Etykiety

niedziela, 14 sierpnia 2022

Beate Rygiert "Pianistka. Clara Schumann i muzyka miłości"


W męskim świecie kobietom niesamowicie trudno było odnieść sukces. Spychane na margines, wykluczane, zależne od kaprysów ojców, braci, mężów, a nawet synów czuły się przytłamszone, rozdarte między swoimi marzeniami, pragnieniami niezależności, świadomością, że nie mogą osiągnąć tego, co chcą, ponieważ mają być piękną i utalentowaną ozdobą salonów, a nie osobą, z którą ktokolwiek będzie się liczył. Pianistki i aktorki były traktowane niczym tresowane małpki: zawsze miały jakiegoś właściciela. Niby zarabiające, ale nie niezależne. W takich realiach wychowywała się Clara Wieck, której ojciec poświęcił wiele godzin, aby stworzyć świetnie zarabiającą pianistkę.

Młoda artystka całkowicie świadoma, że jej życie zależy od rodzica próbuje ułożyć własną wizję życia, w którym będzie kochana i traktowana jako równorzędna partnerka, a nie dziecko do strofowania i ustawiania. Kiedy się zakochuje wydaje jej się, że znalazła odpowiedniego mężczyznę, który ją rozumie i będzie ją wspierał w rozwijaniu kariery. Niestety ojciec, który zainwestował w jej talent wiele czasu i pieniędzy nie chcę, aby córka wyszła za ubogiego kompozytora. Pragnie jak najdłużej cieszyć się dodatkowymi dochodami córki i jednocześnie pragnie dla niej dostatniego i wygodnego życia. Widzimy Fredricha Wiecka, który dokładnie zapełnia jej grafik, dba, aby między ćwiczeniami i aktywnością fizyczną była równowaga. Życie nastolatki toczy się wokół stałego grafiku. Zahartowana, żyjąca bardzo skromnie pianistka snuje wizje świetlanej przyszłości. Miłość do Roberta Schumanna sprawia, że wyłącza zdrowy rozsądek, przestaje kalkulować, chociaż ojciec bardzo dobrze nauczył jej tej umiejętności. Sprzeciw ojca tylko podsyca jej pragnienie do wyrwania się z domu. Jednak im bliżej znajduje się do spełnienia pragnienia tym bardziej uświadamia sobie, że małżeństwo jest tylko przejściem spod władzy ojca pod władzę męża.
„Dlaczego życie nie składa się wyłącznie z koncertów? Gdyby tylko mogła, grałaby bez ustanku. I razem z dźwiękami udała się gdzieś daleko”.
Beate Rygiert snuje ciekawą i bardzo realistyczną opowieść o Clarze Wieck, pianistce, kompozytorce i późniejszej żonie Schumanna. Widzimy jak wiele w jej życiu zależało od zaangażowania bliskich w rozwijanie talentu, pracowitości, świadomości, że nie można niczego pozostawiać szczęśliwemu losowi. Ważny był też dostęp do salonów. Bez znajomości nie możliwe byłoby występowanie przed znaczącą publicznością. Stajemy się świadkami codziennego piekła, przemocy psychicznej z powodu ojcowskich wymagań, nastawianie na duży zysk i sławę. Oczywiście z czasem Clara doceni to, co otrzymała od swojego jedynego nauczyciela, ale widzimy jaki koszt musi zapłacić za swoje zdolności. Śledzimy kolejne jej występy, stopniowe wspinanie się po drabinie w świecie pianistek, obcowanie z artystami i uświadamiamy sobie, że właśnie dzięki temu ma szansę wyfrunąć z rodzinnego gniazda i wybrania osoby, z którą chce dzielić życie. Kiedy przez moment obserwujemy jej pierwsze kroki ku samodzielności mamy nadzieję, że będzie ją rozwijała, uzyska niezależność. Bohaterka powoli przybliża się do momentu, w którym będzie mogła spędzić czas z narzeczonym, poślubić go. Początkowe ciepło Roberka jednak stopniowo zmienia się w szereg wymagań, obserwujemy jak bardzo uzależnia ukochaną od siebie.
„Porównałabym muzykę do miłości! Zadaje ból, gdy staje się zbyt piękna. Czasami serce chce wyskoczyć z mojej piersi”.
Clara gra z miłości i dla miłości. Jej występy to możliwość dania upustu emocjom oraz poszerzanie autonomii. To też czas uświadamiania sobie, że jej życie wyglądałoby całkowicie inaczej, gdyby była mężczyzną: nie musiałaby podróżować z przyzwoitką, spowiadać się z każdego kroku ojcu i narzeczonemu, podlegać ich kaprysom, stawiać czoła wymaganiom związanym z dbaniem o dom. Mogłaby też być dużo swobodniejsza jako artystka. Muzyka staje się dla niej sposobem na ucieczkę od zwykłego życia. A co najważniejsze: mogłaby się wyrwać spod zależności mężczyzn, nie musiałaby się spieszyć ze ślubem, godzić na nierówne zyski z występów.
Przytaczane w książce fragmenty listów Clary, Roberta i ojca sprawiają, że lepiej możemy zrozumieć relacje między poszczególnymi bohaterami, zobaczyć w jak trudnej sytuacji znajdowała się Clara, dla której każdy wybór by tym złym. Do tego codzienność pianistki urozmaicają wzmianki o ważnych wydarzeniach politycznych, przemianach społecznych. Spotykamy tu także Fryderyka Chopina, wspomniany jest wówczas pruski Szczecin, Warszawa pod zaborami. Widzimy podróże dyliżansami i zaskakującą ruchliwość (jak na brak dobrych środków komunikacji) osób robiących różnorodne interesy. Autorka bardzo dobrze oddała realia ówczesnych czasów, pokazała z jak wieloma trudnościami musiały borykać się kobiety.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz