Za każdy produkt kupowany dla dzieci (od jedzenia przez
ubrania po zabawki i materiały biurowe) płaci się VAT. Jest to zdecydowanie
kwota większa niż magiczne 500+, które PiS objaśnia, że daje. On nie daje.
Zwraca to, co zabrał. Ale wiadomo, politycy muszą siać propagandę, więc jest
dezinformacja. Jednak nie propaganda polityków wkurza mnie najbardziej, bo
wiadomo, że oni mają w tym swój interes. Wkurza mnie, kiedy bezdzietni
objaśniają, że oni dokładają się do 500+ dzietnych. Nie, nie dokładacie się.
Państwo zwraca dzietnym jedynie VAT od zakupionych dzieciom produktów.
Utrzymanie dziecka nadal jest na barkach rodziców. Gdyby mi PiS miało zwrócić
cały VAT od produktów zakupionych dziecku to musiałabym każdego miesiąca dostać
tylko 2070 zł +, czyli nadal ja dokładam się do państwowej puli, ale propaganda
jest taka, że PiS utrzymuje dzieci. I to kosztem biednych bezdzietnych.
A teraz jeszcze lepsza rzecz: większość z Was nie zdaje sobie sprawy, ale ta
propaganda o dawaniu 500+ podszyta jest nienawiścią do kobiet. Kto z Was
usłyszał o facetach mnożących się dla 500+? A kto z Was usłyszał o „madkach”
rodzących dla 500+? I jaki to interes rodzić po to, żeby kupować rzeczy, za
których zakup dostanie się w postaci łaski pańskiej zwrot? Rozumiecie już na
czym polega polityczne kopanie kobiet? Nie? No to Wam zaraz wyjaśnię:
-bezdzietne to leniwe lambadziary, którym trzeba zabrać, żeby było na 500+
(chociaż już wiecie, że to nie z tych pieniędzy starcza na 500+), żeby się ocknęły,
że jak nie urodzą to nie będzie miał kto pracować na ich emeryturę, więc trzeba
im wmówić, że to im się zabiera,
-dzietne to te roszczeniowe utrzymujące się z 500+ (łapka w dół, kto z Was
utrzymuje się za 500 zł miesięcznie),
-dostajecie 500+, więc państwo wszystko Wam daje na dziecko, więc macierzyństwo
nie jest bohaterstwem (i znowu ci, którzy utrzymują się za 500 zł miesięcznie
mogą napisać, ale mi 500 starcza na rachunki, jedzenie, ubranie, leki,
dojazdy).
Nie dajcie się manipulować osobom nienawidzącym kobiet.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz