Iwona Kienzler, Bodo i jego burzliwe romanse, Warszawa
"Bellona" 2016
Eugeniusz Bodo to jedna z interesujących postaci XX
lecia międzywojennego. Ze względu na przebywanie w czasie wojny w radzieckim
łagrze bardzo szybko zmarł z wycieńczenia i głodu. Być może właśnie przez to,
że w pamięci został jako młody mężczyzna stał się legendą pierwszych
filmów, przeszedł do historii jako jedna z gwiazd kabaretu. Same początki i
losy jego rodziców są bardzo interesujące: ojciec (Szwajcar) zafascynowany
pierwszymi filmami i prowadzeniem kabaretu w prowincjonalnej Łodzi słynącej z
niezwykłej tolerancji mieszkańców, powiązanych wzajemnymi interesami; matka
(polska szlachcianka) po powrocie do Polski prowadząca w Łodzi kawiarnię. Aktywni
zawodowo rodzice starali się dokładnie planować karierę małego Bogdana, który
miał zostać lekarze, ekonomem (przyszłościowe i dochodowe kierunki). Pozwalali
również na rozwijanie pasji, dzięki czemu chłopiec miał okazję występować na
scenie. Dziesięcioletni kowboj Bodo robił furorę na scenie. Jego wielkie
powodzenie, łatwość uczenia się i zamiłowanie do występów sprawiły, że
zapragnął związać się ze sceną. niestety rodzice chcący dla niego pewnej
przyszłości nie potrafili się na to zgodzić, co zmusiło go do ucieczki z domu,
próby podbicia warszawskich scen, gdzie odkrył, że wcale nie jest tak dobry jak
mu się wydawało. Dzięki upartości i pracowitości Bodo szlifował swoje
umiejętności na prowincji. Po powrocie do Warszawy udało mu się wejść w
szeregi twórców związanych z "Qui Pro Quo" (jeden z najlepszych
kabaretów, dla którego pisali najlepsi twórcy XX -lecia międzywojennego).
Występował również w innych kabaretach, a nawet grał w filmach, co wówczas było
niesamowitą, niedocenianą nowością.
Eugeniusza Bodo uwielbiały kobiety, ale nie pozostały
żadne dowody na związek z jakąkolwiek, dlatego często snuto przypuszczenia, że
jest on homoseksualistą. Iwona Kienzler umiejętnie obala tę tezę i pod
pretekstem opowieści o burzliwych romansach przemyca swoim czytelnikom
niesamowicie wiele informacji dotyczących ówczesnego życia kulturowego.
Niesamowicie przystępnie napisana książka pozwala na nowo spojrzeć na naszą
obecną kulturę, zadać sobie pytanie dotyczące nowinek kulturowych. Niedoceniany
i często krytykowany w XX - leciu międzywojennym film dziś traktujemy jako
dzieła sztuki. Autorka uświadamia czytelników jak ważny wówczas był kabaret,
teatr, dlaczego prawdziwi artyści woleli pracować na scenie, na jak niskim
poziomie były ówczesne polskie i światowe produkcje.
Książka Iwony Kienzler jest interesującą propozycją
dla wszystkich zainteresowanych filmem, kabaretem, życiorysem aktora, reżysera,
producenta i celebryty będącego przedwojenną ikoną elegancji. Wielkim plusem
jest styl autorki: nie pozwala się czytelnikowi nudzić, a przy tym formuje
zdania w taki sposób, że bardzo przyjemnie czyta się książkę na głos (co u nas
jest bardzo ważne, ponieważ czytam z córką).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz