Poznawanie świata wiąże się z rozwijaniem wszystkich
zmysłów. Kształtujemy dziecięcy słuch, wzrok, smak, percepcję przestrzenną,
dotyk, węch. Jak widzicie poznawanie
świata dotykiem to jeden z ważnych elementów budowania świadomości swojego
ciała i odkrywania właściwości otoczenia. Stopniowe dostarczanie różnorodnych
materiałów o różnych fakturach pozwala na oswajanie z otoczeniem, bodźcami
płynącymi z zewnątrz. Na początku
dziecko skupia się na gryzieniu, dotykaniu wszystkiego rękami i buzią. Kiedy nasza pociecha już siada można sięgnąć
po książeczki z tekturowymi stronami. Warto rozejrzeć się też za takimi, które
pozwalają na pracę z dotykiem. Wydawnictwo Harperkids w ramach serii
Akademia Mądrego dziecka ma bardzo bogaty wybór publikacji z różnorodnymi materiałami
i ruchomymi elementami zachęcającymi dzieci do dotykania stron, manipulowania. Tu naprzeciw wychodzą nam publikacje z serii
„Poznaję dotykiem”, „Zabawa w chowanego”, „Poznajemy dinozaury”, „Pierwsze
słowa”, „Pierwsze bajeczki” i wiele, wiele innych. Dziś opowiem Wam o serii „Dotykam
-zgaduję”. W tej serii mamy dwa tomy: „Zwierzęta na wsi” i „Zwierzęta w lesie”.
Te kartonowe proste książeczki tematyczne
zawierają proste teksty z pytaniem
dla dziecka. Takie podejście sprawi, że mały czytelnik będzie chętnie próbował
odpowiadać. Autorką ilustracji jest Sarah Grateley słynąca z licznych ilustracji do puzzli,
interaktywnych piramid i książek pokazujących ciepłe relacje między bohaterami.
W jej pracach pojawiają się tacy bohaterzy jak Masza i niedźwiedź, postaci z
Minecraftu, Bing, Kot-o-ciaki, superbohaterzy. Jej obrazki w serii „Dotykam –
zgaduję” są wyraziste, kolorowe, zwierzęta mają zachowane proporcje ciała,
kolorystykę i dość realistycznie oddają wygląd bohaterów i są świetnie
dopracowane pod kątem rozmieszczenia małych elementów sensorycznych, a także
nasycenia kolorów. Każda nauka z nimi to świetna zabawa. Każda strona zapewnia
inne wrażenia. Raz mamy futerko, innym razem coś co imituje owczą wełnę lub
śliskie pióra. Atrakcją tu jest także to, że każda rozkładówka składa się z
czterech stron. To daje różne warianty otwierania, zamykania, zabaw w
skojarzenia. Wklejony między kartki materiał sprawia, że łaty z materiału nie
mają one szans się odkleić.
Jeśli chodzi o treści to tych nie ma tu wiele. Każda strona zawiera dwuzdaniową
rymowankę kończącą się na stronie z postacią przedstawiającą określone zwierzę.
Połączenie słowa z ilustracją, będzie dobrym wsparciem w nauce mówienia, ale
też pozwoli na oswajanie się ze słowem pisanym, globalnym czytaniem. Zabawa z
publikacjami będzie przede wszystkim polegała na dotykaniu, otwieraniu,
przeglądaniu, powtarzaniu, wyszukiwaniu różnych elementów.
Książki „do dotykania”, czyli sensoryczne czytanki mają zachęcać do odkrywania,
sprawdzania oraz sprawić, że lektura będzie miłym doświadczeniem, a przez to
zachęcić po sięganie po książki w przyszłości. W przypadku pierwszych książek
duże znaczenie ma trwałość oraz odporność na brud, możliwość czyszczenia ich.
Aktywne czytanie w przypadku maluchów połączone jest z wkładaniem rąk i książek
do buzi, rzucaniem nimi. Publikacje dla najmłodszych muszą zapewnić bezpieczne
i ciekawe czytanie, odporność na dziecięce działania. Do tego powinny zawierać
proste, ale kolorowe ilustracje, aby mogły się na nich skoncentrować i sięgać
po nie.
Dobrze jest, kiedy niedługie teksty układają się w opowieść. Może początkowo
dziecko nie będzie ich łączyło, ale z czasem opowieść o bohaterach
przeżywających przygody przyniesie im sporą frajdę. W publikacjach z serii „Dotykam
- zgaduję” nie ma zdrobnień, ale za to mamy ciekawe opowieści o zwierzętach,
naśladowanie dźwięków, które wydają.
Publikacje te zachęcają nie tylko do czytania, ale też pokazywania i
opowiadania. To pomaga na tworzenie ciepłej więzi, budowaniu bliskości i
przyjemnych skojarzeń z czytaniem, a także zachęca dzieci do mówienia. Jeśli
nie mamy na to sił to, od czego są gotowe teksty zawarte w książce? Same czytanki
nie są długie i zbudowane w formie zagadek, pokazywania prostych skojarzeń.
Dodatkową atrakcją będzie to, że na każdej stronie mamy inne elementy
sensoryczne i nieco inny materiał. Do tego jeden materialny kształt może być
bazą do dwóch ilustracji, zachęcać do zabawy w skojarzenia. I tak z kwiatka
zrobiono zajęczy ogon. Całość naprawdę ciekawa i pozwalająca rozwinąć dziecięcą
wyobraźnię.
Zapraszam na stronę wydawcy
Zapraszam na stronę wydawcy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz