Etykiety

środa, 11 czerwca 2014

Wiadomości ASP nr 66

Sześćdziesiąty szósty numer „Wiadomości ASP” poświęcono jubileuszowi, Xaweremu Dunikowskiemu (artkuł Michała Pilikowskiego)oraz podsumowania działalności roku akademickiego. Pierwszy temat wydaje się pozornie niezwiązany z Akademią Sztuk Pięknych im. Jana Matejki, gdyby nie spojrzenie przez pryzmat Uniwersytetu Jagiellońskiego, najstarszą uczelnią w Polsce mającą już 650 lat. Na drugą składają się liczne artykuły poruszające tematykę prac dyplomowych. Artykuł Maii Starakiewicz „Kosmita w gabinecie rycin” omawia twórczość Fabiusa von Gudela, która staje się pretekstem do rozmyślań nad surrealizmem i zmieniającym się do niego podejściem. Monika NIwelińska w „Obrazie utajonym” opisuje swoje badania nad tworzeniem obrazu prze różnorodne eksperymenty na kliszy fotograficznej. Barbara Górska i Stefan Kaczmarek w „Sferze osobistej” dzielą się przemyśleniami dotyczącymi otoczenia i tworzenia go. Monika Brzegowska w „Synchronizacji zegarów” porusza aspekt ulotności materii w ruchu i obecności nowych technologii w codziennym życiu.
Obraz Kazimierza Malewicza „Czarny suprematystyczny kwadrat” staje się dla Janusza Krupińskiego pretekstem do rozważań o estetyce i symboliczności, a także postawienia pytań o miejsce artysty w dziele tworzenia i stosunku jego „ja”, które zostało wycofane przez powołanie idei do życia, ponieważ obrazy tego twórcy ulegają ciągłym przemianom, przez co ujawniają wiele cech, których współcześni artyście nie byli świadomi. Krypiński wydaje się stawiać pytanie, na ile twórca ma wpływ na swoje prace, ich interpretację i czy ma taką szansę.
Kamień dla Janusza Janczego staje się pretekstem do rozmyślań o rentowności, sensowności istnienia kierunków, które stały się niemodne. Rzeźba w kamienie jest nawet porównana z tak abstrakcyjną potrzebą, jaką jest studiowanie filozofii dla zdobycia pracy na współczesnym rynku pracy. Pozornie bezsensowne, więc utrzymanie kierunku nie ma sensu, ale ma głębszy cel, który tłumaczy nam autor.
Jacek Dembosz w „Dysku z Fajstos” dzieli się z nami historią pierwszej prawdopodobnej "dyskietki" sprzed trzydziestu sześciu wieków, której zagadki do dziś nie rozwiązano. Moim zdaniem przykład badań nad rozszyfrowaniem tekstu oraz odkryciem przeznaczenia przedmiotu jest idealnym argumentem przeciwko współczesnemu sposobowi finansowania badań, ponieważ obecnie oczekuje się, że badacz już na wstępie będzie miał niemal gotowe rozwiązanie i zakończenie prac badawczych będzie rozwiązaniem tajemnicy, z która przez wiele pokoleń może nie zostać odkryta, jeśli nie znajdzie się podpowiedzi w postaci podobnego przedmiotu z tekstem w znanym nam języku. A i wówczas nie będziemy mieli pewności czy oba przedmioty mają pokrewieństwo. Zagadki rodzą wiele pytań nie tylko o naturę przedmiotu i języka, ale również sensowność cofania się tak bardzo w przeszłość i tłumaczenia wszystkiego. Tu muszę powołać się na hiszpańskiego myśliciela, Ortegę y Gasseta, który podkreśla ważność badań nad kulturą i dbanie o ciągły jej rozwój, ponieważ jej zaniedbanie przy szybkim postępie cywilizacji może doprowadzić do degradacji ludzkości do poziomu barbarzyńców. Ortega z tym przekonaniem stał się swoistym prorokiem II wojny światowej, kiedy to w wielu krajach kładziono nacisk na „przydatne” badania, a pomijano te zbędne, mające rozwijać człowieka i ludzkość.
Franciszek Bunsch w „Powrocie Odysa” omawia zmiany, jakie dokonały się w „Odysie” w tajnym teatrze Tadeusza Kantora, w którym historia błądzącego i utrudzonego wojownika wracającego do domu z wojny staje się pretekstem do przemyśleń widzów na temat polskich żołnierzy po 1939 roku. Konstancja Pleskańczyńska opisuje zależność kultury od rozwoju cywilizacji oraz warunków klimatycznych.
Strona czasopisma

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz