Opowiem Wam o luksusie szybkich konsultacji lekarskich ze specjalistami z całego świata dzięki Internetowi. Oczywiście nie za darmo.
Internet pozwala na wideokonsultacje z praktycznie każdym świetnym specjalistą. Mamy taką własną listę lekarek-naukowców, które zajmują się gastrologią, gastroneurologią, neurologią, bo oni są ważni w przypadku autyzmu i padaczki. Na NFZ wizyta dopiero w lutym, a sprawa była pilna. Bardzo pilna. Ola w poniedziałek rano zaczęła gorzej funkcjonować. Były krzyki, obijania się o ściany, meble, tarzanie i szczękanie zębami, czyli ataki padaczki. Wtorek to samo. W środę zadzwoniłam do szkoły, żeby zorientować się jak to wyglądało w czasie lekcji. Tak samo. Wizyta u neurologa na już, ale na NFZ 2 miesiące jeszcze czekania. Albo 2 miesiące obijania się o ściany...
Konsultacje z 3 lekarzami, wysłuchanie kilku wykładów, lekkie zmiany w przyjmowanych suplementach (powrót do probiotyków w dawkach dla słoni), zwiększenie dawki B12, kwasów omega, błonnika, L-karnityny i nawet nie trzeba było zwiększać dawki leków na padaczkę (wyniki krwi pokazują, że dawka jest bardzo duża, a kolejne za miesiąc)... Od wczorajszego popołudnia Ola funkcjonuje dobrze, chętnie wypowiada pojedyncze słowa, komunikuje, co chce jeść i pić, co chce robić. Zamiast krzyku, płaczu i obijania jest uśmiech i spokojna zabawa, spacer i słuchanie książek.
Gdyby nie Internet i te szybkie konsultacje Ola nadal by się męczyła, a my z nią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz