Etykiety

środa, 26 września 2018

Marzena Kwietniewska-Talarczyk "Pozdrowienia z Marsa" il. Matteo Ciompallini


Marzena Kwietniewska-Talarczyk, Pozdrowienia z Marsa, il. Matteo Ciompallini, Warszawa „Zielona Sowa” 2018
Co by było, gdyby na Marsie były szkoły, a w tych szkołach organizowano konkurs wiedzy o Ziemi i Ziemianach? Do takiego świata zabiera nas Marzena Kwietniewska- Talarczyk. „Pozdrowienia z Marsa” zaczynają się wielkim zwycięstwem klasy Klary w olimpiadzie wiedzy o mieszkańcach pobliskiej zamieszkałej planety. Wszystko dzieje się w niezbyt odległej przeszłości, w której ludzie starają się zasiedlić kolejne tereny Marsa. Z tego powodu zamieszkuje ją sporo badaczy ze swoimi rodzinami. Nie są już pierwszym pokoleniem mieszkańców, dlatego bardziej czują się Marsjanami, ale ciągle staraj się podtrzymać wiedzę o planecie, z której pochodzą, czyli Ziemi. Okazuje się, że tam wiele rzeczy wygląda inaczej niż w kapsułach mieszkalnych na Marcie. Przede wszystkim domy są większe, wyposażone w kuchnie, w których można przygotowywać posiłki i nie ma ogólnego systemu żywienia. To wszystko dla marsjańskich dzieci jest bardzo dziwne i tajemnicze i przede wszystkim nieoczywiste, dlatego powstają szkolne olimpiady, pomagające przybliżyć tę wiedzę. Klasa Klary miała sporą przewagę nad innymi i to nie z powodu lat nauki czy wytężonej nauki z książkami, ale dzięki zawieraniu nowych znajomości, zaangażowaniu ziemskich dzieci w ich uczenie się.
Niedługa opowieść o drodze ku zwycięstwu zawiera wiele cennych informacji. Młodzi czytelnicy dowiadują się o grawitacji, tym, że w różnych miejscach w kosmosie jest inna, że nie każda planeta nadaje się do zamieszkania i zdobywają ważną wiedzę o czasie przemieszczania się głosu. Prosta czytanka o przyszłości staje się pretekstem do poruszenia wielu problemów: od tych fizycznych po biologiczne i geograficzne. Nowe miejsce zamieszkania ludzi to wielkie wyzwanie: trzeba uporać się z brakiem atmosfery, roślinności, promieniowaniem słonecznym i wieloma innymi rzeczami, na które na Ziemi nie zwracamy uwagi.
„Pozdrowienia z Marsa” należy do serii „Już czytam”, stworzonej przez Wydawnictwo Zielona Sowa, dla czytelników stawiających pierwsze kroki i szukających, interesujących opowieści dzięki wciągającej fabule i sporej dawce wiedzy oraz pomysłów na zabawę. Tym razem autorka zachęca nasze pociechy do zawierania przyjaźni z osobami spoza naszego kręgu językowego i w ten sposób nie tylko zdobywanie wiedzy, przyjaciół, ale też możliwości szlifowania języka.
Książki z tej serii posiadają dużą czcionkę, interesujące ilustracje, słowniczek i kilka zadań na końcu lektury. Dzięki temu dzieci będą ćwiczyły koncentrację, poszerzały słownictwo oraz umiejętność czytania ze zrozumieniem. Wciągający tekst sprawi, że dzieci chętnie sięgną po kolejne lektury, a zdobytą w czasie ich czytania wiedzą będą mogli pochwalić się w szkole.
„Pozdrowienia z Marsa” to interesująca, pouczająca, pełna humoru oraz pomysłów czytanka dla najmłodszych. Pierwsze przygody z tą książką można rozpocząć już w przedszkolu. Prosty język sprawi, że będzie to przyjemna lektura do słuchania, a następnie wspólnego czytania z rodzicem, by później stać się pomocą w samodzielnym czytaniu. Książka jest napisana lekkim, prostym językiem. Zdania w stronie czynnej sprawiają wrażenie bardzo ożywionej akcji. Polecam!















1 komentarz: