Etykiety

środa, 20 kwietnia 2022

Joris Chamblain "Enola i niezwykłe zwierzęta. Tom 1" il. Lucile Thibaudier


Świat zwierząt bywa bardziej zaskakujący niż możemy sobie to wyobrazić. Wiele z gatunków ciągle nie poznaliśmy i bardzo wiele nie podejrzewamy o istnienie. Pojawiają się w legendach, obecne są jako rzeźby, które zaczynają nam przeszkadzać dopiero, kiedy wokół nich zaczyna dziać się coś dziwnego. Wtedy uświadamiamy sobie ich istnienie i możemy odkryć prawdziwą naturę. I tak właśnie jest w cyklu komiksów „Enola i niezwykłe zwierzęta”. W polskim wydaniu w każdym tomie znajdziemy dwie opowieści. W pierwszym zawarto opowieść o gargulcu i jednorożcach.
„Niesforny gargulec” to opowieść  dziwnym zachowaniu rzeźby i poszukiwaniu przyczyn jego złośliwości. Spotykamy się z gargulcen znajdującym się kościelnym gzymsie przy fasadzie kościoła. To sprawia, że zachowanie gargulca zmieniającego ustawienie staje się kłopotliwe, bo w czasie deszczu wylewa on wodę na ludzi wychodzących z budynku. Kolejna uroczystość kończy się zalaniem osób opuszczających świątynię. Tym razem był to ślub i chyba to przelało czarę goryczy księdza, który postanawia zniszczyć kłopotliwy posąg. Dzwonnik jednak broni rzeźby i obiecuje znaleźć rozwiązanie, znaleźć kogoś, kto dowie się dlaczego gargulec zachowuje się dziwnie. Wie, że zwierzęta (nawet te rzeźbione) mają swoje powody do określonych zachowań. Trzeba znaleźć przyczynę. Wie, że specjalistką od tego jest Enola, weterynarka pracująca w muzeum z profesorem Archibaldem. Dziewczyna zajmuje się pomocą niezwykłym zwierzętom znanym z baśni i legend i obecnym w naszym toczeniu w postaci rzeźb lub skrywać się w niedostępnych dla ludzi miejscach. Wbrew pozorom kamienne prace są bardziej żywe niż przypuszczamy. Do tego mogą chorować, mieć kłopoty emocjonalne, zmagać się z wpływem różnych roślin. Każde dziwne zachowanie niezwykłych zwierząt ma swoją przyczynę.
„Na ratunek jednorożcom” zabiera nas do niezwykłej krainy w której ludzie i jednorożce żyją obok siebie. Każdy na swoim terytorium. Opowieść otwierają beztroskie zabawy dzieci nad wodą. Przekraczające granicę ustaloną między magiczną i zwykłą strefą dzieci są zaatakowane przez jednorożce. Mściwi dorośli chcący chronić swoje pociechy postanawiają zrobić porządek z magicznymi stworzeniami. Aby zapobiec katastrofie wezwano Enolę. Ta jednak zastaje chore młode jednorożce. Do tego drzewa rosnące w okolicy tracą magiczne moce, a to właśnie one zapewniały utrzymanie ludziom tworzącym z nich niezwykłe przedmioty. Co będzie przyczyną niezwykłych zachowań i choroby? Odpowiedź może okazać się bardziej banalna niż moglibyśmy przypuszczać.
Te dwie opowieści oprawiono w solidną, tekturową okładkę i bardzo dobrze zszyto strony, dzięki czemu komiks jest trwały i estetyczny oraz łatwiej ustawić go na półce. Ilustracje są piękne, barwne, delikatne i zdecydowanie przyciągające uwagę czytelników. Proste rysunki Lucili Thibaudier sprawiają, że mamy poczucie magiczności i jednocześnie ciepłego klimatu.
„Enola i niezwykle zwierzęta” to ciekawy cykl pozwalający poruszyć ważne tematy. Dowiemy się, że czasami czyny niektórych nie są spowodowane ich złośliwością, ale tęsknotą. Atak może być wywołany troską o bezpieczeństwo.
Joris Chamblain, najbardziej znany ze swojej serii „Pamiętniki Wisienki” oraz kontynuacji „Pamiętniki Wisienki i Walentyna” pozwalających wprowadzić dzieci w trudny świat dziecięcych i młodzieżowych wyzwań oraz emocji. Tu mamy podobnie. Magiczny świat to tylko płaszczyk czy też przebranie pozwalające poruszyć wiele ważnych tematów, które z powodzeniach można wykorzystać na lekcjach etyki.
O samej bohaterce za wiele się nie dowiedziałam z dwóch pierwszych opowieści. Wiemy tylko, że kocha swoje zajęcie i szuka nieszablonowych rozwiązań, potrafi być kreatywna i dobrze obserwuje otoczenie, a do tego potrafi naprawdę szybko działać. O ile w pierwszej opowieści widzimy ją tylko w akcji w miasteczku (odebranie korespondencji to naprawdę za krótki urywek w muzealnym otoczeniu) to w drugiej widzimy ją już pracującą nad fryzurą i uczącą posąg mający rośliny na głowie, że trzeba myć głowę, bo inaczej pojawiają się pasożyty wywołujące swędzenie. Widzimy tu ciepłą i wrażliwą na każde cierpienie bohaterkę.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz