U mnie na blogu ostatnio wiele miejsca poświęcam
książkom kucharskim, a wszystko przez to, że wiosna to czas, kiedy łatwiej
ożywić naszą kuchnię, sprawić, aby była lżejsza i zmotywowania się do nabycia
nowych nawyków żywieniowych. Postanowiłam zmienić troszkę w mojej kuchni. A
tylko troszkę, ponieważ już w diecie mamy więcej owoców i warzyw niż innych
produktów. Teraz tylko lekkie zmiany „kosmetyczne” i będziemy witać wiosnę z
nowym przypływem energii oraz pozytywnego nastawienia, bo jak wiadomo w zdrowym
ciele zdrowy duch, a od diety wszystko się zaczyna. I właśnie z tego powodu
sięgnęłam po książkę „Kuchnia lekkostrawna. Najlepsze przepisy na przekąski,
dania i desery w wersji light” Barbary Toselli. Jak łatwo się domyślić po
nazwisku będzie to przede wszystkim kuchnia włoska z wszystkimi jej urokami,
czyli dużo pomidorów, makaronów, oliwy, ryb, drobiu, bakłażanów i owoców morza.
A wszystko smaczne, pachnące i zdrowe, a do tego z propozycją estetycznego
podania, b człowiek to przecież wzrokowiec i ładnie ułożone danie lepiej mu
smakuje.
Znajdziemy tu zarówno przepisy na przekąski, śniadania,
obiady, desery. Wszystkie przepisy łatwe, produkty dostępne w polskich
marketach, więc nie będzie problemu z przygotowaniem. Tym bardziej, że autorka
krok po kroku pokazuje, w jaki sposób przygotować danie.
Przywykłam do książek, w których mamy zdjęcie pięknej
potrawy, listę składników, krótki opis wykonania i laik musi radzić sobie sam. Zwłaszcza
taki laik, który niektóre produkty widzi w swojej kuchni po raz pierwszy, a
przecież nawet osoba sporo gotująca nie wszystkie musi znać. Zwłaszcza te z
egzotycznych kuchni i dobrze jest chociaż zobaczyć je i sposób ich
przygotowania.
Większość dań zwartych w książce można bardzo szybko
przygotować. Inne wymagają więcej czasu i są bardziej wykwintne, ale równie
łatwo je przygotować, a ta konieczność poczekania na nie dłużej wynika z tego,
że muszą po prostu odpowiednio długo być w piekarniku lub w garnku. Sporo potraw zaskoczy
nas smakiem, aromatem i wykwintnością, a przede wszystkim składnikami, z których
je wykonano. Znajdziemy tu czekoladowy krem z awokado, majonez z napoju
sojowego i oleju, pulpeciki ze szpinakiem, zupę owsianą z groszkiem, gryczane pierogi z orzechami, tiramisu z
ricottą, tatar z łososia, moje ukochane gazpacho, ale nieco inaczej robione niż
ja (na pewno zrobię, kiedy w naszych grodach pojawią się aromatyczne pomidory).
Wszystkie potrawy charakteryzuje minimalizm: jak najmniej składników, jak najlepszy
efekt i jak najmniej kalorii, a do tego jak najwięcej składników odżywczych. Znane
włoskie przepisy autorka nieco odchudziła i wprowadziła do nich zioła, oliwę.
Mimo tego znajdziemy tu zarówno pieczenia, jak i ciasta, ciasteczka, więc dania
będą na różne okazje i także w święta będzie można cieszyć się dobrymi smakami
w lżejszej formie.
Na początku książki dowiemy się sporo o podstawowych
produktach, z którymi sami możemy eksperymentować, poznamy produkty, które mogą
zastąpić nam te cięższe w naszej kuchni oraz niezbędne narzędzia. Wszystko
wzbogacone zdjęciami tak, abyśmy wiedzieli jak mają one wyglądać.
Jest pięknie, barwnie, prosto i smacznie. Śliskie
strony bardzo dobrze zszyto, i oprawiono w usztywnioną okładkę ze skrzydełkami.
Na pewno będę sięgała po nią często.
Jak kupić coś, z czego będziemy zadowoleni i dumni? Uwierz, że jest to możliwe. Jeśli potrzebujesz wyposażenia do ogrodu - sprawdź ofertę pelnykosz. To idealny wybór dla każdego ogrodnika i miłośnika pięknych kwiatów. Sprawdź https://pelnykosz.pl/
OdpowiedzUsuń