Rafał Skarżycki, Hej,
Jędrek! Masz cykora?, il. Tomasz Lew Leśniak, Warszawa „Nasza Księgarnia”
2016
Jędrek ma niezwykły talent: talent do pakowania się w
kłopoty. Nawet jeśli bardzo się stara, robi wszystko, co w jego mocy, aby nie
przydarzyło mu się nic złego, niebezpiecznego, kosztującego rodziców wiele
pieniędzy to i tak zawsze ściąga na siebie i swoich bliskich problemy. Na
szczęście zawsze wszystko kończy się dziwnie szczęśliwie, a do tego chłopak
zostaje uznany przez wszystkich bohaterem. Tak jest i tym razem.
Wszystko zaczyna się od schowka na szczotki. Jędrek
jak zwykle nie ma wyczucia sytuacji i na własne życzenie pakuje się w tarapaty.
Jego obrona kolegi przed łobuzami z szóstej klasy nazywanymi przez niego Neandertalczykami
kończy się zamknięciem w miejscu, do którego nikt nie chciałby trafić.
Zagracony schowek jest ciasny, śmierdzący, brudny i ciemny. Chłopak panikuje i
robi taki hałas, że pojawia się cała szkoła. Drzwi otwiera mu sam dyrektor,
który po wyjaśnieniach chłopca pisze uwagę w dzienniczku. Nie byłoby to nic
poważnego, gdyby nie zbliżała się szkolna wycieczka. Jego przygoda zostaje
przedstawiona dorosłym w taki sposób, że zaczynają się zastanawiać czy można
ryzykować wysłanie go na zieloną szkołę. Jędrek ma jednak moc przekonywania i w
końcu może jechać.
Okazuje się, że nocują w prawdziwym starym zamczysku.
Wszystko byłoby świetnie, gdyby nie to, że razem z nimi przyjechała szósta
klasa. Cieniami bohaterów stają się złośliwi Neandertalczycy. Jednak czwórka
przyjaciół i tak zamierza dobrze się bawić. Ich pierwszy wypad do lasu kończy
się spotkaniem z „groźnym wężem”, odkryciem, że łobuzy wykorzystają każdą
okazję, aby im dokuczyć. Do tego poznają słynnego poszukiwacza, który
odprowadza ich do ich noclegowni, czyli zamczyska robiącego na nich duże
wrażenie. Jedyny minus to trwający w zamku remont i niemożliwość chodzenia
własnymi ścieżkami. Jędrek jednak należy do chłopaków uwielbiających łamać
zakazy i bardzo szybko zbacza z wyznaczonych ścieżek. A wszystko w imię
poszukiwania zaginionego skarbu. Tropienie nocą w zamczysku okazuje się łatwiejsze
niż sobie wyobrażał. Bardzo szybko znajduje tajemne pomieszczenie oraz pakuje
się w tarapaty. Dwójka złośliwych szóstoklasistów utrudnia mu powrót do pokoju.
To kończy się wyrzuceniem całej wycieczki z zamku. Jędrek bardzo chce wyjaśnić
tajemnice przed wcześniejszym wyjazdem. Co tym razem uda mu się odkryć?
Przekonajcie się sami.
Rafał Skarżycki używa prostego, żywego języka i
wprowadza czytelników w świat im znany. Szkolne życie jest bardzo urozmaicone.
Główny bohater ma swoich przyjaciół, wrogów, a nawet przeżywa pierwsze
fascynacje, do których trudno mu się przyznać.
Opowieść wzbogacają proste ilustracje i wplecione w tekst komiksy Tomasza
Lwa Leśniaka. Odpowiednie rozmieszczenie ilustracji oraz tekstu sprawia, że lekturę
czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Szybka akcja sprawia, że nie ma czasu na
nudę. Niedługie rozdziały, liczne ilustracje pozwalają na lekturę uczniom
zaczynającym szkolną przygodę. Z jednej strony będzie to opowieść o troszkę
starszym od nich koledze, a z drugiej ilość tekstu dostosowana do tych
początkujących czytelników.
Seria książek „Hej, Jędrek!” bardzo dobrze wpisuje
się w świat nastolatków próbujących przetrwać szkolne życie, borykających się z
domowymi problemami, przeżywającymi małe niezwykłe przygody. Książki powinny
spodobać się uczniom szkoły podstawowej. Mimo chłopięcego bohatera będzie to
także interesująca propozycja czytelnicza dla dziewcząt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz