Etykiety

wtorek, 9 lipca 2019

Rafał Dębski "Żelazny Kruk. Szalony Mag"

Rafał Dębski, Żelazny Kruk. Szalony Mag, Warszawa „Jaguar” 2019
Spokojne, sielskie życie małej osady i rodziny Evaha czasami przerywają prześladowania kowala, który z racji wykonywanego fachu, posiadanych dóbr czuje się uprawniony do gardzenia innych i popisywania się przed nimi swoją siłą. W takim nastawieniu wychowuje także swojego potomka. Jego całkowitym przeciwieństwem jest Evah: spokojny syn myśliwego pragnący rozwijać swoje umiejętności oraz nie krzywdzić innych. Jednym z jego ważnych zajęć jest łowienie ryb nad rzeką oraz uczestnictwo w polowaniach. Niestety często staje się ofiarą zaczepek i bójek z silniejszym i starszym Norogiem, który z nudów szwenda się po okolicy. Zazdrosny o względy miejscowej piękności i dobrej partii Verilli, kowalczyk po raz kolejny doprowadza do bójki.
Kiedy  w pierwszym tomie „Żelaznego Kruka” poznajemy tych bohaterów Evah właśnie stoczył pojedynek z dużą rybą, która zerwała mu żyłkę od wędki. Syn myśliwego swoim łupem pragnął zaimponować rodzicom, dlatego siłował się ze swoją ofiarą, której udało się uwolnić. Od razu po tym wyczerpującym wysiłku nad brzegiem rzeki pojawia się Norog przekonujący Evaha, że jest słaby, bo pozwolił małej rybce uciec i na pewno Verilla na niego nie spojrzy. Dokuczanie kończy się bójką, którą po raz pierwszy wygrywa syn myśliwego. Ta zmiana miejsca z pozycji ofiary do pozycji bohatera ma wprowadzić w życiu chłopaka duże zmiany: już nie musi lękać się napaści starszego i lepiej zbudowanego kolegi. Niestety nie przyjdzie mu długo cieszyć się nową sytuacją. W okolicy zaczyna dziać się coś dziwnego.
W czasie jednej z wypraw ojciec zauważa dziwnie znajomy kształt na niebie. Przywodzi mu to na myśl legendarnego Żelaznego Kruka siejącego spustoszenie w miejscach, w których się pojawia. I już wtedy wiemy, że kwestią czasu jest pojawienie się stwora w wiosce. Nim do tego dojdzie myśliwy spróbuje dobrze przygotować rodzinę i osadę na przybycie bestii. Ludzie cieszący się spokojnym i dostatnim życiem nie chcą wierzyć swojemu sąsiadowi. Boją się pozostawić dobytek i ruszyć do lasu, a do tego nie wierzą w straszne opowieści o Żelaznym Kruku, ponieważ nigdy po takim spotkaniu nie pozostaje nikt żywy, a do tego potwór nie zapędzał się tak daleko, więc krążące o nim opowieści bardziej przypominają legendy i baśnie niż prawdziwe historie.
Zrezygnowany Krunnah postanawia sam ruszyć z rodziną i skryć się przed bestią. Niestety podróż opóźnia choroba Arnilki, młodszej siostry Evaha. Pozostanie o jedną noc dłużej w domu kończy się tragedią, z której ratuje się tylko nastolatek i niemowlę. To staje się początkiem misji chłopaka pragnącego nie tylko pomścić śmierć rodziców oraz ukochanej, ale i uwolnić ludzkość od napaści Żelaznego Kruka i przeżywania podobnych tragedii jak jego.
Evah to nastoletni bohater mający silnie ukształtowany charakter, kierujący się dobrem, chęcią niekrzywdzenia oraz pomagania, a także dążenia do raz obranego celu. Kiedy postanawia wyruszyć w drogę nic ani nikt nie są w stanie go przekonać do zmiany decyzji. Nawet wtedy, kiedy dowiaduje się, że wcale nie jest takim biednym sierotą jak mu się wydaje, bo ojciec zgromadził troszkę dóbr pozwalających mu dobrze żyć. Młodzieniec jednak woli wszystko porzucić w imię raz obranego celu, który może narazić go na utratę życia. W czasie wyprawy zostanie poddany wielu próbom, spotka ludzi, którzy nie raz go oszukają, a jego dobro sprawi, że postanowią mu też pomagać. Oczywiście do czasu, kiedy ta pomoc leży w ich interesie. Evah przejdzie szybką lekcję ludzkich słabości, odkryje czym jest interesowność i zdrada, ale też dostrzeże, że pozory czasami mylą i ci, którzy wydają się źli mają bardzo dobre serce i są wrażliwi, uczynni.
Po tych próbach możemy być pewni, że w drugim tomie zatytułowanym „Szalony Mag” Evah w końcu spotka przyjaciół, na których będzie mógł liczyć. Nim do tego dojdzie będzie musiał spędzić czas w więziennej wieży, a gdy cudem uda się mu z niej wydostać trafi do lochów razem ze zbójami. Można powiedzieć: „z deszczu pod rynnę”. Aby akcja mogła się toczyć i nabierać tempa bohater musi w końcu opuścić swoje nieprzyjemne tymczasowe przymusowe lokum. Opuszczenie więzienia burzy jego dotychczasowe wyobrażenia o świecie i napotkanych ludziach. Po rozmowie z mądrym władcą rusza w dalszą drogę z przyjacielem oraz dwójką dodatkowych towarzyszy. Droga do kolejnych celów nie będzie łatwa. Podróżni spotkają dziwne istoty, zmierzą się z zaskakującymi roślinami, a do tego dołączy do nich młoda kobieta skrywająca w sobie jakąś niebezpieczną tajemnicę.
„Żelazny Kruk” to przede wszystkim opowieść o wartościach, którymi ludzie kierują się w życiu, o tym jaki wpływ na nasze życie ma nasze dążenie do dobra i niekrzywdzenia ludzi oraz ich ochrona przed napastnikami. Młody bohater musi podjąć wiele ważnych życiowo decyzji, zaplanować nie tylko swoją, ale i przyszłość młodszej siostry, którą zostawia jego zdaniem w najlepszych rękach mimo, że nie pała miłością do jej przyszłych opiekunów. Postanawia również odzyskać ją po powrocie z misji i możemy się domyślać, że będzie miał z tym duże problemy. Nim z nimi będzie musiał się zmierzyć robi wszystko, aby Arnilka miała dobrą opiekę. To sprawia, że widzimy w nim bohatera dojrzałego ponad swój wiek. Po zaplanowaniu każdego szczegółu wyrusza w drogę, w czasie której odkrywa, że nie tylko nie wszystko da się zaplanować, ale i te zaskakujące wydarzenia oraz dążenie do prawdy może być trudniejsze niż się wydaje, ponieważ jego wędrówce będzie towarzyszyła zmowa milczenia: ci, którzy popierają jego wyprawę nic nie wiedzą, a ci, którzy są jej przeciwni zrobią wszystko, aby nie dowiedział się nic na temat gniazda legendarnego potwora. Do tego napotka masę istot, które po prostu bezinteresownie polują na podróżnych, rośliny żywiące się wszystkim, co żywe. Nie zabraknie też tematu wyzysku, dyskryminacji, alkoholizmu.
„Żelazny Kruk” Rafała Dębskiego wciąga od pierwszej strony. Nim nie obejrzymy już kończymy kolejne tomy pozostawiające nas w niepewności dalszych losów głównego bohatera. Świadomość tego, że będą kolejne części zapewnia nas, że misja jeszcze nie jest skończona, a nowe przeszkody na pewno da się pokonać i będą dużo trudniejsze od tych, które już napotkali. Jedno jest pewne: drużyna się rozrasta i każdy jej członek wnosi do niej coś wartościowego.
Jak na fantasy przystało stworzony przez Rafałą Dębskiego świat to coś na wzór średniowiecza i późniejszych epok, w których zależności między poszczególnymi warstwami społecznymi były bardzo duże i każdy musiał znać swoje miejsce. Odważny Evah wyprawiając się do gniazda Żelaznego Kruka musi nie tylko wykazać się odwagą, ale i sprytem pomagającym mu przekonać ludzi, od których zależy jego los. Niepiśmienny i posiadający niewielką wiedzę o świecie bohater stopniowo kształci się w czasie rozmów z kupcami oraz kapłanami. Rafał Dębski dzięki doświadczeniom bohatera pokazuje, że nie ma raz na zawsze zdobytej wiedzy, że to, czego nauczyliśmy się w dzieciństwie może nie być prawdą, ale pełną uprzedzeń indoktrynacją. Pisarz wykorzystuje tu motywy znane z historii: od prawa składu, przez cechy po zbójów obecnych na drogach, wierzenia w magię, bogów i duchy oraz sposobach ściągania podatku oraz opłat granicznych. W świecie Evaha wszystko jest namacalne, a to, co wydaje się niezwykłe okazuje się manipulacją innych ludzi, dlatego trzeba odważnie stawiać czoło zjawiskom budzącym niepokój.
Rafał Dębski jest znanym polskim pisarzem fantasy, science-fiction oraz powieści historycznych i sensacyjno-kryminalnych. Do jego dzieł należą: „Łzy Nemesis”, „Gwiazdozbiór kąta”, „Kiedy Bóg zasypia”, „Jadowity miecz” oraz serie „Wilkozacy” i „Rubieże Imperium”. „Żelaznego Kruka” napisał z myślą o młodszych czytelnikach, ale myślę, że i starszy będzie miał przyjemną oraz pouczającą rozrywkę.

1 komentarz: