Nora Raleigh Baskin, Ruby po drugiej stronie, tł. Dominika Cieśla-Szymańska, Warszawa „Linia”
2016
Bycie dzieckiem więźniarki nie jest łatwe.
Cotygodniowe odwiedziny nie zastąpią codziennego kontaktu z matką oraz nie
pozwolą zrozumieć, dlaczego nie można w końcu zabrać najbliższej osoby do domu.
Ruby bardzo szybko odkrywa, że słowo „niedługo” wcale nie musi oznaczać
tydzień, miesiąc czy rok. Może zmienić się w kilka lat. Jak w tym czasie żyć
mając zaledwie kilka lat? Jaj życie organizują instytucje państwowe. Dostaje
matkę zastępczą, tylko w wyznaczone dni i po spełnieniu określonych zasad może
zobaczyć ukochaną osobę. I nawet nie wie dlaczego tak musi być.
Dziewczyna dorasta, ale osobista tajemnica sprawia,
że unika bliższych kontaktów z ludźmi. Boi zapraszać się koleżanki do siebie,
bo mogłyby zadać niezręczne pytania, a ona nie chce opowiadać o mamie w więzieniu.
W szkole podstawowej ma tylko jedną bliższą koleżankę, ale nie jest to
przyjaciółka, której mogłaby się zwierzyć ze wszystkiego. Rówieśnicy bywają
złośliwi, zbyt dociekliwi. To wszystko sprawia, że dziewczyna zamyka się na
otoczenie, ma swoje sekrety, niepozwalające jej na bliższe relacje.
Pewnego dnia poznaje Margalit, nastolatkę całkowicie inną
od pozostałych. Swoboda, zainteresowania, spontaniczne wyrażanie uczuć
sprawiają, że Ruby przygląda się nieznajomej i marzy, by została jej
przyjaciółką. Nie potrafi jednak wykonać pierwszego kroku, aby ją poznać.
Spostrzegawcza Margalit sama zaczyna rozmowę z Ruby i w ten sposób zaczynają
swoją znajomość mającą przerodzić się w przyjaźń pełną akceptacji. Świat jej
nowej przyjaciółki wydaje się radośniejszy, mniej problemowy, bardziej
kolorowy. Mieszkająca z Madrugą Ruby nauczona jest ascetycznego ładu. W domu
Margrit odkryje piękno kolorów i drobiazgów, ciepło rodzinne, zrozumienie.
„Chcesz tylko dalej iść swoją drogą, bo tak jest
najłatwiej. Niektórzy ludzie postępują tak przez całe życie. I to działa. Ale
pewnego dnia każdy będzie potrzebował czyjejś pomocy, może kogoś obcego. I
chcesz wierzyć, że ten ktoś zrobi to, co powinien”.
„Ruby po drugiej stronie” to prosta opowieść o
szukaniu i akceptowaniu siebie, odkrywaniu swoje wyjątkowości i nauce życia w
społeczeństwie. To również historia dziecka, które ponosi konsekwencje wyborów
rodziców i próbie uwolnienia się od tego brzemienia. Książka jest swoista
przestrogą przed lekkomyślnością, łatwowiernością, a z drugiej strony
zachęcającą do budowania relacji opartych na zaufaniu.
Polecam nastolatkom, osobom pracującym z młodzieżą.
Niedługa ciepła opowieść odkrywająca próbę zrozumienia świata dorosłych będzie
interesująca lekturą na lekcje etyki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz