twój wzrok ciepły
dotyka moją delikatną
szyję
nieśmiało
wodząc pragnieniem
pozwalam ci sterować
moim ciałem
jego gestami
nieśmiało odchylając głowę
z przeświadczeniem
że mogę się rozsypać
kiedy chcesz
być zabawny
odmierzam takty śmiechu
gubiąc się
w półoddechu
myśli
obezwładnione
splątane
jak dwa ciała
lgną do ciebie
ciepłymi piersiami
i świeżością spojrzenia
dotyka moją delikatną
szyję
nieśmiało
wodząc pragnieniem
pozwalam ci sterować
moim ciałem
jego gestami
nieśmiało odchylając głowę
z przeświadczeniem
że mogę się rozsypać
kiedy chcesz
być zabawny
odmierzam takty śmiechu
gubiąc się
w półoddechu
myśli
obezwładnione
splątane
jak dwa ciała
lgną do ciebie
ciepłymi piersiami
i świeżością spojrzenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz