Etykiety

czwartek, 24 czerwca 2021

Ksiądz na wiejskiej posadce

Jesteśmy krajem sensacji: sensacja goni sensację. Władza, celebryci i pracownicy instytucji religijnych pomagają nam w dostarczaniu tematów do zdziwienia. Czasami jednak w tym zadziwieniu się rozpędzamy i zwracamy na rzeczy mało istotne, wyśmiewamy. I w ten sposób przez internet przeleciały śmieszki: Ha ha Hi hi ksiądz został sołtysem...
A kto się pośmieje, że nauczyciele bywają sołtysami, urzędnicy, przedsiębiorcy, rolnicy? Rabin i pastor też mi nie przeszkadzają. Może i jestem krytyczna do Kk, ale ludzie i władze Kk to część naszego społeczeństwa i sami ludzie takich urzędników chcą.
Bycie sołtysem to taka dodatkowa funkcja. Jeśli mieszka w danej miejscowości, ma dużo czasu i energii na kopanie się z władzami gminy, powiatu i województwa to niech ją spożytkuje dla dobra społeczności wioski. Zwracajmy uwagę na ważniejsze sprawy: włażenie nam wszystkim do łóżek i mówienie, co jest dobre, a co złe. Jeśli naprawdę zależy Wam na odchodzeniu ludzi od Kk to przestańcie tam posyłać swoje dzieci, a nie wyśmiewajcie, że ludzie wybierają księdza na sołtysa. Wybierają, bo ktoś ich w religię wprowadził, a przecież w małych społecznościach nie ma ważniejszej osoby niż ksiądz, więc jak startował to go wybrali. Pewnie, gdyby w większej ilości startowali to też byliby wybierani, więc cała nadzieja w Was i tym jak wyedukujecie własne dzieci.
Dużo ważniejszym problemem jest kto konkretnie (bo nie pierwszy lepszy ksiądz) został tym sołtysem. Tu jest sprawa wątpliwa i wymagająca zastanowienie, czy osoba mająca brudne ręce z powodu tuszowania różnych spraw powinna pełnić tak ważną funkcję, skoro nawet w szkole nie może pracować nikt kto był karany. Może w tej sprawie jest ważniejszy problem, ważniejsze pytania: dlaczego prokuratura jest tak nieudolna? Dlaczego pozwalamy władzom obcego kraju na krycie obywateli popełniających przestępstwa na terenie naszego kraju (ukrywanie przestępcy to współudział). A coś na rzeczy musiało być skoro nawet papież łaskawie raczył upomnieć swojego „podwładnego”.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz