„To
nad strumieniem pochylone drzewo, ta wierzba, co się zanosi szlochem
nad upływającym czasem, jest Nocą – w niej ukryte rzeczy, sprawy i czyny
oczom i sercu nieznane; łza gwiazdą płynie w bezkresie ostatniej
godziny; bramy otwarte, usta Nocy milczą o zbrodniach Dnia, kości
umarłych w ucieczce: o czym szepcą trawom, gdy w sukniach pleśni dukat
zmurszałego życia wciąż wart tyle co tynf w swoim najmocniejszym blasku i
nadal się toczy przez rozprute serca, podcięte gardła, puste oczodoły; o
świecie ran niezabliźnionych straszny w swej znikomości pośród
wirujących galaktyk w ślepym oku Losu”.
(fragment Źródeł)
(fragment Źródeł)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz