Etykiety

czwartek, 29 grudnia 2022

Z psem terapeutą na spacerze


Kiedy pies miewa chwile zapomnienia i w pracy za mocno skupi się na wąchaniu upominam go:
-Tutek, w pracy jesteś. Po robocie sobie powąchasz.
Zawsze zerka na mnie wzrokiem "No, sorry, to tak z rozpędu".
I chyba te teksty o pracy czasami mijane dzieci podsłuchują, bo dziś zostałam zaskoczona pytaniem:
-Proszę panią, a teraz Tutek jest w pracy?
-Zawsze przy Oli jest w pracy.
-A jak wygląda jego praca?
-Idzie i pilnuje Oli, sprawia, że dzięki jego obecności Ola jest radośniejsza i milej nam się spaceruje, a kiedy się zmęczy przytula się do niej, gdy siadamy na ławce, a jak się Ola zwiesza to szturcha nosem jej ręce, żeby nie odpływała.
-A można go pogłaskać jak jest w pracy?
-Na pozwalaniu się głaskać polega jego praca. Można głaskać. To pies terapeuta. Nie można głaskać takich, które są przewodnikami i asystentami, ponieważ wtedy odciągamy je od pomaganiu osobie z niepełnosprawnością w chodzeniu i radzeniu sobie z przeszkodami. One muszą być skupione tylko na jednej osobie i jej potrzebach. Za to psy terapeuci są po to, aby poprawiać czyjeś samopoczucie, pomagać w nawiązywaniu kontaktów z innymi ludźmi, oswajać ze strachem przed zwierzętami.
-To działa. Mam lepsze samopoczucie jak tak go pogłaskałem. Oo, on się do mnie uśmiecha.
-On lubi się przytulać. Jest wtedy szczęśliwy.
-Ja też lubię się przytulać. A mogę Oli dać cześć?
-Musisz najpierw coś do niej powiedzieć i nawiązać kontakt wzrokowy. Wyciągnąć do niej rękę. Jak będzie chciała to ci poda.
-Cześć Ola. Podziwiam cię. Jesteś fajną dziewczyną.
Ola podała koledze rękę, żeby się przywitać, a mi z powodu jego komplementu łzy stanęły w oczach, bo przecież nie za często Ola słyszy od rówieśników, że jest fajna i podziwiana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz