Martin Widmark, Dawid
& Larisa. Wyspa Obłąkanych, il.
Katarina Strömgård, tł. Barbara Gawryluk, Poznań „Zakamarki”
2016
Przypadek sprawił, że trafiłam na książkę z serii
opowieści o Dawidzie i Larisie. On jest nastoletnim Szwedem średnio
zainteresowanym światem. Jego nauka ogranicza się do tego, co oferuje szkoła.
Ona przyjeżdża do Szwecji z Sankt Petersburga – miasta artystów, wielkich
myślicieli i odmiennego, bo bardziej duchownego, spojrzenia na świat.
Protestancki pragmatyzm spotyka się z cerkiewną zakamuflowaną religijnym
zwątpieniem, ale przebijającą się przez nacisk na rozwój duchowy, otwartość na
siebie i ludzi. To doskonale widać w sposobie, w jaki bohaterowie zdobywają
wiedzę. Przy Larisie Dawid ma okazję zmienić się. Zaczyna zdobywać wiedzę,
czytać więcej, zaglądać w zakazane miejsca, rozwiązywać czasami bardzo
niebezpieczne zagadki, poznawać niezwykłych ludzi. Tak jest i w kolejnej
części. „Wyspa Obłąkanych” to już trzeci tom opowieści o bohaterach. Podobnie
jak we wcześniejszych czytelnicy zdobędą tu sporą dawkę wiedzy, poznają różne
teorie, powoli dojrzewają (mutacja), zakochiwać się, odkrywać piękno spędzania
czasu razem.
Dawid jest typem samotnika, którego zmienia żywiołowa
Rosjanka. Stara się każdą wolna chwilę spędzić w towarzystwie przyjaciółki. Po
raz kolejny czeka na Larisę. Tym razem na rynku pod pomnikiem nieznanego mu
bohatera. Kiedy Larisa pyta go o postać, którą upamiętniono nie jest w stanie
nic powiedzieć, co bardzo dziwi dziewczynę, która w swoich rodzinnych stronach
znała ważnych i sławnych ludzi. Ciekawska nastolatka planuje zbadać Wyspę
Obłąkanych. W ten sposób chce zdobyć materiały do najbardziej interesującego
artykułu, który zostanie opublikowany w gazecie. Historia musi być porywająca,
wyjaśniająca nazwę wyspy. Kiedy wybiera się tam z przyjacielem nie zdaje sobie
sprawy jak bardzo niebezpieczne może być odkrywanie przeszłości. Stary,
rozpadający się most pozwala bohaterom przedostać się na porzucony ląd, na
którym odkrywają tajemnicze, zarośnięte mchem płyty. Odkrywają, że znajdują się
na cmentarzu. Z płyt dowiadują się, że większość dziewcząt była w ich wieku:
miały szesnaście lat. Umarły tuż po wojnie. Sprawa jest na tyle tajemnicza, że
zaczynają nad nią intensywniej myśleć. Na wyspie odkrywają też duży, stary
budynek z kratami w oknie. Wyprawa staje się początkiem odkrywania fizyki
kwantowej, psychologii, informatyki, chirurgii, historii, biologii. Dzięki
pomocy Anny Kropowski, należącej do rodziny badaczy zajmujących się zegarami
teatrem i wieloma naukami młodzi bohaterowie odkryją historię dziewcząt
pochowanych na Wyspie Obłąkanych. Dociekliwa para rozwiąże zagadki z
przeszłości, pozwoli mieszkańcom zweryfikować lokalnych bohaterów, odkryje
dziwne koleje nauk oraz pozwoli na znalezienie dowodu na potwierdzenie odkrycia
jej ojca: rentgenu myśli opierającego się na fizyce kwantowej i teorii biegunów
Diraca pozwalających na znalezienie wzorów przechowywanych w naszych mózgach. W
swoim odkryciu Anna Kropowski działa jak technik, a nie uczony: wie, że coś
działa, ale nie potrafi wyjaśnić jak, a do tego potrzebuje dowodów na
potwierdzenie odkrycia.
„Wyspa Obłąkanych” to interesujący i trzymający w
napięciu kryminał dla nastolatków. Poza wciągającą fabułą oferuje sporą dawkę wiedzy,
wywołuje zainteresowanie naukami ścisłymi oraz humanistycznymi. Młodzi
czytelnicy mogą dowiedzieć się, w jaki sposób te odmienne podejścia do świata
łączą się i uzupełniają. Lektura będzie doskonałym wstępem do rozmów o miejscu
różnych nauk w świecie, dlaczego warto do różnych teorii podchodzić
sceptycznie, co takiego jest w religiach, że stają się narzędziem w rękach rządzących,
dlaczego trzeba kształtować swoją wrażliwość na drugiego człowieka. „Wyspa
Obłąkanych” dostarczy będzie materiałem, który można wykorzystać na wielu
lekcjach etyki. Jeśli przeczytamy ją na początku roku szkolnego, wypiszemy
wszystkie poruszane tematy (najlepiej zrobić to z młodzieżą) to będziemy mieli
zajęcie na cały rok szkolny i wszystko w oparciu o jedną książkę oraz szukanie
materiałów w innych źródłach. My na pewno sięgniemy po kolejne książki Martina
Widmarka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz