Małomiasteczkowe śledztwo na
światowym poziomie.
Upalne, piękne lato. Ciało młodej ładnej
turystki wypływa w jednej z zatoczek na mikoszewskiej plaży.
Nieszczęśliwy wypadek – tak początkowo sądzono. Bardzo szybko
okazuje się jednak, że to było morderstwo. A morderca
najprawdopodobniej chodzi uliczkami Mikoszewa…
Ale w tytule przecież „zbrodnie” – no i
wkrótce ginie kolejna osoba…
Jaki był motyw? Co łączy ofiary? Czy ktoś
jeszcze straci życie? No i najważniejsze – kto zabija?
Klasyczne „morderca jest w tym pokoju”
okazuje się nie tak jednoznaczne, jak mogłoby się wydawać…
Kryminał
wcale nie w stylu retro!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz