe otoczenie jest niczym wiatr w
skrzydłach.
"Jeszcze będzie epicko" to książka zachęcająca do znam w swoim
otoczeniu, pokazująca, że czasami warto spróbować czegoś nowego, żeby nie tkwić
w denerwującej codzienności, pokazuje, że uwolnienie się od rutyny może być
ciekawym doświadczeniem dającym szanse na odnalezienie swojego celu w życiu.
„Nigdy nie będziesz sama” to kontynuacja losów Majki i jej przyjaciółek.
Dowiemy się jak wygląda jej codzienność po powrocie z Włoch. Przyjrzymy się też
jak bardzo zmieniło się otoczenie, bliscy jej ludzie. Pojawi się dużo
wspominania doświadczeń oraz przemyśleń na temat emocji. Mam wrażenie, że drugi
tom jest dużo bardziej skupiony na trudnych tematach, pokazywaniu jak bardzo
uczucia determinują nasze nastawienie do różnych spraw. Zobaczymy bohaterów wspierających
się w różnych sprawach. Codzienności nie ułatwiają im różnorodne obostrzenia i
ciągłe izolacje wynikające z przepisów wprowadzonych w czasie pandemii Covid-19.
Zobaczymy jak bardzo różnie na nową sytuacje reagowali Włosi i jak zachowują
się Polacy. Do tego pojawia się zwyczajne problemy młodych małżeństw, czyli
zmęczenie opieką nad dziećmi, walka o finanse, kłótnie o drobnostki oraz
wyczerpujący remont. Największym wyzwaniem będzie jednak depresja jednej z
bohaterek. Czy i jak bohaterzy sobie z nią poradzą?
Magdalena Alicja Kruk podsuwa czytelnikom bardzo życiową historię, w której
jest miejsce na radość, sukcesy, ale też na wyzwania, szamotanie się z życiem. Jest
to historia bardzo spokojna, refleksyjna. Dużo tu przyglądania się bohaterom
oraz ich odczuciom. Pisarka uświadamia czytelników jak bardzo trzeba być
uważnym w kontakcie z bliskimi i podsuwa podpowiedzi, w jaki sposób subtelnie
pomóc. Zdecydowanie nie spotkamy tu pędzącej akcji.
Zapraszam na stronę wydawcy
Zapraszam na stronę wydawcy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz