Hervé Tullet, Gra
cieni, tł. Dorota Malina, Kraków „Insignis” 2013
Przygodę z książkami warto rozpocząć nim dziecko
zacznie samodzielnie czytać. Oswajanie malucha z tego typu rozrywką nie musi
być nudne. Rynek wydawniczy bogaty jest w piękne książki z samymi ilustracjami.
Nie zabraknie również publikacji rozwijających zmysły, czyli zapewniających
różne bodźce dotykowe, wzrokowe i dźwiękowe oraz rozwijających wyobraźnię.
Wydawnictwo Insignis posiada bogatą ofertę książek dla najmłodszych. Znajdziemy
wśród nich lektury zachęcające do rozwoju wyobraźni, zabaw z cieniami,
opowiadania sobie historii, ćwiczących sprawność palców i zapewniających różne
bodźce sensoryczne oraz wzrokowe, a także rozwijających spostrzegawczość.
Hervé Tullet proponuje bardzo nietypową książkę. „Gra
cieni” bazuje na zabawie cieniami, rozwijaniu inteligencji, wyobraźni, myślenia
globalnego. Wykorzystuje dziecięcą fascynację ulotnym obrazem, zabawą światłem,
która może zaczarowywać świat. Czytaniu może towarzyszyć zabawa z rączkami,
eksperymentowanie z cieniami, opowieściami zawartymi w książce. Konieczność odgadnięcia,
co kryje w sobie cień pozwala na rozwijanie spostrzegawczości, myślenia
globalnego.
Taka zabawa pozwala na wyciszenie, rozwija wyobraźnię,
a tworząc niezwykłe opowieści o bohaterach zachęca do mówienia, czyli bardzo
ważnej pracy nad językiem. W „Grze cieni” znajdziemy dom, ogród, ludzi, ptaki,
wiewiórkę, zarośla ze stworami lub zwierzętami, wilka, lisy, słonia, kota i
mandalę z okiem i zwierzętami. Książka może pełnić funkcję nietypowego
teatrzyku cieni i zachęcać do opowiadania coraz bardziej rozbudowanych
historii. Zabawę można rozpocząć od zgadywania, co znajduje się na ilustracji
(a raczej co kryje cień na ścianie). Później warto wydłużać czytanie przez opowiadanie
coraz bardziej rozbudowanych opowieści, niezwykłych przygód, pozwolić dziecku
na wieczorne fantazjowanie, opowiadanie rodzicom niezwykłych rzeczy.
„Gra cieni” to również interesująca publikacja
terapeutyczna. Dziecko przez swoja opowieść może opowiedzieć dorosłemu o swoich
lękach, podzielić się zmartwieniami.
Poza funkcją teatrzyku cieni publikacja doskonale
sprawdza się jako karty kontrastowe. Po rozcięciu wszystkich kart. Można na
początku wykorzystać ją do zabawy w rozpoznawanie kształtów. To pozwoli
młodszym dzieciom na oswojenie się z szablonami oraz pracę nad koncentracją,
skupieniem uwagi na określonym przedmiocie, rozwijanie myślenia globalnego,
przez dopasowywanie zdjęć, pluszaków i innych zabawek z wizerunkami zwierząt.
„Gra cieni” formatem przypomina zwykły 96 kartkowy
zeszyt. Kartonowa, śliska oprawa i strony sprawiają, że książka jest solidna.
Czarne strony, niedługie polecenia, pytania dotyczące każdej ilustracji, zachęcają
do zabawy, do której można poza światłem wykorzystać papier. Odrysowywanie
kształtów czarnym pisakiem, kolorowanie i dorysowywanie elementów na białej
kartce zachęci do rozwijania umiejętności manualnych. Lektura będzie doskonałym
wstępem do rozwijania swoich umiejętności tworzenia wzorów.
Zabawa z cieniami jest świetnym pomysłem na terapię
dla dzieci mających problem z naśladowaniem, odtwarzaniem, mówieniem oraz
rysowaniem. Wspólne spędzanie czasu na takiej zabawie pomaga na rozwijanie
relacji społecznych, a mówienie pomaga w nauce mowy lub jej kształtowaniu.
Zabawa pomaga zapewnić interesującą rozrywkę nie tylko wieczorem, wzmocnić
relacje rodzinne oraz zachęcić dziecko do zabaw rozwijających umiejętności
niezbędne w przedszkolu i szkole.
Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz