Rozwijanie umiejętności naśladowania oraz wyobraźni przestrzennej nie jest łatwe, ale może okazać się świetną zabawą, jeśli wykorzystamy do tego odpowiednie materiały. Bardzo pomocne są tu gry przestrzenne. Do takich należy „Recto verso”, które można wykorzystać zarówno jako pomoc w terapii, jak i grę z trybem kooperacyjnym.
W średniej wielkości pudełku znajdziemy drewniane klocki, karty, kafle i
plansza. Każdy element jest tu doskonale zaplanowany i w ten sposób opakowanie
staje się też elementem wykorzystywanym do rozgrywek. W czasie gry nie trzeba zaglądać
do instrukcji, bo zasady są proste. Każda osoba widzi jedną stronę budowli. Im
szybciej razem zbudują tym więcej punktów otrzymają. Każdy z graczy widzi jedną
stronę budowli. Samo budowanie polega na współpracy, komunikacji, wymienianiu
informacji o tym, co chcą zrobić.
Jak już wspomniałam taki zestaw można z powodzeniem wykorzystać w terapii, ale
wówczas zaczynamy od rzeczy bardzo prostej czyli układania klocków w taki
sposób, w jaki widoczny jest na jednej stronie karty. Dopiero po opanowaniu
tych zasad przechodzimy do kolejnego etapu, czyli okręcania, oglądania jak budowla
powinna wyglądać z dwóch stron. Mamy to? No to nasze dziecko gotowe jest do
wspólnej gry.
Sama instrukcja gry jest krótka i zawiera przykłady przykładami. Wystarczy raz
ją przeczytać żeby poznać wszystkie zasady, które są dość intuicyjne.
Najważniejszym elementem są tu drewniane klocki, które trzeba ustawić w odpowiedni sposób. Można je też wykorzystać do prostych ćwiczeń z dzieckiem (jeśli nie radzi sobie w początkowym etapie układania konstrukcji z kart. Łatwo jest ułożyć je w różnych konfiguracjach, zrobić zdjęcia i w ten sposób wprowadzić w zasady budowania. Plusem jest to, że są one estetyczne, trwałe, z wyrazistymi podstawowymi kolorami, co ułatwia pracę.
Same karty zawarte w zestawie mają różny stopień trudności. Niestety nie jest
to jakoś specjalnie oznaczone, a szkoda, bo pomogłoby to w dopasowaniu szablonów
do stopnia umiejętności. No, ale jak już napisałam wcześniej te umiejętności
można samodzielnie z wykorzystaniem zawartości pudełka kształtować.
Rozgrywka
Po dwóch stronach planszy zasiada dwóch graczy. W specjalnym otworze na planszy
umieszczają kartę z zadaniem i włączają stoper. Starają się wspólnie ułożyć
wzór który widzą. Podoba mi się to, że zamiast rywalizacji mamy tu współpracę.
Punkty dostaje się tylko wtedy, kiedy wszystkie klocki są wykorzystane. Nie wystarczy
dobrze ułożyć swoją część. Trzeba też pomóc partnerowi z grze.
Kiedy jeden z graczy uważa, że skończył układać mówi „Recto” (warunkiem jest
brak wolnych klocków na stole), drugi natomiast musi powiedzieć „Verso”, kiedy
też zakończy zmagania z grą. W tym momencie zatrzymuje się stoper. Obaj gracze
muszą wiedzieć, czy już mają ukończoną budowlę. Jeśli nie to współpracują do
momentu, aż konstrukcja będzie wyglądała jak na karcie. Plusem jest też to, że
punkty za zakończenie budowy dostają obaj gracze, czyli nie ma tu przegranych.
Trzeba współpracować i rozmawiać. Dość duża ilość kart sprawia też, że trudno
zapamiętać wszystkie układy, dlatego każda rozgrywka będzie wyzwaniem. Sama
rozgrywka trwa dwie minuty i nawet, kiedy gra się w nią w więcej graczy
wymieniających nie jest trudna. Można wtedy obserwować zmagania innych i też
jest to ciekawe (zwłaszcza, że nie trwa długo). Do tego spodoba się ona osobom
w różnym wieku, dla każdego będzie ciekawym wyzwaniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz