Małgorzata Domagalik, Serce na sznurku, il. Marcin Piwowarski, Warszawa „Wilga”2018
Dobre społeczeństwo to takie, którego
członkowie potrafią żyć we wspólnocie, razem bronić swoich interesów, pomagać
sobie oraz uznają, że każdy zasługuje na szacunek. Niestety ideały istnieją
tylko w idyllicznych krainach stworzonych przez ludzką wyobraźnię. W praktyce
mamy sporo prześladowania, wyśmiewania, wykorzystywania i niszczenia słabszych.
Rozpychanie się łokciami to doskonały sposób na sukces. A co by było, gdyby się
okazało, że łatwiej odnieść sukces współpracując z tymi, którzy wydają nam się słabsi/
głupsi/ gorsi? O takim burzeniu stereotypu, że łokcie są najważniejsze jest ciesząca
się wielkim powodzeniem książka Małgorzaty Domagalik „Serce na sznurku”.
Publikacja ma już ponad dziesięć lat i nadal podbija serca najmłodszych.
Dlaczego? Wszystko przez bardzo prostą opowieść o bohaterskiej foce.
Na początku książki poznajemy potężnego,
białego niedźwiedzia cieszącego się w okolicy dużym poważaniem. Ten samotny (nie
mający własnej rodziny) bohater to typ samotnika odnoszącego sukces,
rozpieszczającego się drogimi olejkami do kąpieli i słuchaniem muszli
sprowadzonych z dalekich krajów. Ksawery dzięki byciu najlepszym myśliwym ma
bardzo wysoką pozycję w społeczeństwie.
Na przeciwległym biegunie Małgorzata Domagalik
stawia młodą fokę, czyli kogoś, kto dla silnego niedźwiedzia polarnego jest
posiłkiem, ale do domu Ksawerego trafia wycieńczona po stracie matki w czasie
polowania ludzi na zwierzęta. Zmarznięta foczka nie zdaje sobie sprawy, że
trafiła do domu kogoś, kto mógłby ją pożreć, gdyby nie jego duma niepozwalająca
mu na zbyt łatwe zdobywanie posiłku. Ksawery zabiera ją do domu i traktuje jak porzucony
w kącie przedmiot. To pozwala jej na odzyskanie przytomności i powrót do
aktywności.
W tym czasie niedźwiedź musi udać się na misję
ratowania przyjaciół, a w domu pozostawia niechcianego gościa, który musi
stawić czoła przeciwnością. Nim Ksawery dotrze do przyjaciół będzie za późno.
Pozostanie mu ratowanie pociechy przyjaciół, ale w czasie spotkania z ludźmi
zostaje ranny. Ratuje go foka, którą traktuje jak zwierzę gorszej kategorii. Nim
zacznie swoją wybawicielkę traktować dobrze i poważnie mija troszkę czasu. Za
to będzie miał potrzebę szerzenia akceptacji, tolerancji i idei współpracy
międzygatunkowej.
„Serce na sznurku” to piękna metaforyczna
opowieść o tolerancji, prawach dla tych, których uważamy za gorszych lub
słabszych, szacunku i umiejętności przyjmowania pomocy oraz bronieniu
przyjaciół. Małgorzata Domagalik pod pretekstem opowieści o zwierzętach
pokazuje nam ludzkie zachowania, które tu są uwypuklone przez pokazanie
wyraźnego kontrastu między bohaterami: drapieżnik i jego posiłek. Do tego nie
zabraknie tu problemu utraty rodziców, dorastania, odpowiedzialności za życie
innych. Foka to typ bohaterki, która jeszcze nie miała szansy nabyć uprzedzeń w
czasie wychowania, dlatego podchodzi z dużą ufnością do Ksawerego. Nie wie też
czym są ograniczenia ani nie kojarzy pingwinów z własnym jedzeniem. To pozwala
jej na budowaniu odmiennych relacji niż powszechnie obowiązujące w świecie
drapieżników.
Opowieść wzbogacono subtelnymi i estetycznymi
ilustracjami Marcina Piwowarskiego, wprowadzającymi młodych czytelników w świat
książkowych bohaterów. Twarda okładka, bardzo dobrze zszyte strony, średniej
wielkości czcionka, dobrze rozmieszczony tekst sprawiają, że publikacja jest
estetyczna i trwała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz