Marcin Brykczyński, Opowiem ci, mamo, co robią statki, il. Artur Nowicki, Warszawa „Nasza
Księgarnia” 2016
Nasze otoczenie jest bardziej interesujące niż
nam-dorosłym się wydaje. Dowodem na to jest seria książek z Wydawnictwa Nasza
Księgarnia „Opowiem ci, mamo”. Każda lektura przybliża dzieciom inny fragment
otoczenia. W naszym domu gościły auta, samoloty, żaby, narzędzia i pszczoły.
Bogate i interesujące ilustracje przyciągały nie tylko moją córkę, ale i jej kolegów oraz
koleżanki w przedszkolu. Dzieci bardzo chętnie znikały w ilustrowanych opowieściach,
zagadkach, pomysłach na zabawę oraz niedługich informacjach. Świetnym
uzupełnieniem były tematyczne bloki rysunkowe rozwijające wiele umiejętności, a
wszystko w formie zabawy.
Niedawno do naszego domu trafiała kolejna nowość z
tej serii. Tym razem autorzy zabierają nas w podróż po świecie statków. Artur
Nowicki z Marcinem Brykczyńskim przybliżą młodym czytelnikom historię statków.
Pojawią się tam różne modele, które mali kolekcjonerzy mogą później narysować
na kartkach. Informacje o nazwach statków oraz czasie i miejscu, w którym ich
używano sprawią, że pod pozorem oglądania interesujących ilustracji dzieci
poznają wycinek historii i mogą stać się prawdziwymi ekspertami w tej
dziedzinie. Nie zabraknie też wizyty w stoczni. Tam pracowite narzędzia,
pojazdy i łodzie budują duże okręty. Każdy element musi pasować i być
umieszczony zgodnie z planem (opisem). Gotowy okręt może wypłynąć z portu. Co
taki wielki statek mieści w sobie. Przekonajcie się sami.
Po wstępnym zapoznaniu się z historią, budową i
przeznaczeniem różnych łodzi przyjdzie czas na ćwiczenie spostrzegawczości oraz
koncentracji przez wyszukiwanie elementów na ilustracjach, poszukiwanie różnic.
Po tej umysłowej rozgrzewce możemy pomóc statkom pływającym po zamarzniętym
morzu. Może nam się wydawać, że takie zimne klimaty są dość niebezpieczne i
zamarzymy o przeniesieniu w nieco cieplejsze. Tam z kolei spotkamy najprawdziwszych
piratów. Zamiłowanie do morza zmusza ich do rywalizacji, grabienia, aby nie
musieć schodzić na ląd. Po tej rozrywce czeka czytelników zgłębianie bardzo
poważnych problemów. Dowiedzą się jakie zagrożenia występują w morzach i
oceanach, dlaczego ryby i inne zwierzęta giną. Ta ilustracja może stać się
pretekstem do opowiedzenia dzieciom jak bardzo ważna jest segregacja śmieci,
dbanie o to, aby odpady lądowały w koszy na śmieci, a nie na trawniku lub
plaży.
Po ekologicznej przygodzie nie zabraknie też okrętów,
które fascynują wiele dzieci: okręty wojskowe. Dowiedzą się co poza walką robią
takie statki, do czego są wykorzystywane. Na kolejnych stronach znajdziemy
bardzo uproszczoną mapę świata, dowiemy się o pierwszych podróżach i odkryciach.
Następnie zostaniemy przeniesieni w świat żeglugi śródlądowej, by wypłynąć do
portu.
Urok książki „Opowiem ci, mamo, co robią statki” polega
na ożywianiu otoczenia. Każdy okręt czy łódka nabierają cech. Jedne są
uśmiechnięte, inne złe, jeszcze inne zmęczone, zapracowane. Tu nikt się nie
leni. Nawet piknik statków jest miejscem pełnym gwaru.
Sukces tej książki (podobnie jak innych z tej serii)
polega na interesujących i atrakcyjnych dla dzieci ilustracjach. Niesamowite
bogactwo kształtów staje się dla młodych czytelników inspiracją do tworzenia
własnych rysunków oraz opowieści. Lektura zachęca do opowiadania, snucia
zawiłych opowieści o przygodach statków, dzięki czemu pomogą w ćwiczeniu
umiejętności językowych. Wielkim plusem książki jest solidna oprawa. Kartonowe
strony bardzo dobrze sklejone sprawiają, że mogą po nią sięgnąć już dzieci
siedzące i będą z niej korzystać przez kilka lat.
Uważam, że „Opowiem ci, mamo” to seria bardzo
interesująca i polecam wszystkim dzieciom od drugiego do szóstego roku życia.
Statki to obowiązkowa lektura dla wszystkim miłośników okrętów, piratów, wypraw
morskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz