Szarota Pawel, Jonka,
Jonek i Kleks. Szalony wynalazca i inne opowieści, Warszawa „Egmont” 2018
Jonka, Jonek i Kleks Szarloty Pawla kojarzą nam się z
czasami dzieciństwa, nieco innym ustrojem, sporą dawką propagandy, której i w
komiksach nie brakuje. Dwójka realistycznych postaci i jedna fantastyczna stają
się motorem napędowym do poruszania ważnych tematów i problemów, a że tych w
Polsce Ludowej nie brakowało, więc i wiele często fantastycznych, a nawet
surrealistycznych przygód. Zwykle punktem wyjścia są zachowania i pomysły Kleksa,
który swoją dziecięcą naiwnością, prostodusznością oraz pomysłowością i
otwartością umysłu sprawia, że inni również działają odrywając się od szarej
osiedlowej rzeczywistości. W fabule nie zabraknie ciekawych i magicznych
postaci podobnych do Kleksa takich jak ciotka Plum czy „kopie” samego siebie.
Powstające od lat 70 do 90 XX przygody doczekały się wznowień. Wydawnictwo
Egmont dba o to, aby zachować urok komiksów Szarloty Pawla. Do tego sami
bohaterzy doczekali się kontynuacji, których autorem jest słynny pisarz
Zbigniew Dmitroca wykorzystującego znane postaci do stworzenia niedługiej
opowieści dla dzieci uczących się czytać.
W najnowszym tomie „Jonka, Jonek i Kleks. Szalony wynalazca
i inne opowieści zostajemy przeniesieni w osiedlowe realia, ale nie zabraknie
tu także fantastycznej wyprawy do Amazonii. Całość okraszona problemami
trzymającymi akcję w napięciu, ale i zachęcających do przyjmowania odpowiednich
postaw, co wywoła sentymentalny uśmiech na twarzach starszych czytelników.
Pierwsza przygoda to tytułowe eksperymenty. Kleks domową metodą
produkuje różne ważne produkty, których przemysł nie jest w stanie dostarczyć w
odpowiednich ilościach. Wykorzystując specjalistyczne czasopisma tworzy
cukierki z buraków cukrowych (czyli od podstaw), mąkę ziemniaczaną z
ziemniaków. Nie zabraknie też alkoholu, a do tego magicznej substancji rozdzielającej
dobry charakter od złego i wprowadza przez to wiele zamieszania w miejskim
świecie, ponieważ wcielając się w osiedlowego menela rozsiewa plotkę, że
niedługo sklepowe półki będą świeciły pustkami, co przyczynia się do
samospełniającej przyszłości: ludzie wykupują cały towar i faktycznie w
sklepach już nic nie można kupić. Jakby tego było mało: szyldy informują o
innym towarze niż jest dostępny w sklepach i klienci nie wiedzą, po co
dokładnie stoją w tych kolejkach. Znane? Doskonale i to z rzeczywistości.
Kolejna przygoda pozwala przenieść się do Amazonii. Kleks
dostaje nieco zniszczony list od cioci Plum i wyrusza jej na ratunek. Droga nie
jest łatwa, a przygody potrafią zaskoczyć. W tomie nie zabraknie też informacji
o sprawnościach zuchowych oraz popularnej w latach 90 XX reklamy Banków
Spółdzielczych i Szkolnych Kas Oszczędnościowych. Pamiętacie to odkładanie po
parę złotych, zbieranie surowców wtórnych i innych materiałów, aby pojechać na
szkolną wycieczkę? To właśnie dzięki tym reklamom powstały takie akcje
zachęcające młodzież do aktywności oraz oszczędzania, by później mogła cieszyć
się wspólnie spędzonym czasem na łonie przyrody.
Ostatnie przygody pokazują, w jaki sposób zachować bezpieczeństwo
oraz dbać o przyrodę. Razem z Kleksem znajdziemy się na placu budowy, w lesie,
a Jonek pokaże nam w jaki sposób dostarczyć sobie oświetlenia, aby nie
spowodować pożaru w czasie awarii prądu.
Jak widać problemy poruszone w tym tomie są bardzo ważne i
poważne. Zachęcają do aktywności, życia społecznego, odpowiedzialności, dbania
o otoczenie oraz ciągłego rozwijania swoich umiejętności.
Rysunki Szarloty Pawel to typowe cartoonowe ilustracje: obłe,
dość uproszczone, przez co są bardziej czytelne przy dużej ilości plansz. Do
tego prosta kolorystyka, charakterystyczna w latach 70 XX w polskich książkach.
Prosta, czasami wręcz infantylna treść może stać się punktem
wyjścia do opowieści o przeszłości. Myślę, że to nie tylko doskonała lektura
dla młodych czytelników, ale i świetny materiał na lekcje języka polskiego oraz
historię. Dzięki wybranym przygodom będziemy mogli zainteresować dzieci i
młodzież codziennością ich dziadków oraz rodziców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz