Elżbieta Brzoza (wybór), Baśnie i
legendy polskie, il. Mirosław Tokarczyk, Warszawa „Nasza
Księgarnia” 2016
Opowiadane przez babcie i dziadków baśnie oraz
legendy zawsze mają w sobie coś specyficznego, ludowego, ocierają się o świat
magii i historii. Mój dziadek był dla nas (jego wnuków) mistrzem tworzenia
takich (często nielogicznych) opowieści, w których najważniejsze było wrażenie,
jakie one wywierały na słuchaczu oraz wyciągnięty morał. Ponad to nie mogło
zabraknąć historii, dlatego młodość dziadka często sięgała czasów pierwszego
polskiego grodu. Czasami te swoje opowieści wzbogacał, innym razem skracał
(kiedy był już zmęczony opowiadaniem po raz kilkunasty tej samej historii). Tak
zapewne wyglądał ludowy przekaz z pokolenia na pokolenie.
Baśnie i legendy poszczególnych regionów mimo braku
pisma, długiego czasu oczekiwania na spisanie z dzięki ludziom miały się bardzo
dobrze i ciągle żyły. Kiedy powstały i kto je stworzył – tego nie wiemy. Ze
względu na ludowe korzenie, ustny przekaz oraz jego ulotność treści tych
utworów ulegały przekształceniom. Mimo
lekkich zmian w fabule jedno pozostawało stałe: przekazywane wartości. Mająca
specyficzny język ludowa twórczość oralna, porusza problemy ważne dla
określonej miejscowości, ale jednocześnie i uniwersalne. Ponad to wytyka
ludzkie wady, podkreślają zalety. Tak jest i w przypadku „Baśni i legend
polskich”, w których nie zabraknie czartów, smoków, koziołków, aniołów,
krasnali, królowych krasnali, pomocnych zwierząt i wielu innych niezwykłych
bohaterów, wzbogacających naszą ludową kulturę. Każdy z utworów podkreśla
znaczenie sprawiedliwości, dobroci (także dla przyrody), spryt (przechytrzenie
diabła, czarta lub smoka zawsze jest w cenie), gościnność, życzliwość. Ludowa
twórczość wyśmiewa pazerność, niemądre wydawanie pieniędzy, egoizm, głupotę.
Wszystko w formie bliskiej dzieciom, ubranej w magię, przystrojone
niezwykłością i podkreślone historią, która miała dać im znamiona
autentyczności.
Takie też są „Baśnie i legendy polskie” wybrane przez
Elżbietę Brzozę. W książce znajdziemy ponad pięćdziesiąt utworów różnej
długości, spisanych przez różnych badaczy i miłośników kultury ludowej. Są
wśród nich takie przyjazne dzieciom osoby jak Janusz Korczak. Nie zabraknie
Stanisława Świrko, Mariana Orłonia, Czesława Kędzierskiego, Marii Krüger i wielu innych znanych pisarzy.
Są wśród te najpopularniejsze, czyli wszystkim w pewnym stopniu i w różnych wersjach
znane, dlatego nie zabrakło legendy o Lechu, Czechu i Rusie, Złotej Kaczce,
Warsie i Sawie, Twardowskim, Popielu, historii poznańskich koziołków, toruńskich
pierników gdańskich lwów, Bazyliszku, Janosiku, Wandzie i wiele, wiele innych
pomagających odświeżyć naszą pamięć i kolejne pokolenia zapoznać z nimi.
Wielkim plusem jest tu przemyślana kolejność
poszczególnych utworów. Elżbieta Brzoza na początku umieściła „Legendę o pieśni”,
czyli o tym jak orzeł wykradł aniołom dźwięki. Bez nich nie byłoby rozmów,
porozumiewania się, odgłosów natury. Kolejna wprowadza nas w świat wczesnych
Słowian. Lech, Czech u Rus szukają miejsca,
w którym mogą się osiedlić. Lech zakłada Gniezno, które po kilku
pokoleniach trafia w ręce rozrzutnego i bezdusznego Popiela, po którego
strasznej śmierci wodzem zostaje prosty chłop Piast. Legendą zaburzającą ten
pozornie chronologiczny ciąg zaburza legenda o założeniu Poznania. Lech Czech i
Rus po rozstaniu, tworzeniu własnych grodów przypadkowo spotykają się w
miejscu, w którym zakładają nowe miasto. Tu z kolei następuje kolejny ciąg
chronologicznych wydarzeń do kolejnego zaburzenia wynikającego z poruszanej
tematyki i braku informacji o konkretnym usytuowaniu w czasie.
Całość jest przemyślana, pozwala na poznanie legend z
różnych regionów Polski, a do tego jest bardzo ładnie wydana. Proste ilustracje
przemawiające do dziecięcej wyobraźni, bardzo dobrze zszyte strony, i solidna
oprawa sprawiają, że książka jest trwała i estetyczna.
Książka zapewne ilustrowana dla dzieci, ale może po
nią sięgnąć każdy miłośnik kultury ludowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz