Łukasz Piotrkowskiego, Rysiek i Królik: Pasztet z trocin, il. Katarzyna Urbaniak,
Krzysztof Budziejewski, Warszawa „Egmont” 2016
Szkolna rzeczywistość nie jest łatwa: trzeba tworzyć
pozory, uczyć się nielubianych przedmiotów, przełamywać nieśmiałość, szukać
hejterów, odrabiać prace domowe, a do tego przeżywać pierwsze uczucia do
koleżanek. Jednak po szkole życie też nie jest łatwiejsze. Tu z kolei trzeba
uciekać przed osobami, którym niechcący uszkodziło się samochód, słuchać rodziców,
chodzić na korepetycje, godzić czas wolny z nudnymi obowiązkami i pokazać korepetytorce,
że jest się najlepszym kandydatem na chłopaka. Rysiek i Królik to przyjaciele
na dobre i złe. Razem przeżywają wszelkie powodzenia i trudności, a tych
każdego dnia jest sporo.
Cała opowieść zaczyna się od niewinnej gry w
koszykówkę i próby zdobycia piłki, która wpadła na dach sklepu. Rysiek, korzystając
z zaparkowanych samochodów, wydobywa piłkę, która trafia we właściciela ładnego
-zabłoconego w czasie akcji zdobywania piłki- samochodu. Wściekły mężczyzna
goni ich. Chłopcy muszą uciekać. Królik w szkole narzeka na konieczność
biegania, a Rysiu podchodzi do sprawy bardzo praktycznie: „Jak zrzucisz trochę
tłuszczyku to może będziesz się bardziej podobał ‘sam wiesz komu’”.
Królik nie jest najlepszym sportowcem, ale za to
klasowym matematycznym geniuszem, dzięki któremu cała klasa ma szanse na
odrobienia zadań domowych z matematyki. Gorzej jeśli muszą tą wiedzą popisać
się przed tablicą. To niestety spotyka Rysia, który dostaje kolejną negatywną
ocenę i przez to rodzice zostają poinformowani o fatalnej sytuacji ich syna.
Aby przeciwdziałać katastrofie w postaci z powtarzania tej samej klasy dziadek
pokazuje wnukowi, dlaczego matematyka jest bardzo ważna, a rodzice zatrudniają
piękną korepetytorkę, odmieniającą stosunek Rysia do nauki. Miłość do młodej nauczycielki
sprawia, że nabiera wielkiej ochoty na naukę. Nie tylko nadrabia zaległy
materiał, ale i z pasją rozwiązuje zadania, które dopiero mają pojawić się na
lekcjach i marzy o wspólnych chwilach z korepetytorką.
W międzyczasie Królik niechcący zamienia się
notatkami ze swoim bratem, który odkrywa w nim wielki potencjał. Miłosne
wiersze stają się tekstami popularnego zespołu, a sam Królik zyskuje w szkole wielką
sławę. Niestety znajdą się i wrogowie. Złośliwa osoba ciągle dodaje negatywne
komentarze na portalach społecznościowych. Rysiek i Królik prowadzą śledztwo.
Bardzo długo nie mogą znaleźć winnego. Rozmowa z hejterami jest doskonałym
podsumowaniem negatywnego stosunku ludzi w sieci do innych:
-Nie znam was i
nic wam nie zrobiłem! Dlaczego piszecie takie komentarze? – Królik
-Bo możemy!
-I guzik nam
zrobisz!
-Uch, są
okropni -Królik do Ryśka.
-Zignoruj ich!
To najlepszy sposób na trolle.
(…)
-Co jest? Nie
słucha nas.. chyba zwariował.
-Nic tu po nas
-Zadziałało!
-Królik
Drugi tom przygód Ryśka i Królika pt. „Pasztet z
trocin” porusza wiele aktualnych problemów z jakimi spotyka się młodzież. Do
tego daje przykłady pozytywnych wzorców, kiedy bohaterom udaje się naprawić
swoje błędy oraz pokazać hejterom, że wcale nie są tacy bezkarni.
Interesujące rysunki, przyciągająca wzrok
kolorystyka, szynka akcja, śliskie strony, okładka ze skrzydełkami – wszystkie te
elementy sprawiają, że komiks Katarzyny Urbaniak, Krzysztofa Budziejewskiego i
Łukasza Piotrkowskiego jest atrakcyjny dla dzieci i młodzieży.
Komiks polecam wszystkim miłośnikom tego gatunku oraz
młodzieży, która uważa, że czytanie jest nudne. Zabawa, którą oferują autorzy
sprawi, że na pewno sięgną po kolejne komiksy, a z czasem po grubsze książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz