Wplątany
w labirynty, il. Aleksandra Artymowska, Warszawa „Nasza
Księgarnia” 2017
Zabawy z labiryntami to doskonała rozrywka dla
miłośników gier. Pokonywanie kolejnych poziomów, przechodzenie przez mniej lub
bardziej skomplikowane tunele lub korytarze nie tylko zapewnia dobrą rozrywkę,
ale pozwala także na rozwinięcie wielu cennych, niezbędnych w szkole oraz
dorosłym życiu umiejętności: intelekt, spostrzegawczość i koncentracja.
Rozwijanie tych cech to proces długotrwały i warto zadbać o to, aby był
przyjemny, dlatego należy urozmaicać zabawy, wprowadzić do rozrywek rozwiązywanie
różnorodnych labiryntów. Ważne, by korzystały ona z różnych technik, opierały
się na odmiennych wizualizacjach.
Ponad rok temu trafiły w nasze ręce z
Wydawnictwa Nasza Księgarnia dwie książki, które pozwoliły nam wejść w świat
labiryntów: „Absolutnie fantastyczne labirynty” zawierające rozbudowane drogi
pełne niespodzianek i misji oraz ćwiczenia „Miasto labiryntów” zabierające
młodych łamaczy łamigłówek na spacer po mieście.
W tym tygodniu do kolekcji dołączyła książka
Aleksandry Artymowskiej „Wplątany w labirynty”. Na pierwszej stronie zobaczymy
bohaterkę siedzącą pod drzewem, na którym siedzi papierowy ptak i myślącą o
ludziach. Kiedy zaczyna padać deszcz rusza w drogę, by skryć się w podziemiach.
Z nich przenosi się do ulic na drzewie, a następnie do skomplikowanej
konstrukcji z rur. Po przejściu tych stron ląduje w świecie dziwnych budowli,
wśród których można poruszać się po kładkach. Kolejny poziom to labirynty z
rzeźbami i skalnymi konstrukcjami, po których można poruszać się wykorzystując
drabiny. Na kolejnej stronie trzeba przejść po łódkach, a dalej po skalnych
wypustkach, drabinach, mostkach, by trafić do świata kaktusów, a z niego do
kolejnych skalnych konstrukcji. Po ich przejściu trafiamy na stronę pełną
chwiejnych drewniano-kamiennych konstrukcji, by wśród papierowych samolotów
zejść drabiną na dół i spotkać pod drzewem pełnym papierowych ptaków ludzi, o
których bohater myślał na początku książki. Na ostatniej stronie znajdziemy
rozwiązanie wszystkich labiryntów.
Całość bardzo interesująca. Prosta grafika,
pomysłowe drogi i wykorzystanie konwencji przechodzenia z poziomu do poziomu
pozwolą zainteresować młodych czytelników. Książka może stać się doskonałą
alternatywą dla gier komputerowych. Ponad to sposób realizacji doskonale
rozwija wyobraźnię: wcielamy się w bohatera przezywającego niezwykłe przygody, podążającego
skomplikowanymi labiryntami.
Książkę polecam wszystkim małym miłośnikom gier
i labiryntów. Cała rozrysowana opowieść zachęci również do opowiadania przygód
bohatera. Lektura doskonale sprawdzi się w terapii logopedycznej, kiedy dziecko
ma się uczyć mówienia całymi zdaniami, wymyślania przygód, wypowiadania
trudnych wyrazów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz