Agnieszka Mielech, Emi i Tajny Klub
Superdziewczyn. List w butelce, il. Magdalena Babińska, Warszawa „Wilga”
2017
„Emi i Tajny klub Superdziewczyn. List w butelce” to kolejny tom z serii „Emi
i Tajny Klub Superdziewczyn” skierowanej dla dzieci poszukujących przygód i
bohaterów przypominających ich samych. Główną bohaterką jest tytułowa Emi
(Stanisława Emilia Gacek) mieszkająca w domku Na Bateryjce, która towarzyszy nam
od jej zerówki, czyli czasu, kiedy w pierwszym tomie w ramach buntu przeciwko
dyskryminacji ze strony chłopców powstał Klub. Namawiający do zabawy w tajny
klub chłopaków Alan wykluczający swoje przedszkolne koleżanki z zabawy stał się
motorem napędowym działania. Rozgniewana Emi wpada na pomysł założenia Tajnego
Klubu Superdziewczyn walczącego z nudą. Po drodze nie zabraknie problemów, bo sześcioletnie
dziewczynki są przeświadczone, że każda organizacja musi mieć na czele chłopaka,
a do tego niektóre uważają, że płaczliwość, uległość wobec chłopców i
korzystanie z ich pomysłów to zadania dziewczynek, które są gorsze od chłopców
(o czym często dowiadują się od rodziców). Przekonane o tym, że klub nie może
funkcjonować bez męskiego przywódcy sześciolatki szukają kandydata wśród
kolegów. Emi oczywiście protestuje przeciwko takiemu podejściu i sama zostaje
szefową. Z zerówkowego klubu szybko zmienił się w międzyklasowy, a później
dołączył do niego chłopak, co przypomina troszkę opowieści o chłopięcych
bohaterach, w których paczkach znajduje się jedna dziewczyna. Agnieszka Mielech
bawi się tu w odwrócenie ról i doskonale jej się to udaje, dzięki czemu doskonale
kształtuje poczucie własnej wartości młodych czytelniczek, a czytelnikom
pokazuje, że dziewczyny wcale nie są takie nudne. Po prostu trzeba dać im
szansę.
W każdym tomie bohaterzy mają wiele wyzwań pozwalających odkryć swoje
mocne strony i uczących, że dziewczynki są samodzielne, mądre i potrafią bardzo
wiele zdziałać, współpracować, tworzyć i rozwiązać zawiłe zagadki, a nawet
poruszyć tłumy.
O takim wielkim wpływie jest ten tom. Tym razem Tajny Klub Superdziewczyn
wyląduje nad morzem. Wszystko zaczyna się od dążenia do ekologicznego życia.
Pani Laura dba, aby posiłki były zdrowe, do tego z pomocą córki uprawia je w
ogródku. Jej zdrowe jedzenie jest bardzo pyszne. Uważa jednak, że to wszystko
to ciągle za mało, ponieważ w dużym mieście jesteśmy skazani na brudne
powietrze. Snuje plany wyprowadzki nad morze, ponieważ miejscowości znajdujące
się obok tak dużych akwenów mają dużo czystsze powietrze, a do tego nie zabraknie
również zdrowego jodu. Zaczyna poszukiwać idealny dom do zamieszkania.
W tym czasie w szkole członkowie Tajnego Klubu Superdziewczyn poznają
tajniki ekologii. Dowiadują się wielu cennych informacji o segregacji śmieci,
ponownym wykorzystaniu różnych produktów, oczyszczaniu powietrza dzięki
wyukorzystaniu odpowiedniej roślinności. Zdobyta wiedza sprawia, że dzieci
stają się wrażliwszymi obserwatorami otoczenia.
Po warsztatach członkowie klubu z rodzicami jadą nad morze w poszukiwaniu
idealnego miejsca do zamieszkania przez państwa Zwiędłych. Nocują w domkach u
pani Marty również dbającej o przyrodę. Wszyscy bardzo cieszą się na wizytę na
plaży. To jednak okazuje się nieco rozczarowujące, ponieważ na piasku leży
wiele śmieci. Dzieci wpadają na pomysł wysprzątania wycinka wybrzeża. Wiedzą,
że z tym nie dają sobie rady same. Postanawiają zorganizować akcję sprzątania
plaży. Do udziału zapraszają mieszkańców miejscowości oraz turystów. Nie zabraknie
obaw, że zostaną zignorowani, ale w dniu sprzątania okazuje się, że jest więcej
dobrych i dbających o otoczenie ludzi niż mogłyby się spodziewać. Sprzątanie
przebiega bardzo szybko, a plaża staje się przyjaznym i miłym miejscem.
Bohaterzy przekonują się, że w duża, dobrze zorganizowana grupa może dużo
więcej niż garstka ludzi, dlatego warto prosić o pomoc.
Kiedy już naprawdę można cieszyć się urokami morza okazuje się, że przy
falochronach leży jeszcze jedna butelka. Nie jest to jednak zwykły śmieć
pominięty przez zbieraczy, ale butelka z listem. Co takiego dzieci znajdą w tej
tajemniczej korespondencji przekonajcie się czytając książkę. Zapewniam, że nie
zabraknie tam wiele wspaniałej zabawy, a dzieci będą miały okazję podszlifować
swój angielski.
Jak wszystkie tomy „List w butelce” zawiera
interesujące i przyciągające uwagę czytelnika ilustrację Magdaleny Babińskiej,
która umiejętnie prezentuje kolejne przygody grupki przyjaciół. Odpowiednie
rozmieszczenie tekstu i nieco większa czcionka sprawiają, że książkę czyta się
przyjemnie. Do tego Agnieszka Mielech zadbała, aby zdania były w stronie
czynnej, co ułatwia czytanie. Jej książki należą do nielicznych lektur dla
dzieci, których czytanie na głos sprawia wielką przyjemność zarówno dziecku,
jak i rodzicowi. Niedługie rozdziały, szybka akcja i spora dawka wiedzy. Z
każdego tomu dzieci dowiedzą się czegoś nowego. A wszystko pod pozorem
przeżywania przygód książkowych bohaterów i rozwiązywania kolejnych zagadek.
Seria „Emi i Tajny Klub Superdziewczyn” to świetna
lektura dla przedszkolaków oraz uczniów nauczania początkowego, ale myślę, że
nie będą się przy niej nudzić również uczniowie czwartych, piątych i szóstych. Młodzi
czytelnicy znajdą w niej świat, który doskonale znają: marzenia o telefonach
komórkowych, kłótnie o zabawki, zmieniające się upodobania i sympatie oraz
przymus poddawania się woli rodziców. Myślę, że samodzielnie może ją przeczytać
dopiero uczeń drugiej klasy szkoły podstawowej. Plusem są pomysły na zabawy,
podpowiedź jak samodzielnie z rówieśnikami założyć tajny klub oraz
przedstawienie problemów bliskich dzieciom, a do tego poruszenie problemów od
równego traktowania, wiary w siebie, przez zdrowe odżywianie, dbanie o
otoczenie, przyjaźń, po naukę. Pokazywane przez pisarkę pozytywne wzorce pomogą
rozwijać odpowiednie postawy wśród młodych czytelników. Uważam, że seria
książek o Emi to doskonała alternatywa dla dziewczynek, którym serwuje się
wiele opowieści o chłopcach-superbohaterach. Dzięki tej książce odkryją, że i
one mogą być przebojowe, ciekawe świata, mieć własne pomysły, a to, że się
różnimy jest piękne i nie powinno być powodem do dyskryminowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz