Manula Gretkowska i in., Dobranocki na Gwiazdkę, il. Ewa Bieniak-Haremska, Warszawa „Nasza
Księgarnia” 2018
Święta! Ach, te święta! Zapach choinki, skrzypiący
pod butami śnieg i upragnione prezenty. Ale to nie wszystko. Święta wymagają
otoczki w postaci kolęd, oczekiwania w czasie roratów, robienia ozdób i świątecznych
opowieści z mnóstwem cudów, intensywnych zapachów pomarańczy, goździków, cynamonu
rozsypywanych po kątach przez elfy, dźwięków dzwonków przy saniach. Jak pomóc
dzieciom poczuć atmosferę świąt? Przede wszystkim sięgając po odpowiednie
lektury. W naszym domu taką książką jest praca zbiorowa pt. „Dobranocki na
Gwiazdkę”, w której znajdziemy jedenaście opowieści różnych autorów. Każdy
utwór jest inny: różnią się nie tylko stylem i fabułą, ale i długością.
Niektóre opowieści są na kilkanaście stron, a inne na kilka. Wszystkie łączy
tematyka i ilustratorka, Ewa Beniak-Haremska, przenosząca nas w świat oprószony
śniegiem, zaczarowany niezwykłością chwili. Proste, nieco rozmywające się
ilustracje z dużą ilością barw kojarzących nam się ze świętami. Jest tu sporo
bieli, granatu (noc i śnieg), żółci, czerwieni, zieleni (ozdoby świąteczne),
brązu (potrawy), a wszystko to zaczarowuje i skutecznie przyciąga wzrok młodych
czytelników.
Wśród bohaterów znajdziemy dziewczynki buntowniczki
robiące wszystko inaczej niż każe im otoczenie. Można, by powiedzieć, że są
niegrzeczne. Ale czy na pewno? Czasami odmienne postępowanie to większa empatia
I tak jest właśnie w jej przypadku: zamiast czekać na prezent od Mikołaja sama
robi mu podarunek, ponieważ wie, że będzie mu miło, że ktoś nie tylko oczekuje
od niego drów, ale jest w stanie dać coś od siebie. Poznamy myszkę Florentynkę kierującą
się głosem serca i dzięki temu spędzającą święta w miłym towarzystwie. Nie zabraknie
też akcentów tragicznych: do przygotowującego się do świąt domu trafia karp
Cyprian, będący pomocnikiem Aniołka i dzięki uwolnieniu będzie mógł spełniać
swoje zadania. Będzie też dziewczynka wyruszająca nocą do lasu w poszukiwaniu
swojej lalki i spotykającą rodzinę biednych i głodnych wilków. Będą też zbójnicy
porywający Mikołaja, ponieważ nikt nie robi tak pysznych naleśników jak on. Choinki
będą przybierały różne kształty: jedne będą pachniały lasem, inne będą ze
skarpet. Pojawi się też biblijny motyw pasterzy nawiedzanych przez anioła, a do
wigilijnego stołu często zasiądą niespodziewani goście. Do tego Mikołaj będzie
musiał przeprowadzić śledztwo w sprawie zaginionych listów od dzieci. Autorzy
pokarzą dzieciom, w jaki sposób mogą zadbać o to, aby sprawić innym
przyjemność, spędzić ze sobą jak najmilsze chwile, pokazać, że bliscy są dla
nas ważni.
Jedne opowieści są bardzo realistyczne, inne sięgają
po motywy znane z baśni i przez to sporo w nich magii, nierealnych wydarzeń i
niezwykłych bohaterów, dzięki którym ten niezwykły czas w roku staje się
jeszcze bardziej niesamowity.
Obszerną lekturę z dobrze zszytymi stronami oprawiono
w solidną okładkę. Tekst jest tak rozmieszczony, aby młody czytelnik nie nudził
się w czasie lektury i mógł skupić się na ilustracji przenoszącej w świat opowieści.
Myślę, że ta lektura to idealny prezent na mikołajki,
ponieważ nie tylko pomoże nam zbudować świąteczny klimat, ale zachęci dzieci do
empatii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz