Billy Graham, Dobra Nowina. Historie biblijne, il. Scott Wakefield, tł. Joanna Olejarczyk,
Rzeszów „Dreams” 2016
Wielowiekowa popularność „Biblii” przyczyniła się do nasycenia
języka (a przez to i kultury) motywami zaczerpniętymi z tej bardzo ważnej dla
niektórych społeczności księgi. Aspekt religijny sprawił, że od wieków jest
czytana i komentowana. XV wieczne dążenia do powielania książek na celu miały
właśnie powielanie „Biblii”. Gutenberg marzył, aby trafiła do każdego kto tylko
zechce ją czytać. Lata pracy i doświadczeń z drukiem przyniosły zaskakujące
efekty: przyczyniły się do powstania ważnych dyskusji wokół historii zawartych
w tej Księdze. Dziś już nikt nie wyobraża sobie , że można zdobyć jakąkolwiek
edukację bez znajomości „Biblii”. Brak jej znajomości przekłada się na
niezrozumienie wielu dzieł sztuki i języka nasyconymi motywami zaczerpniętymi z
„Biblii”. Czym są „egipskie ciemności”, „pobielane groby”, „judaszowe srebrniki”,
„manna z nieba”, „wdowi grosz”, „ziemia obiecana” i wiele innych związków frazeologicznych
bez znajomości biblijnego kontekstu? Mogą wydawać nam się śmieszne, dziwne, ale
studiowanie „Pisma Świętego” pozwala na zrozumienie takich elementów naszego
języka, bez którego nie byłoby skutecznej komunikacji.
Związana z chrześcijańską tradycją lektura od czasów
powstania druku ma nie tylko wiele przekładów, ale też powstaje bardzo dużo jej
wersji dla dzieci. Na rynku wydawniczym można znaleźć już propozycje dla
niemowlaków: ceratowe i tekturowe książeczki z najważniejszymi (z punktu
teologicznego) scenkami wzbogacającymi świadomość językową dzieci. Jeszcze
więcej wersji dla najmłodszych „Biblii” adresowanych jest dla przedszkolaków i
uczniów. Każda z nich stara się przyciągnąć uwagę młodego czytelnika
ilustracjami, prostym językiem, rozbudowaniem scenek z „Biblii”.
„Dobra Nowina. Historie biblijne” Billego Grahama to
pięknie oprawiona solidna książka z przyciągającymi dziecięcy wzrok ilustracjami Scotta Wakefielda. Wybór ilustratora był tu trafiony. Ilustrator zmierzył się z zadaniem bardzo trudnym i doskonale sobie z nim poradził, ponieważ zajmujące całe strony ilustracje doskonale przyciągają dziecięcy wzrok.
Śliskie strony, bardzo dobrze zszyte i sklejone kartki zawierają opisane w rozdziałach sceny z „Biblii”. Połączenie wszystkich elementów strony graficznej (także rozmieszczenie tekstu) sprawiają, że książka jest estetyczna.
W książce znajdziemy historie od stworzenia świata po
jego koniec (apokalipsę). Historie są wszystkim znane, więc nie będę ich
opisywać. Zapewniam, że są zgodne z tym, co znajdujemy w „Biblii” dla
dorosłych. Jeśli chodzi o stronę językową to Billy Graham zastosował pewien
kompromis: z jednej strony zadbał, aby był to tekst prosty, łatwy do
zrozumienia dla młodych ludzi, a z drugiej strony zachował stylistykę typową
dla „Biblii”, czyli przygotowującą dzieci do czytania „Pisma Świętego”. Nie bez znaczenia jest tu tłumaczenie Joanny Olejarczyk ujawniające wielką wprawę w posługiwaniu się językiem i umiejętność przybliżenia tekstu dzieciom. Ponad
to wydarzenia wzbogacono ożywiającymi tekst dialogami. Kolejnym plusem tej
publikacji są niedługie rozdziały, opisowy język, zobrazowanie tego, co w
Biblii czasami ogranicza się do kilku zdań. Autor pozwolił rozrosnąć się
historiom bez pozbawiania ich głównego sensu, dzięki czemu lektura jest lepiej
zrozumiała dla młodych czytelników. Zdania w stronie czynnej sprawiają, że
czytanie nie nuży. Każdy rozdział zawiera komentarz (wyjaśnienie znaczenia) od
autora. Wprowadzenie do symboliki, zachęcanie do dyskusji, nauka postrzegania
określonych znaczeń jest tu bardzo ważna. Lektura będzie doskonałym materiałem wprowadzającym
nie tylko w nasz język, ale i do sensów religijnych, dzięki czemu stanie się
bardzo ważnym elementem dziecięcej edukacji w rodzinach chrześcijańskich.
Piękne, realistyczne ilustracje pozwalają na
przyciągnięcie uwagi dzieci. Całość bardzo dobrze dopracowana, przemyślana,
dostosowana do dziecięcej wrażliwości i postrzegania świata oraz otwartości na
poszukiwanie wyjaśnień.
Lektura mająca 192 strony objętościowo i wagowo
przypomina dwa solidne zeszyty 96 kartkowe formatu A4, dzięki czemu nie
tylko pięknie prezentuje się na półce, ale i przyciąga uwagę młodego czytelnika,
pozwala mu na zatopienie się w scenkach z „Biblii”. Kolejnym plusem jest spis
treści pozwalający łatwo odszukać interesujące nas fragmenty „Biblii”. Przy
każdym rozdziale zamieszczono też odesłanie do teksty, na podstawie, którego
powstał rozdział. To pomoże rodzicom na wprowadzenie do edukacji aktywnego czytania
przez wyszukiwanie w „Biblii” dla dorosłych i przechodzenie do tekstu książki
dla dzieci.
Książkę szczególnie polecam przedszkolakom oraz
uczniom szkoły podstawowej z rodzin chrześcijańskich. Z jednej strony niedługie
rozdziały i ilustracje pozwalają na czytanie młodszym czytelnikom, z drugiej
rozmieszczenie tekstu oraz opowieści przybliżane na lekcjach religii sprawiają,
że jest to także dobra lektura dla szóstoklasistów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz