Etykiety

piątek, 16 grudnia 2022

Elizabeth Ann Scarborough "Inna opowieść wigilijna"


„Opowieść wigilijną” Charlesa Dikensa zna chyba każdy. Jeśli nie w formie książkowej to w postaci adaptacji lub nawiązań w kreskówkach, filmach i przedstawieniach. Książka brytyjskiego pisarza napisana jest w stylu wiktoriańskim. Dużo w niej przygnębiających opisów, które mają podkreślić przemianę głównego bohatera Ebenezera Scrooge’a, nielubiącego ludzi samotnika skupionego na powiększaniu majątku. Przemiana ma tu wymiar symboliczny, bo dzieje się w bardzo ważny dzień w kalendarzu Kościoła rzymskokatolickiego i jego odłamów, czyli w Wigilię Bożego Narodzenia.
Do skąpego, egoistycznego i niemiłego bohatera przychodzi duch Jakub Marleya, zmarłego partnera w interesach bohatera. On ma przestrzec przedsiębiorcę przed podobnym losem, czyli wieczną karą po śmierci. Kolejne duchy pokazują przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Cudowna przemiana (czyli też piękne zakończenie) pozwalają Ebenezarowi Scrooge’owi uchronić się przed karą. Te motywy były przerabiane i podsuwane w wielu wersjach. „Inna opowieść wigilijna” to jedna z odsłon pozwalających na odkurzenie tej prawie 200 letniej historii.
Do książki wprowadza nas opowieść o błąkającym się duchu Ebenezera Scrooge’a. Później szybko przenosimy się do Seattle i czasów nam współczesnych, czyli takich, w których są komputery, telefony, programiści, internet i tworzone są aplikacje do inwigilacji. W mieście coraz mocniej czuć świąteczny klimat. Nawet osoby proszące o datki na ulicy nie mogą narzekać. Tylko jedna grupa osób jest w tym czasie pokrzywdzona. Są to osoby pracujące w Databanks, firmie należącej do Moniki Banks, która odziedziczyła ją po swoim przedsiębiorczym bracie, Dougu. Właścicielka wymyśliła i sprzedała fantastyczny produkt, który mieli stworzyć zatrudnieni programiści. To pozwoliłoby firmie na rozwój, a jej na uzyskanie większej ilości pieniędzy na kolejne inwestycje, dzięki którym zdobyłaby jeszcze więcej pieniędzy itd. Z kolei instytucjom, które go nabyły na kontrolę obywateli.
Niestety są już prawie święta, a aplikacja nadal nie działa. Do Nowego Roku bardzo mało czasu. Z tego powodu bardzo surowa właścicielka każe wszystkim pracownikom pozostać w pracy. Klimat panujący w Databanks jest przygnębiający. Sytuacji nie poprawia wygląd pomieszczeń biurowych, które straciły dawny wystrój, ponieważ nielubiana szefowa każde dzieło sztuki nadające przestrzeni biurowej sielski wygląd spieniężyła.
Monika Banks przez lata była świetną pracownicą odnoszącą duże sukcesy w ściąganiu podatków. Po śmierci brata mogła przejąć jego biznes. Tak bardzo zaangażowała się w pracę w firmie, że nie miała życia prywatnego oraz zamieszkała w biurze. Nie znajdowała też czasu, aby zadbać o swój wygląd. Jej brat po śmierci i pokutowaniu za swój egoizm postanawia jej pomóc. Ma też w tym swój interes: jeśli Monika się zmieni to jego kara też zostanie anulowana.
Duch Douga Banksa nawiązuje kontakt z Tiną Timmons. Od Halloween dziewczynka przychodząca do pracy z dziadkiem w jednym z pomieszczeń biurowych zapisuje program, który dyktuje jej rozmawiający z nią przez komunikator mężczyzna-duch. To właśnie za sprawą dziewczynki wymyśla on wirtualne spotkania bazujące na oryginalnej „Opowieści wigilijnej”. Praca trwa ponad półtora miesiąca i siedmiolatka w tym czasie dużo się uczy. Do tego czuje się mniej samotna. Jej dziadek pracujący w biurowcu jest sprzątaczem. Sama Tina jest dzieckiem poważnie chorym, ze słabym sercem. To z tego powodu w jej pobliżu musi ciągle być ktoś dorosły i właśnie z tego powodu mężczyzna przemyca wnuczkę codziennie do pracy, bo jego córka w tym czasie wykonuje takie zajęcia, w czasie których nie ma możliwości opiekowania się nią. W Wigilię Tina z Dougem kończy ważną dla ducha aplikację. Kiedy Monika włącza komputer program startuje i widzimy pierwsze spotkanie. Monika rozmawia z bratem. Oczywiście nie wierzy w to, co jej się przytrafia. Na kolejne wycieczki zabierze ją już Ebenezer Scrooge, czyli bohater znany z książki Dickensa. Wejdziemy w dzieciństwo małej Moniki, zobaczymy sielskie święta, prześledzimy, w jaki sposób się zmieniały, staniemy się świadkami straty bliskich, pracowitości nastolatki i niezwykłemu talentowi brata. Kolejne rozmowy i spotkania pozwalają lepiej zrozumieć postępowanie kobiety.
Cała opowieść jest bardzo poruszająca. Pojawiają się tu takie tematy jak niepełnosprawność, choroba, bieda wynikająca z niepełnosprawności, brak wsparcia państwa dla rodziców i opiekunów niepełnosprawnych, pozostawienie nastolatków samym sobie, płatna edukacja, kapitalizm, inwigilacja, manipulacja, oszustwa wielkich przedsiębiorców oraz polityków, tworzenie programów uniemożliwiających awans społeczny i wyzysk w pracy.
Świetnie napisana opowieść. Do tego z bardzo realnymi problemami. O ile „Opowieść wigilijna” jest dla mnie już książką nudną i oderwaną od współczesnych realiów „Inna opowieść wigilijna” bardzo mi się podobała i czytało się ją szybko. Do tego do czytelnika przemawiają realia mu bliskie, znane.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz