Agnieszka
Frączek, Słoń na hulajnodze, il.
Iwona Cała, Warszawa „bis” 2013
Słoń na hulajnodze –
zjawisko bardzo dziwne, a nawet śmieszne, bo jak taki słoń może jeździć na
hulajnodze? Na pewno jest przerażony jak bohater okładki. Aż dziw, że hulajnoga
jeszcze jest cała. „Słoń na hulajnodze” to tytuł zbioru wierszy dla dzieci
autorstwa Agnieszki Frączek. Ja autorkę znam z kilku tekstów naukowych (zapewne
nie wszystkich, które napisała) i kiedy do moich rąk trafiła książka dla dzieci
byłam bardzo miło zaskoczona i po raz kolejny potwierdziłam swoją tezę, że
kobiety potrafią bardzo wiele robić bardzo dobrze.
Wiersze (nazwanie
utworów na dwie strony wierszykami jest mylne) są pełne humoru i przewrotności.
Jeśli Jan Brzechwa pisał śmieszne rymowanki dla dzieci to Agnieszka Frączek
poszła zdecydowanie dalej i tego uśmiechu bijącego z każdego wersu jest
znacznie więcej. Utwory są nie tylko rymowane, pełne przewrotności, ale
opierają się na skojarzeniach, co ułatwi maluchom naukę (ćwiczenie pamięci i
języka w tym wieku wskazane). Wiersze są na tyle śmieszne, że nawet
niecierpliwy maluch przysiądzie, posłucha i spróbuje powtórzyć, a później
będzie bawił nimi towarzystwo. Jestem przeciwniczką katowania maluchów
poważnymi tekstami religijno – patriotycznymi. Ta książka pozwoli rodzicom na
wychowywanie i uczenie dziecka. Do tego są to utwory na każdą okazję. Maluchy
znajdą tu interesujące wiersze o zwierzętach, przedmiotach, zmianach w
przyrodzie, grach językowych, członkach rodziny, dziecięcych pomysłach i tak
dalej, dzięki czemu codzienność może być okraszona rymowankami.
Poza przyciągającymi
wierszami zbiór kusi bardzo ładnymi ilustracjami. Wszystko na śliskim papierze,
w twardej oprawie, a do tego z dużymi literkami.
„Słonia na hulajnodze”
polecam wszystkim maluchom od drugiego roku życia. Nauka mówienia, tworzenie
pytań i dziecięce fantazjowanie będzie ubarwione.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz