Starcia na linii rodzic-nastolatek to odwieczny problem obu grup. Jednym wydaje się, że ich pociecha jest jeszcze małą, chcą uchronić ją przed całym złem świata, zadbać o lepszą przyszłość. Drudzy czują się osaczeni, zniewoleni i ignorowani. Z nieco innej perspektywy zaczynają patrzeć, kiedy w ich codzienność wkrada się śmierć. Utrata bliskiej osoby to dla każdej ze stron moment bardzo ciężki. Szczególnie trudne jest to, kiedy owa informacja dociera do nas po nieporozumieniach, kiedy uświadamiamy sobie, że sprzeczaliśmy się o głupie, błahe rzeczy, bo zależało nam na opinii tych, którzy i tak nigdy dla nas nie będą ważne. Tak jest właśnie w książce „How to Make Friends with the Dark” Kathleen Glasgow, autorki takich poruszających historii jak „You'd Be Home Now” (22 lutego polska premiera) i „Dziewczyna w rozsypce” czy serii „The Agathas”, która na polskim rynku wydawniczym ukaże się już w kwietniu. Wszystkie opowieści pisarki toczą się wokół przeżywania trudnych doświadczeń. Pojawiają się straty, rozstania, są pierwsze emocje związane z doświadczaniem miłości czy zauroczenia. Do tego jest problem nieprzystosowania i przemocy rówieśników. To właśnie te problemy sprawiają, że relacje nastolatek z bliskimi nie układają się dobrze. Powracającym motywem jest też samotne rodzicielstwo.
Do „How to Make Friends with the Dark” wchodzimy, kiedy Tiger w poszukiwaniu czystych rzeczy przegląda szuflady szafy mamy i odkrywa pokaźny plik nieopłaconych rachunków. Dowiadujemy się, że kobieta z córką żyją bardzo biednie, oszczędzają na wszystkim i ciągle brakuje im pieniędzy na rachunki oraz jedzenie. Matka jest pracowita i bardzo opiekuńcza. Chroni córkę przed potencjalnymi niebezpieczeństwami. Do tego w ramach dbania o nią zapewnia jej ubrania z drugiej ręki, a ściślej mówiąc z odzysku. Połączenie tego z dobrymi ocenami w szkole sprawia, że Tiger jest w szkole wyśmiewana. Spędzająca wolny czas w książkach dziewczyna chce w końcu doświadczać życia. Właśnie z tego powodu bardzo zależy jej na potańcówce, na której ma nadzieję zbliżyć się do swojego przyjaciela, w którym się zakochała. Mama początkowo jest oporna, ale później zaskakuje dziewczynę kupnem nowej sukienki. Niestety nastolatka nie jest zadowolona z tego stroju. Chciałaby być jak wszystkie nastolatki. Tak bardzo skupia się na swojej złości, że nie jest w stanie popatrzeć na problem z drugiej strony: jak wielkim wysiłkiem są starania rodzicielki. Wychowywana samotnie nastolatka jest rozżalona sytuacją w domu, a z drugiej strony podekscytowana rozwijającą się więzią z chłopakiem. Kiedy przeżywa swój pierwszy pocałunek dostaje zaskakującą wiadomość. Dowiaduje się, że jej mama nie żyje. Musi jechać zidentyfikować ciało, a później zmierzyć się z procedurami.
Kathleen Glasgow zabiera nas do świata trudnych tematów. Mamy tu wychowywanie
dziecka w pojedynkę, brak społecznego wsparcia, praca za niskie wynagrodzenie,
choroba oraz przeżywanie żałoby. Pojawił się też wątek wykluczenia i
prześladowania przez rówieśników. Tiger jest bohaterką niemającą łatwego
dzieciństwa i czasu dorastania. Pisarka opowiada bardzo realistyczną historię o
wyzwaniach, z którymi ma do czynienia sporo nastolatków. Temat straty, żałoby i
depresji są tu bardzo ważne. Zwłaszcza, że zdecydowania za mało uwagi
poświęcamy zdrowiu psychicznemu młodych ludzi. Często wydaje nam się, że
problemy młodzieży są niepoważne. Kiedy jednak przyjrzymy się życiu wielu z
nich okazuje się, że muszą zderzać się z wyzwaniami, które powaliłyby
niejednego dorosłego. Takie książki jak „How to Make Friends with the Dark”
pozwalają otworzyć nas na problemy, z którymi muszą sobie poradzić.
Kathleen Glasgow uświadamia swoim czytelnikom, że każdy nieco inaczej przeżywa
śmierć bliskiej osoby. Pokazuje też, że żałobę trzeba przejść, że nie da się
jej obejść i nie ma na nią lekarstwa czy sprawdzonego sposobu. Do tego jest to
trudny i bardzo długotrwały proces, w którym sami możemy pomóc sobie. Oczywiście
potrzebne jest wsparcie bliskich. Ale co, kiedy jedyna najbliższa osoba umiera?
Tiger po stracie matki zatraca się w swojej rozpaczy. Ma do siebie żal, że nie
potrafiła dogadać się z matką i w ostatnich chwilach jej życia była dla niej
niemiła. Ciągle przetrawia to, rozbudowuje swoje poczucie winy i odsuwa od
przyjaciół, przez co czuje się coraz bardziej samotna.
„How to Make Friends with the Dark” to poruszająca, pełna emocji i trudnych
tematów lektura. Pojawiają się tu wyrzuty sumienia i jednocześnie złość na to,
że dookoła życie toczy się dalej. Z perspektywy nastolatki, której ciągle
przeszkadzają decyzje matki bohaterka staje się osobą, której tej osaczającej
matki brakuje i byłaby w stanie zrobić wszystko, aby ją odzyskać lub cofnąć
czas.
Autorka uświadamia, że kiedy popadamy w bezgraniczną otchłań musimy szukać
pomocy u specjalisty. Pomoc psychiatry traktuje jak wsparcie każdego innego
lekarza. Bez wsparcia nie da się wrócić do codzienności. Niesamowicie ważne jest
tu ciągłe wsparcie przyjaciół, ich czuwanie nad bohaterką, która ciągle trafia
do nowych rodzin zastępczych, w których ma okazję poznać różnych ludzi i ich
historie, przy których codzienność Tiger to sielanka.
„How to Make Friends with the Dark” nie jest sielankową lekturą dla młodzieży,
ale opowieścią o trudach życia, złu, z którym muszą się mierzyć młodzi ludzie.
Pisarka ma niesamowity dar łączenia różnych wątków, wplatania nowych i wielką
świadomość, że codzienność wielu osób to nie komedia romantyczna tylko ciąg
dramatów. Całość napisana w taki sposób, że działa oczyszczająco na czytelnika,
a nie przygnębiająco. Zdecydowanie polecam nie tylko młodzieży.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz