Etykiety

niedziela, 4 czerwca 2023

Alain Jost, Thiery Culliford, Pascal Garry i Ninne Culliford "Smerfy i złote drzewo"


Zabobonność to największy problem społeczny. Niby się mówi, że każdy niech wierzy, w co chce, ale kiedy uświadomimy sobie, że uprzedzenia, przekonania i wiara wpływają nie tylko życie osób przekonanych w istnienie niezwykłych sił, ale też na życie społeczne to już przestaje być takie obojętne Może się okazać, że ktoś powołując się na swoją wiarę odmówi pomocy, wykonania pracy lub kogoś skrzywdzi. O tym jest komiks „Smerfy i złote drzewo”.
Historię otwierają przygotowania do corocznego święta zapewniającego pomyślność. Istotnym elementem w jego obchodach jest taniec wokół złotego drzewa. Niestety w czasie rytualnej zabawy rozpętała się burza i zniszczyła tą ważną rzecz. Jeden ze smerfów rzuca hasło, że od teraz czekają ich same nieszczęścia. I w sumie nic by się nie stało, gdyby nie powtarzał tego za każdym razem, kiedy komuś przytrafiało się coś przykrego. W ten sposób prawie wszyscy mieszkańcy wioski zaczęli wierzyć w to, że ciągle będą ich spotykać nieszczęścia. Nikt nie słucha przekonywań Papy Smerfa, że to zbieg okoliczności i że szczęście Smerfów nie zależy od tego, czy odtańczyły rytualny taniec. Obserwujemy zadziwiające zachowania małych niebieskich stworków. Mniej ciekawie robi się, kiedy uzmysłowimy sobie, że niektórzy ludzie postępują właśnie tak jak one.
Opowieść dla dorosłego czytelnika, który zna dużo historii o Smerfach jest przewidywalna, ale i tak bawi. Do tego pozwala na poruszenie z dzieckiem – będącym  docelowym odbiorcą - ważnych tematów wiary, zabobonności, do czego prowadzi fanatyzm oraz dlaczego warto zdystansować się wobec amuletów, przepowiadania przyszłości, przekonania w objawienia, wpływy gwiazd i wszelkie cuda. Zobaczymy jak życie społeczne zmienia przekonanie, o prześladującym pechu. To też pretekst do rozmów na temat tego jak bardzo nasze nastawienie do określonych rzeczy determinuje to, co uda nam się osiągnąć.
„Smerfy i złote drzewo” to niedługi komiks dla dzieci i dorosłych. Czytelnicy znajdą w nim interesującą lekturę z ulubionymi bohaterami, ciekawymi wydarzeniami, pozytywnymi i negatywnymi bohaterami oraz pouczającymi wnioskami. Zrozumieją, że kierowanie się zabobonami ogranicza życie i działa w pewien sposób jak magnes przyciągający nieszczęścia, że marnowanie czasu na przesądy jest złe i uniemożliwia pracę.
W komiksie znajdziemy znane z serialu animowanego Smerfy postacie i stylistykę rysunku pierwszego twórcy opowieści o niebieskich ludzikach. Stworzona przez kontynuatorów Peyo opowieść jednak różni się nieco akcją, prezentowanymi problemami ze względu na poruszanie bardziej aktualnych problemów. Wśród tomów tworzonych przez następców Pierre’a Culliforda znajdziemy takie tytuły jak „Dzieciak u smerfów”, „Smerf reporter”, „Smerfy hazardziści”, „Nie igra się z postępem” odwołujące się do tego, co czytelnicy znają z życia codziennego. Gnanie za sensacją, niegrzeczne dzieci, fanatycy narzucający innym wartości, którymi powinni się kierować, uzależnienie od hazardu, utrata mienia, wykorzystywanie robotów i bunt maszyn to częste motywy wielu filmów dla dorosłych, a w komiksach stały się pouczającymi przygodami niebieskich ludków.
Komiks polecam wszystkim dzieciom. Będzie to doskonała lektura dla uczniów i przedszkolaków, którzy nie przepadają za książkami. Czytanie komiksów pomoże rozwinąć czytelnicze zainteresowania.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz