Paulina Iwińska –Biernawska,
Sztuka pokonywania kryzysu, Kraków „Wydawnictwo
M” 2013
Każdy człowiek ma własne
granice wytrzymałości. Inni potrafią pracować całymi dniami, zajmować się
dziećmi, a do tego znosić wiele trudów, inni poddają się, przy pierwszych
potknięciach i nadmiarze obowiązków. Chwilowy spadek może przerodzić się w
poważniejsze problemy: depresję kliniczną i wiele chorób psychicznych.
Wyczerpanie fizyczne, intelektualne i psychiczne prowadzą do osłabienia czy
zaniku jakichkolwiek działań. Taki stan sprawia, że musimy zweryfikować nasze
życie, przemyśleć cele, codzienne obowiązki i zmienić tak dużo jak tylko się
da.
Autorzy „Sztuki pokonywania
kryzysu” dyskutują o problemach, z jakimi ma do czynienia współczesny człowiek
i dają wiele wskazówek na zmianę życia na lepsze. Nie zabraknie tam też
spojrzenia religijnego, ale większość książki pomija ten aspekt, przez co może
po nią sięgnąć więcej osób. Poradnik jest refleksją dotyczącą człowieka, jego
miejsca, stylu życia, planowania przyszłości, wpędzania się w pułapki,
umiejętności wychodzenia z nich, szukania nowych rozwiązań oraz idealnych
relacji między potrzebami każdej jednostki. Autorzy duży nacisk kładą na
umiejętność nawiązywania i podtrzymywania satysfakcjonujących relacji
społecznych, które pozwalają na uniknięcie wielu problemów psychicznych oraz
stanowią odskocznię od pracy, która nie powinna być przykrym obowiązkiem, lecz
pasją. Po raz kolejny powtarzają prawdę dotyczącą szukania pracy zgodnej z
zainteresowaniami, aby się w niej nie wypalać, chętnie dokształcać i rozwijać.
Radzą jak znaleźć taka pracę, jak odkryć swoje dobre i mocne strony oraz
odnaleźć przyjaciół, z którymi będziemy szczęśliwi („przyjaciel na każdą okazję”).
Książka nie da nam gotowych
rozwiązań, ale na pewno pozwoli wiele spraw w życiu przemyśleć i da wskazówki,
w jaki sposób znaleźć rozwiązania z sytuacji i stanów, w jakich się znaleźliśmy,
przez co mogą ją przeczytać wszyscy. Wplatanie religii i Boga może zniechęcić
niewierzących, ale jest tego tak mało, że po prostu można ominąć te parę stron
lub po prostu przeczytać ze samej ciekawości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz