Agnieszka Łubkowska, Elementarz dla dzieci z dysleksją, il. Joanna Kłos, Warszawa „Nasza
Księgarnia” 2016
Agnieszka Łubkowska z Joanną Kłos stworzyły książkę
bardzo prostą, niesamowicie potrzebną i przemyślaną. Już przeglądając ją
widzimy, że autorki postawiły na przejrzystość, minimalizm barw. Poszczególne
zadania mają pomóc dzieciom ćwiczyć koncentrację, spostrzegawczość, co pomoże w
zrozumieniu treści przekazywanych w niedługich czytankach. Poza tym w tym
podręczniku przedszkolaki i uczniowie znajdą wiele ciekawostek ze świata
przyrody, geografii, matematyki, co pozwoli rozwijać naturalne dziecięce
zainteresowanie światem. Ten nietypowy podręcznik skierowany jest do dzieci
zagrożonych dysleksją lub ze stwierdzoną dysleksją, czyli specyficznymi
trudnościami w nauce czytania i pisania uniemożliwiające naukę metodami
tradycyjnymi. Alternatywne kształcenia z wykorzystaniem materiałów skierowanych
dla tych dzieci pozwala na normalną naukę.
Kiedy otworzymy podręcznik zobaczymy na jednej
stronie dużą literę, na sąsiadującej wyrazy z ilustracjami, a następnie
niedługą czytankę. Do ilustracji i opowieści dołączone są zadania mające na
celu ćwiczenie uwagi. Całość podzielono na cztery wyraźne części: z literami,
dwuznakami, sylabami oraz czytanki. Pierwsza część jest najobszerniejsza i to w
niej znajdziemy czytanki, które możemy również wykorzystać jako bajki do
poduszki. W drugiej obok strony z dwuznakiem znajdziemy stronę z podpisanymi
ilustracjami, zadanie oraz wskazówki dla rodziców. W trzeciej dziecko uczy się sylabizować,
a dzięki czwartej będzie ćwiczyło swoja umiejętność czytania.
Wielkim plusem są liczne wskazówki, które rodzice i
terapeuci znajdą na każdym etapie nauki. Autorka korzysta tu ze swojego
własnego, wieloletniego doświadczenia w pracy i dostarcza materiał zachęcający
do nauki, zmieniający naukę w przygodę, w której dziecko odkrywa przyrodę oraz
może się bawić. Z wykorzystaniem patyczków od szaszłyków, słomek, masażu,
ćwiczeń relaksacyjnych i koncentrujących oraz rozwijających współpracę obu
półkul mózgu uczeń może uporać się ze swoimi problemami.
„Elementarz dla dzieci z dysleksją” to pięknie wydana
książka. Poza interesującą stroną merytoryczną przyciąga dzieci szatą
graficzną. Z jednej strony oszczędność kolorów redukująca elementy
rozpraszające, a z drugiej wystarczająca liczba bodźców wzrokowych sprawiają,
że dziecko w czasie nauki się nie nudzi. Książka na pewno będzie bardzo dobrą
pomocą dla terapeutów, rodziców, psychologów i pedagogów. Bardzo duża czcionka
i nieduża ilość tekstu z interesującymi wiadomościami o świecie oraz sporą
dawka humoru sprawią, że nasza pociecha będzie chętne czytała.
My książkę wykorzystujemy w pracy ze słowami i
literami. Duża litera po lewej stronie pozwala nam skupić się tylko na literze.
W czasie nauki zasłaniamy kartka z bloku technicznego prawą stronę i próbujemy
wymawiać kolejne litery. Następnie odkrywam prawą stronę i czytam poszczególne
wyrazy wskazując je. Ilustracje znajdujące się obok nich pozwalają na
skojarzenie słowa z wyrazem. Po przerobieniu literki ćwiczymy dopasowywanie
słów do obrazków. Samodzielnie zrobione kartony (wydrukowane ilustracje i
wyrazy) pozwalają mi kontrolować, co córka zapamiętała z ćwiczenia. Na koniec
czytamy czytankę. Jesteśmy jeszcze na etapie nauki mówienia i muszę przyznać,
że podręcznik sprawdza się dobrze.
„Elementarz dla dzieci z dysleksją” to interesująca
propozycja dla rodziców i terapeutów poszukujących alternatywnych do szkolnych
podręczników materiałów do nauki. Będzie on przydatny zarówno w przypadku
dysleksji, jak i autyzmu. Dziecko nauczy się liter, sylab, łączenia sylab w
wyrazy, a wyrazów w zdania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz