Etykiety

czwartek, 24 grudnia 2020

Świątecznie

Moi Drodzy, zbliżają się święta. W tym roku będzie to czas dziwny, bardziej samotny, może skłaniający do większej refleksji i doceniania tych, którzy są blisko, którzy nam towarzyszą i wspierają oraz których my wspieramy. Pojawią się prezenty i mam nadzieję, że też życzliwe słowa, gesty miłości. To jest także piękny czas refleksji, możliwości do zatrzymania się, pielęgnowania relacji międzyludzkich, wybaczania i dawania szans sobie i bliźnim. Życzę Wam, aby święta były nie tylko na stołach, ale także w Waszych sercach. Abyście poczuli siłę z radości. Małymi kroczkami zbliża się też koniec roku, czyli czas osobistych rozliczeń. Moje w tym roku trwają od początku grudnia i chyba dopiero po zakończeniu roku się skończą, a wszystko przez to, że był to niesamowicie pracowity rok. Nie zabrakło w nim wielkich sukcesów i porażek, z których staram się wyciągać jak najtrafniejsze wnioski, aby nie popełniać tych samych błędów. Był to bardzo trudny rok, kiedy musiałam zmierzyć się z kolejnymi trudnościami rozwojowymi Oli, śmiercią kilku bardzo bliskich mi osób oraz wyzwaniami, jakie przed każdym z nas postawiła pandemia. Mimo tych trudności każdego dnia mogłam liczyć na Was. Dziękuję za wielkie wsparcie psychiczne, finansowe (1% z podatku dla Oli i łącznie koło 5 tys. zł z darowizn na Oli subkonto), materialne (wózek dla Oli, ubrania, zabawki, roślinki) i zwierzęce (dwa koty do terapii, smakołyki dla Tutusia). Jestem wdzięczna za każdą spontaniczną pomoc, za każdy ciepły gest, za zaufanie, za to, że dzielicie się ze mną swoimi troskami i radościami, za to, że jesteście tak pięknie różni i jeśli trzeba potraficie się jednoczyć. Wielkie podziękowania należą się również wszystkim wydawcom i pisarzom. Gdyby nie Wasze zaufanie moja codzienność byłaby trudniejsza. Dziękuję także życzliwym blogerom, dla których wzajemna inspiracja jest ważniejsza od wyścigu szczurów. Dziękuję osobom, które wzięły udział w akcji #czytamdlaOli (ciągle można czytać dla Oli, dzięki wsparciu w tej akcji mogliśmy nabyć materiały terapeutyczne za prawie 600 zł). Dostaliśmy też naklejki na fajniaki, dzięki czemu mamy całą drużynę. To był trudny rok, ale dzięki Wam było nam łatwiej. Dziękujemy!
Wszystkim życzę, aby każdy kolejny dzień był lepszy od poprzedniego.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz