Nauka rozumienia emocji i panowania nad tymi negatywnymi nie jest łatwym zadaniem, co sprawia, że wielu dorosłych nadal ma z nimi problem i męczy się ze swoją agresją przelewając ją na innych, a to przekłada się na złe relacje społeczne i problemy z prawem. A gdybyśmy mieli łatwy sposób do zgłębienia tych ważnych umiejętności, możliwość zapanowania nad nimi? I mamy. Wystarczy tylko nieco inna perspektywa, przyjrzenie się powodom dziecięcych złości, frustracji, zaakceptowanie ich i wyjście im naprzeciw. Ważne jest tu też obserwowanie siebie, ładowanie własnych baterii. O tym w swojej książce pisze Agnieszka Stążka-Gawrysiak.
„Self-Regulation” to przede wszystkim książka o tym jak działać, kiedy negatywne
emocje przejmują kontrolę. Do tego mamy całe mnóstwo wskazówek dla rodziców, w
których głównym przesłaniem jest to, że nie ma niegrzecznych dzieci. Są tylko
zmęczone, głodne, znudzone, przestraszona itd. Wszystko oczywiście zależy od
sytuacji i naszym zadaniem jest obserwowanie swoich pociech, tłumaczenie im,
dlaczego odczuwają określone emocje i w jaki sposób mogą nad nimi panować.
W opowieściach ważne jest też ładowanie baterii przez rodziców, bo zmęczeni są
mniej spostrzegawczy i stają się złymi (krzyczącymi) wzorcami. Autorka w
opowieściach pokazuje dzieciom, że rodzice też mają prawo do zmęczenia,
choroby. Opowieści przeplatane są wskazówkami dla rodziców, praktycznym omówieniem, pomysłami na przepracowanie huśtawek nastroju.
Publikacja powstała w oparciu o wiedzę zdobytą podczas szkoleń prowadzonych
przez prof. Stuarta Shankera, który opracował prostą metodę panowania nad
stresem, dostrzegania źródeł złych zachowań. Dowiadujemy się z niej, że stresory,
które powodują ubytek "paliwa" (energii) wywołują napięcie: 1) biologiczne
w postaci głodu, bólu, ostrego światła, hałasu, 2) emocji przez skrajności odczuć,
3) poznawcze wynikające z niezrozumienia słów, schematów obowiązujących w
określonych sytuacjach, negatywnego myślenia o sobie i innych, 4) społeczne
wynikające z kontaktów z nowo poznanymi osobami, przebywania w grupie, wystąpień
publicznych, 5) okołospołecznych wynikających z konfliktów, bycia świadkiem
przemocy lub silnych emocji innych osób.
Autorka wielokrotnie podkreśla to, że kilkuletnie dzieci mają ograniczone
umiejętności samoregulacji, dlatego potrzebują wsparcia dorosłych, aby
zrozumieć własne potrzeby, sposób reagowania na braki i możliwość opanowania
ich, powracania do równowagi. Mamy tu piękną zasadę, która staje się coraz
bardziej popularna: złe emocje są wyciszane, dziecko uczy się panowania nad
nimi, a nie wyżywania, dawania upustu (badania naukowe pokazały, że takie
podejście powodowało do wzrostu agresji i destrukcyjnych emocji). Autorka
uświadamia czytelników, że mózg człowieka rozwija się przez całe dzieciństwo i
okres nastoletni, kora przedczołowa osiąga zaś pełną dojrzałość dopiero u osoby
w wieku około 25 lat i dopiero wtedy człowiek powinien posiadać rozwiniętą samokontrolę
oraz umiejętność wczucia się w czyjąś perspektywę. Agnieszka Stążka-Gawrysiak
daje też wskazówki, po jaką literaturę sięgnąć, aby zgłębić temat.
Najważniejsze dla dzieci są tu życiowe opowiadania, czyli historie, które są
bliskie młodym słuchaczom opowieści. Każda z nich porusza inny problem i
pozwala na przedyskutowanie z dzieckiem jego zachowania, ale – jak zaznacza
autorka – to możliwe jest dopiero na chłodno, czyli po naładowaniu „paliwka” i
gotowości na rozmowę o swoich emocjach. Dorośli mogą lepiej zrozumieć, dlaczego
dzieci postępują w ten, a nie inny sposób.
Proste dziecięce przygody z powrotu z przedszkola, odwiedzin krewnych, zabaw na
placu zabaw, chodzenia do przedszkola, małych i dużych wypadków wzbogacone są
nielicznymi prostymi ilustracjami. Są to przede wszystkim opowieści do
słuchania. Bardzo dobrze zszyte kartki oprawiono w solidną oprawę, dzięki czemu
lektura jest trwała i estetyczna. Po tę książkę powinien sięgnąć każdy, a nie
tylko osoby mające dzieci i borykające się z problemem ich emocji. Jest tu
wiele wskazówek także dla dorosłych. Zdecydowanie polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz