Etykiety

piątek, 3 marca 2017

Gabriela Mistral "Śpiąca królewna" il. Carmen Cardemil

Gabriela Mistral, Śpiąca królewna, il. Carmen Cardemil, tł. Krystyna Rodowska, komentarz Manuel Peña Muñoz, Warszawa „Nasza Księgarnia” 2017.
„Śpiąca królewna” to jedna z tych baśni, które każdy z nas zna w różnych wersjach. Pierwowzór spisał Charles Perrault bazując na włoskiej baśni Giambattisty Basilego. Chęć zabawienia towarzystwa na zamku markiza Louisa Bernina de Valentinay’a, którego posiadłość stała się pierwowzorem zamku w baśni. Bezimienne księżniczka z francuskiej wersji dzięki braciom Grimm zyskuje imię Różyczka i wędruje dalej na wschód.
Baśń w wersji Charles′a Perraulta dzieli się na dwie części. Druga część jest mniej znana, gdyż w większości wydań dla dzieci jest pomijana ze względu na swoją drastyczność. Także bracia Grimm, których utwory często ociekają krwią pominęli część tworzącą dodatkowe napięcie
Gabrieal Mistral korzystała z francuskiej wersji  baśni adaptując ją do hispanojęzycznych realiów oraz z pominięciem drugiej części baśni. Poetka doskonale naśladuje język ludowy i jego „magiczność”. Tekst baśni zaczyna się dość standardowo:
„Bardzo dawno, dawno to było,
wiele upłynęło wody,
gdy pewna królowa powiła
córeczkę nieziemskiej urody”.
Tę baśń od innych wyróżnia szczęśliwe zakończenie: książę wybudził księżniczkę i mogą żyć długo i szczęśliwie.
Myślę, że ten tekst jest dużo bardziej udany od „Czerwonego Kapturka”, który z założenia jest baśnią bardzo krwawą i mającą na celu nastraszenie, pokazanie konsekwencji nieposłuszeństwa. Tu jedynie księżniczkę spotyka nieunikniona klątwa, od której wybawia ją piękny książę, z którym może być szczęśliwa.
Książkę wzbogacono ilustracjami bardzo dobrze wpisującymi się w sposób malowania dzieci. Zaburzona perspektywa, nieproporcjonalne do reszty ciała głowy, lekko rozmazane postacie, pozorna niestaranność i rozmywanie się – wszystko to sprawia, że ilustracje mają swój urok. Mieszane style (wyklejanka, malowanka) pozwalają na urozmaicenie prostych ilustracji, które z powodzeniem mogłyby zawisnąć na tablicach z pracami przedszkolaków oraz uczniów nauczania początkowego.
„Śpiącą królewnę” można z powodzeniem czytać przedszkolakom. Będzie ona także doskonałym uzupełnieniem zajęć pomagających zapoznać się ewolucją motywów w literaturze.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz