Po przeczytaniu pierwszego tomu komiksu „Enola i niezwykłe zwierzęta” wiedziałyśmy, że sięgniemy po kolejny. Córka bardzo utożsamiła się z główną bohaterką. I nie tylko jej się ten komiks podoba. Jest tak uroczy, że przypada do gustu młodym czytelnikom bez względu na płeć. Wykreowana przez Jorisa Chamblaina i Lucile Thibaudier postać jest przebojowa, posiada ogromną wiedzę i ciągle się uczy, obserwuje niezwykłe zwierzęta oraz robi wszystko, aby pomoc była dobra. Komiks bazuje na legendach, ale też na świadomości, że świat zwierząt bywa bardziej zaskakujący niż możemy sobie to wyobrazić, ponieważ wielu z gatunków ciągle nie poznaliśmy i bardzo wiele nie podejrzewamy o istnienie. Pojawiają się w legendach, obecne są jako rzeźby, które zaczynają nam przeszkadzać dopiero, kiedy wokół nich zaczyna dziać się coś dziwnego. Wtedy uświadamiamy sobie ich istnienie i możemy odkryć prawdziwą naturę. I tak właśnie jest w cyklu komiksów „Enola i niezwykłe zwierzęta”. W polskim wydaniu w każdym tomie znajdziemy dwie opowieści. W pierwszym zawarto opowieść o gargulcu i jednorożcach. Drugi tom przenosi nas w głębiny i na najwyższe góry świata, czyli w trzecim poznamy krakena, a w czwartym yeti.
„Niesforny gargulec” to opowieść dziwnym zachowaniu rzeźby i poszukiwaniu przyczyn jego złośliwości. Spotykamy się z gargulcen znajdującym się kościelnym gzymsie przy fasadzie kościoła. To sprawia, że zachowanie gargulca zmieniającego ustawienie staje się kłopotliwe, bo w czasie deszczu wylewa on wodę na ludzi wychodzących z budynku. Kolejna uroczystość kończy się zalaniem osób opuszczających świątynię. Tym razem był to ślub i chyba to przelało czarę goryczy księdza, który postanawia zniszczyć kłopotliwy posąg. Dzwonnik jednak broni rzeźby i obiecuje znaleźć rozwiązanie, znaleźć kogoś, kto dowie się dlaczego gargulec zachowuje się dziwnie. Wie, że zwierzęta (nawet te rzeźbione) mają swoje powody do określonych zachowań. Trzeba znaleźć przyczynę. Wie, że specjalistką od tego jest Enola, weterynarka pracująca w muzeum z profesorem Archibaldem. Dziewczyna zajmuje się pomocą niezwykłym zwierzętom znanym z baśni i legend i obecnym w naszym toczeniu w postaci rzeźb lub skrywać się w niedostępnych dla ludzi miejscach. Wbrew pozorom kamienne prace są bardziej żywe niż przypuszczamy. Do tego mogą chorować, mieć kłopoty emocjonalne, zmagać się z wpływem różnych roślin. Każde dziwne zachowanie niezwykłych zwierząt ma swoją przyczynę.
„Na ratunek jednorożcom” zabiera nas do niezwykłej krainy w której ludzie i jednorożce żyją obok siebie. Każdy na swoim terytorium. Opowieść otwierają beztroskie zabawy dzieci nad wodą. Przekraczające granicę ustaloną między magiczną i zwykłą strefą dzieci są zaatakowane przez jednorożce. Mściwi dorośli chcący chronić swoje pociechy postanawiają zrobić porządek z magicznymi stworzeniami. Aby zapobiec katastrofie wezwano Enolę. Ta jednak zastaje chore młode jednorożce. Do tego drzewa rosnące w okolicy tracą magiczne moce, a to właśnie one zapewniały utrzymanie ludziom tworzącym z nich niezwykłe przedmioty. Co będzie przyczyną niezwykłych zachowań i choroby? Odpowiedź może okazać się bardziej banalna niż moglibyśmy przypuszczać.
„Polowanie na krakena” otwiera atak
zwierzaka na statek. Później przenosimy się do muzeum, w którym Enola pracuje z
profesorem. Właśnie trwa sezon migracji smoków, kiedy docierają do nich wieści
o dziwnym zachowaniu podwodnego zwierzaka. Dziewczyna podejmuje wyzwanie i
płynie, aby zbadać krakena. Nim go znajdzie odkryje, że zezłoszczeni rybacy
wynajęli pirata, który za odpowiednią opłatę jest gotowy uśmiercić zwierzę.
Nasza bohaterka dysponuje nowoczesnym sprzętem badawczym, ale on niestety nie
pokazuje, z jakim problemem boryka się podwodny stwór. Odkryje jednak, że
rozwiązanie jest bardziej banalne niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Do czego
krakenowi potrzebne były maszty dowiecie się sięgając po komiks.
„Zaginiony yeti” pozwala nam na
przeniesienie się w Himalaje. To tam u podnóża znajduje się ważny klasztor, w
którym czczony jest ten legendarny stwór. Mnisi nie tylko w niego wierzą.
Opiekują się nim, wiedzą gdzie mieszka i otrzymują od niego ochronę. Ostatnio
jednak coś się zmieniło. Yeti nie zjada wszystkiego, co dostanie, a tygrysy
śnieżne zrobiły się zuchwałe. Enola wędruje do jaskini z młodym mnichem. Po
drodze spotykają kłusowników chcących wzbogacić się na schwytaniu człowieka
lodu. Ekspedycja ratunkowa młodej weterynarki odkrywa, że skrzywdzenie yeti
może być łatwe i muszą wymyślić sposób ma uratowanie go oraz zapewnienie
opieki. Zobaczymy tu piękną, międzypokoleniową współpracę.
„Nieszczęśliwy wilkołak” to opowieść o chłopaku, który w dzieciństwie przez
kontakt z wodą z kałuży po łapie mitycznego zwierzęcia sam zaczął się w niego
zmieniać. Pech chciał, że w czasie pierwszej przemiany zrobił coś, przez co ma
wyrzuty sumienia. Chciałby naprawić krzywdę, ale nie wie jak. Cała opowieść
zaczyna się, kiedy Enola jest goniona przez wilkołaka. Później dowiadujemy się
jak do tego doszło. Młoda bohaterka przejdzie prawdziwą próbę otwartości oraz
pomysłowości. Pokaże też, że walka ze swoją naturą nie jest dobra. Trzeba nad
nią panować, ale nie tłamsić jej.
„Uwolnić gryfa” pozwala na poruszenie wielu ważnych problemów: od wykorzystywania
dzikich zwierząt w cyrku po kłusownictwo. Do historii wprowadza nas próba w cyrku,
w którym młoda akrobatka ma okazję wystąpić z mitycznym stworem. Zżyta z
niezwykłą istotą dziewczyna jest gotowa na wiele poświęceń oraz ćwiczeń, aby
zachwycić publiczność. Niestety sprzęt jakim dysponuje cyrk jest przestarzały i
z tego powodu łatwo o wypadki. Ranna dziewczyna i gryf nie są zdolni do
występu. Do tego zwierzak zaczął się dziwnie zachowywać. Do akcji wkracza
Enola, która odkryje przyczynę. Dowie się też prawdy o przeszłości niezwykłego
stworzenia i pomoże mu wrócić do środowiska naturalnego.
„Enola i niezwykle zwierzęta” to ciekawy
cykl pozwalający poruszyć ważne tematy. Dowiemy się, że czasami czyny
niektórych nie są spowodowane ich złośliwością, ale tęsknotą. Atak może być
wywołany troską o bezpieczeństwo, a innym razem problemami z higieną. Do tego
odkryjemy, że nawet największe bestie mają takie chwile w swoim życiu, że są
bezbronne i potrzebują wsparcia otoczenia, a drapieżne istoty mogą mieć
wyrzuty sumienia lub działać pod wpływem czynników, których nie jesteśmy w
stanie dostrzec na pierwszy rzut oka.
Joris Chamblain najbardziej znany ze swojej serii „Pamiętniki
Wisienki” oraz kontynuacji „Pamiętniki Wisienki i Walentyna” pozwalających
wprowadzić dzieci w trudny świat dziecięcych i młodzieżowych wyzwań oraz
emocji. Tu mamy podobnie. Magiczny świat to tylko płaszczyk czy też przebranie
pozwalające poruszyć wiele ważnych tematów, które z powodzeniem można wykorzystać na lekcjach etyki.
Wykreowana przez niego Enola kocha swoje
zajęcie i szuka nieszablonowych rozwiązań, potrafi być kreatywna i dobrze
obserwuje otoczenie, a do tego potrafi naprawdę szybko działać oraz jest
otwarta na podpowiedzi. Nawet te wychodzące z pyszczka kota. O ile w pierwszej
opowieści widzimy ją tylko w akcji w miasteczku (odebranie korespondencji to
naprawdę za krótki urywek w muzealnym otoczeniu) to w drugiej widzimy ją już
pracującą nad fryzurą i uczącą posąg mający rośliny na głowie, że trzeba myć
głowę, bo inaczej pojawiają się pasożyty wywołujące swędzenie. W trzecim
komiksie zainteresowana jest emocjonalnym podejściem profesora do jego gości, a
w czwartym możemy zobaczyć, że potrafi nie tylko pracować, ale także świętować.
Czwarta i piąta przygoda uświadamiają nam, że nawet jeśli wiemy sporo to
może okazać się, że ciągle nie jest to wiedza wystarczająca, bo świat kryje
jeszcze wiele tajemnic. Widzimy tu ciepłą
i wrażliwą na każde cierpienie bohaterkę, która łatwo nawiązuje nowe znajomości.
Każdy tom zawiera dwie opowieści oprawione w solidną, tekturową okładką i bardzo dobrze zszytymi stronami, dzięki czemu komiks jest trwały i estetyczny oraz łatwiej ustawić go na
półce. Ilustracje są piękne, barwne, delikatne i zdecydowanie przyciągające
uwagę czytelników. Proste rysunki Lucili Thibaudier sprawiają, że mamy poczucie
magiczności i jednocześnie ciepłego klimatu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz